Eric Idle-ogólnie

Data urodzenia: 29.03.1943
Miejsce urodzenia: South Shields, Tyne and Wear, Anglia, Wielka Brytania
Stan cywilny: dwukrotnie żonaty: 1. żona - australiska aktorka Lyn Ashley (od 07.07.1969 do 1978) rozwód, syn Carey (ur. 1973); 2. żona - amerykańska modelka Tania Kosevich (od 1981), córka Lilly (ur. 1990)

Co ja mogę o nim napisać ... Wide grin

Podoba mi się, kiedy śpiewa, ma bardzo ładny głos.
Lubię też skecze napisane przez niego z zabawami słownymi Razz

Idealnie gra role starych nudziarzy - jak w "Interesting People" [Interesujący ludzie] - niewidzialny człowiek

Post został pochwalony 0 razy

Eric wymiata w Sensie Życia jako mrs. Handy i protestantka

I uwielbiam jak chichocze w czasie kawałka na wojnie

Post został pochwalony 0 razy

Eric w peruce i sukni wygląda jak najprawdziwsza kobieta Happy

Przypomnijcie sobie, jak wyglądał w "Jak to zrobić?" [opowiadał, jak uwolnić świat od wszystkich chorób]. Gdybym nie wiedziala, że to on, nie przypuszczałabym, że to mężczyzna ^^

EDIT: Eric zaliczył u mnie minusa dlatego, że mieszka w Los Angeles Wide grin

Ponieważ kocham UK, nie rozumiem jego decyzji Wide grin

[wyciąga tabliczkę z napisem "JOKE" Wide grin

]

Post został pochwalony 0 razy

Też się nie rozumiem dlaczego wybrał Stany, jak bym miała wybór to nikt by mnie na USA nie namówił... ale cóż.

Jednak bardzo go lubię, zwłaszcza jak śpiewa:) Wspaniały sir Robin, pół tygrysa i wiele innych ról. A no i jeszcze przez sentyment, bo mam urodziny tego samego dnia:)

Post został pochwalony 0 razy

Zbliżamy się do urodzin Erica! Jak fajnie! Wink (1)

Ostatnio lubię go coraz bardziej Wide grin

Jako pół tygrysa był fenomenalny...
Poza tym genialnie gra role nudziarzy Wink (1)

"Over here, Hughie!" <hahaha>

Znalazłam dla Was ciekawostki dotyczące Erica Wink (1)

(w sumie to głównie dla siebie, bo ostatnio coraz bardziej go lubię Wide grin

)
Z cyklu "Erica ulubione..."

Ulubiony napój: herbata i woda
Ulubione zajęcie: pływanie
Ulubiony film: Kind Hearts and Coronets [Szlachectwo zobowiązuje]
Ulubione jedzenie: cebula, pomidory, oliwki, owoce morza
Ulubiona postać Monty Pythona: Bruce Wink (1)

Ulubiona postać filmowa: w The Rutles
Ulubiony kawałek muzyki: Brahms' 2nd Piano Concerto [zostawiam w oryginale Wink (1)

]
Ulubione brzydkie słowo: fuck [i tutaj oryginał Wide grin

]
Ulubiona napisana przez niego piosenka: The Galaxy Song
Ulubiony sport: Piłka nożna
Ulubiona pora dnia do pisania: bardzo wczesny ranek
Ulubiony program TV: Larry Sanders
Ulubiony typ jedzenia: chińskie, owoce morza
Ulubiony typ muzyki: klasyczna

I z cyklu: "Zbędne głupotki"
1) Nie czyta gazet
2) Jest wegetarianinem
3) Ma z żoną osobne sypialnie
4) Naprawdę nie lubi deszczu i woli słońce
5) Bardzo lubi science fiction i fantasy
6) Kiedy grał kobietę bądź kobiecy głos, inspirował się jedną ze swoich ciotek
7) I mój ulubiony cytat:
"Jestem najmilszym z Pythonów! Hmm, Mike jest prawdopodobnie najmilszy, ale jestem oczywiście drugi najmilszy. W sumie, Terry Jones jest bardzo miły, jakby nad tym pomyśleć, ale jestem na pewno trzeci najmilszy. Kurczę, Terry Gilliam potrafi być bardzo miły, zwłaszcza na imprezach. Nawet za miły na imprezach. Więc jestem.. Graham Chapman był bardzo miłym człowiekiem i nawet John Cleese jest bardziej miły niż zwykle jest. Więc jestem szóstym najmilszym ze starej grupy Monty Pythona. ... Co w ogóle, do cholery, jest fajnego w byciu miłym?"
8) ... to jeszcze jeden cytacik:
"Ludzie zatrzymują mnie na ulicy i mówią: "Cześć, Mike!". Gratulują mi serii wypraw i opowiadają, że podobała im się 'Rybka zwana Wandą'. I za każdym razem, kiedy mylą mnie z Michaelem Palinem, zawsze odpowiadam: "Tak, to ja. A teraz odpierdol się, ty stary, obrzydliwy skurwysynie!", bo chcę pomóc mu zniszczyć opinię najmilszego z nas."

Post został pochwalony 0 razy

Podobają mi się te cytaty. Naprawdę mi się podobają

Zwłaszcza ten drugi o niszczeniu opinii Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Szperając po necie, znalazłam listę spisaną przez fanki Erica.
Za co kochamy Erica?
1) Za gust - zawsze nosi najfajniejsze ciuchy
2) Za wyjątkową osobowość - nie ma takiego drugiego Erica na świecie!
3) Za akcent - zwłaszcza ten brytyjski za czasów Pythonów
4) Za piosenki
5) The trousers. I think it was the trousers! [tutaj oryginał - nie, że nie umiem przetłumaczyć

, ale lepiej brzmi w oryginale Wink (1)

]
6) Za uściski - daje wyśmienite, ciepłe uściski
7) Za głos - prześliczny!
8) Za niebieskie oczy i sposób, w jaki mruga
9) Za śmiech - to uroczy i szczery śmiech
10) Za włosy
11) Za ręce - są perfekcyjne Wink (1)

12) Za przyjaźń z Georgem Harrisonem i The Beatles
13) Za sposób, w jaki gra kobiety
14) Za nos
15) Za to, że zawsze patrzy na jasną stronę życia

Post został pochwalony 0 razy

i jeszcze za sposób w jaki mruga Happy

w skeczu z jeszcze mniej sprośnym aptekarzem Eric cudnie mruga Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Acalia dnia Pon 18:14, 27 Mar 2006, w całości zmieniany 2 razy

	Acalia napisał:
	w skeczu z jeszcze mniej sprośnym aptekarzem Eric cudnie mruga

Oj tak, przecudnie Wink (1)

W ogóle mam kilka ulubionych momentów z Latającego Cyrku, w których Eric jest szczególnie szczególny [śliczny Wide grin

].
Jak na przykład skecz ze złodziejem w sklepie z bielizną.
I 'burglar!' Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

łahah! <toczy się z mrau-owania>

Post został pochwalony 0 razy

No i Prince Charming Wide grin

Taki... charming Wink (1)

W ogóle Eric ma kilka takich przejmujących ról Happy

Aaaaa, no i mały 'Ełyk' Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Dopadły mnie refleksje na temat tężyzny fizycznej Erica. Ktoś zwrócił uwagę jaki on jest chudy? Najlepiej to chyba widać w Żywocie Briana, kiedy niesie krzyż. Anorektyk

Post został pochwalony 0 razy

	Arien napisał:
	tężyzny fizycznej Erica.

Nie używaj tak trudnych słów!

Ale trzeba przyznać, że Eric do tych potężnych nie należy Wide grin

Wystarczy porównać Michaela czy Terry'ego G. [o Johnie nie wspominając] do niego, i widać tą anoreksję i chudziznę Wink (1)

Aż chce się go dokarmiać

<joke>
Czasem mam wrażenie, że jakby się bardziej wychylił, to by sobie kości połamał Happy

Post został pochwalony 0 razy

John Cleese też miał taki moment że był kościsty ale Eric bardzo długo był chudziutki Happy

teraz chyba to odrabia Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Teraz Eric jest wręcz przeciwnie - tłuściutki Wink (1)

Ale starsi panowie to już tak mają [z wyjątkiem mojego śp. dziadka, przy nim to młody Eric był paker].
Jednak chyba zdecydowanie bardziej wolę Erica chudziutkiego, żeby się nad nim załamywać i litować i mieć ochotę go wyściskać, niż Erica tłuściejszego, starszego Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy