Grrrry kąputerowe [i nie tylko]

Croc był fajny, tyż grałam ^^
Z emulatorów najbardziej lubiłam Duck Tales 2 i Chip&Dale 2 Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Janosz, przypomniałeś mi taką fajną grę. Taką żabką się skakało po różnych platformach, żeby nie wpadła w różne przepaści, dziury itp. itd.
Gra ta używana była weki weków temu w programie 'Granie na ekranie' w telewizji regionalnej [to znaczy, na TVP Rzeszów było - za inne nie ręczę]

Post został pochwalony 0 razy

A na Polsacie Hugo był, tylko z tego co pamiętam, nie miałam odpowiedniego telefonu, żeby grać. Wszystkie Hugony to porządne chłopy

Post został pochwalony 0 razy

Hogo- Niehugo...
Co do Croca- to przeszedłem całego- pierwsza liga. Platformówki 3D przeznaczone są głównie dla graczy w wieku około 6 do 13 lat. [Jak informuje jedna ze stron [link widoczny dla zalogowanych] Ja byłem nieco starszy kiedy zacząłem grac w Croca. A i dziś chętnie bym pograł- gdzieś płytę mam, ale zapodziałem :/.
Croc 2 był jeszcze lepszy- bo krokodylek jeździł wózeczkiem, na słoniu, latał balonem i czym tam jeszcze. Grałem tylko w demo.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 4:32, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy

Fajny był jeszcze Kangurek Kao - był kiedyś dołączony do 'komputer świat gry'. Moja kuzynka się tym zainteresowała, nagrała na swoją płytę i rozpowszechniła po całej swojej wiosce :O

Post został pochwalony 0 razy

A czy kangurek też walczył ze złem? Croc potrafił strzelić z liścia [ogona] w pysk, oraz rozwalać pudełka [za przeproszeniem] swoim derriere.

Post został pochwalony 0 razy

wolałem Raymana

Post został pochwalony 0 razy

Przypomniało mi się, że jeszcze nie tak dawno z siostrą dosyć namiętnie grałyśmy w "Harry'ego Pottera". A jak byłyśmy małe to całkiem daleko udało nam się zajść w "Królu lwie" (np koleżanka doszła ze swoją siostrą tylko deo 3 poziomu, a my chyba do 8)

Post został pochwalony 0 razy

Rayman nie ma ogona ;P.

Post został pochwalony 0 razy

wydaje mi się że grałem w coca, ale może mi się to mylić z kangurkiem kao Razz

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	A jak byłyśmy małe to całkiem daleko udało nam się zajść w "Królu lwie" (np koleżanka doszła ze swoją siostrą tylko deo 3 poziomu, a my chyba do 8)

Mnie trzeci poziom tak stresował, że odechciewało mi się grać. Ja w ogóle jestem dość nerwowa jeśli chodzi o gry komputerowe - absolutnie nie znoszę Pacmana i tych cholernych kolorowych duszków, wyskakiwałam w powietrze grając w Tomb Raidera za każdym razem jak coś na mnie skakało, a jak z Lyndą grałyśmy kiedyś w GTA, to jedynym możliwym w naszym stanie rozwiązaniem problemu atakujących nas bandytów okazało się bieganie w kółko.

A najgorszym koszmarem było dla mnie odbicie blond-księcia Persji wyskakujące z lustra. Kiedyś nawet mi się śniło skubaństwo.

Dlatego zawsze najbardziej lubiłam przygodówki - nie dało się zginąć Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Aleś ty nerwowa. W Quake pograj to się oduczysz :]
Grał ktoś w Quake, albo Age of empire? [moje ulubione].

Post został pochwalony 0 razy

od kłejka wolałem unreal tournament. a w age of empires 1 i 2 troszeczkę się grało. dobre strategie z afryka.

Post został pochwalony 0 razy

Dobra strategia, bo afrykańska... a i słonia można i lwa upolować było.
Dobra na lato!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 0:56, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz

Wyobraźcie sobie, że Quake i Unreal w ogóle mnie nie stresowały. Nie ten typ Wide grin

Post został pochwalony 0 razy