Zawsze się trafi taki jeden jak ja. Motyw śmierci.

Tak wiem, pewnie nie jestem pierwszym który tu trafił, przypałęta się taki jak ja najpierw zawraca gitarę a potem znika (znikania nie mam w planach). Nie chciałbym podawać żadnych szczegółów ale zmuszony jestem (sam przez siebie) do napisania małego co nie co na temat sensu życia i śmierci w twórczości MP. Postanowiłem że, oprę się na 2 filmach: Żywot Briana i Sens Życia. Jako że z pierwszym poszło mi całkiem nieźle, ochoczo zabrałem się do interpretacji poszczególnych scen z Sensu Życia, również wydaje mi się że poszło mi nie najgorzej ale czuje pewien niedosyt: sens i znaczenie życia - w miarę opisane. Gorzej z motywem i znaczeniem śmierci - pustka, po za ostatnim rozdziałem Sensu Życia. Może coś przegapiłem? Gdzie mogę w powyższych filmach dopatrzeć się znaczenia śmierci? może jakieś podpowiedzi?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ale na co? dnia Pon 14:56, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy

1. Witamy.
2. Dzięki za założenie tematu w odpowiednim dziale.
3. Ciekawe pytanie. Motyw śmierci przewija się przez cały film w prawie każdym epizodzie. Zastanowię się i coś napiszę w wolnej chwili.

Post został pochwalony 0 razy

Fajna ankieta, nie muszę mówić wprost, że nie mogę ci pomóc!

Post został pochwalony 0 razy

Killer Rabbit, dzięki za zainteresowanie tematem, będę wdzięczny.

Post został pochwalony 0 razy

Ależ Nonie, Ty wręcz powinieneś pomóc. Nie psuj sobie reputacji.

Post został pochwalony 0 razy

Killerze, ja nie jestem krytykiem, nie potrafię pisać o filmach. Wolę je oglądać.

A skoro nasz nowy kolega już zabrał się poważnie za interpretację, to pewnie wie wszystko, co ja bym mógł mu powiedzieć.

Dlatego nie mogę pomóc...

Ale na co?, może pokazałbyś nam swoje teksty?

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	może pokazałbyś nam swoje teksty?

ciężko mi coś obiecać Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ale na co? dnia Pon 21:12, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy

Ja chyba w zasadzie też nic nowego Ci nie napiszę. Może faktycznie przybliż nam swoje tezy to będzie można coś dodać ewentualnie. Nie wiem w jaki sposób podszedłeś do tematu, na czym się skupiasz.

Post został pochwalony 0 razy

ogólnie jak pisałem wyżej, oba te filmy łatwo interpretować pod kontem ogólnie pojętego tematu życia, wyboru ścieżki życiowej, jego znaczenia oraz procesów jakie wpływają na jego "kształt". Nie za bardzo chciałbym się rozpisywać bo potem jak mnie sprawdzą antyplagiatem to wyjdzie na to że plagiatowałem sam siebie Razz

Chodziło mi o to że (jak dla mnie) w praktycznie całym Sensie Życia i Żywocie Briana wszystko dotyczy życia, motywy które w mniejszym lub większym stopniu łączą się ze śmiercią to jak dla mnie część VII i scenka z rybkami w akwarium, kierowanie na ukrzyżowanie i nic więcej, a jestem przekonany że znalazło by się coś więcej. Mój tok rozumowania, podejście do pracy niema tutaj większego znaczenia. Po prostu wydaje mi się że, stoję w martwym punkcie, owszem coś będę musiał wymyślić ale nie chcę żeby przypominało rozumowanie ludzi z tłumu który gonił Briana, jak wiadomo dokonywali oni nadinterpretacji wszystkiego co powiedział Wide grin

Ogólnie jak trochę się wyspałem to doszedłem do 2 wniosków, 1) za dużo razy edytuje swoje posty, idealista ze mnie Cool

i 2) jednak dajmy sobie spokój z tym tematem, dam sobie radę a działalność rozpocznę w innych działach.

pozdrawiam i dzięki z odpowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ale na co? dnia Pon 21:15, 06 Cze 2011, w całości zmieniany 4 razy

A co do epizodu z poszukiwaniem rybki, to Caligo swego czasu wysnuł filozoficzne wnioski
http://www.montypython.fora.pl/filmy-monty-pythona,2/find-the-fish,28.html#139

Może Ci się przyda.

A jeśli wpadnę na coś odkrywczego, to jeszcze napiszę.

Post został pochwalony 0 razy

Motywy śmierci z "Sensu życia":
WKarmazynowych Ubezpieczeniach Ostatecznych- mamy walkę na śmierć i życie podstarzałych urzędników z przełożonymi korporacyji.
W Cudzie narodzin, części II rodzice jednej z katolickich rodzin z Yorkshire zamierzają sprzedać swoje dzieci na eksperymenty medyczne [co wiąże się niejakoze śmiercią].
W piosence Every Sperm is Sacred- mamy scenę gdzie facet z trumny krzyczy: Moją też! [chodzi o spermę, a nieboszczyk niejako zawiera się w temacie: śmierć].
W Walce – mamy front I wojny światowej, [co niewątpliwie wiążę się ze śmiercią].
Następnie w walce z Zulusami często, gęsto ściele się trup [czyli znów- śmierć].
W Galaktycznej Piosence nie ma śmierci, natomiast honorowe oddawanie wątroby się z nią wiąże [jakoby].
Pan Creosote- eksploduje po obfitym posiłku [o rzyganiu nie wspomnę], o ile rzyganie nie wiele ma wspólnego ze śmeircią, o tyle eksplozja z przeżarcia raczej :].
Człowiek, który wybrał swoją śmierć- przepiękna śmierć, ucieczka przed gromadą napalonych feministek, w stroju topless, oraz skok z kur... urwiska.
Śmierć zbiorowa- Pojawia się tam pan pt: Ponury Brzytwiarz... Żniwiarz wygląda jak Śmierć, a może nim jest... nią. A- i pojawienie się snobów w niebie również niewątpliwie wiązać można ze śmiercią.

Byłbym zapomniał o motywie śmierci w piosence: Nie smaż nas- prosimy Cię Panie
Tortury typu: Pieczenie w piekarniku, na ruszcie, rożno w zadzie, smażenie na patelni [w gorącym tłuszczu], duszenie w szybkowarze, gotowanie w ukropie, podgrzewanie w mikrofalach- można w pewnym stopniu powiązać z tematem śmierci...

A byłbym zapomniał- w filmi mamy animacyjkę: popełnienie samobójstwa przez liścia [a nawet dwóch], co niewątpliwie wiąże się z... jesienią ;P

O Brianie i jego żywocie napiszę niebawem.
Kurczę- czyli Sens życia- z powodzeniem można zmienić na Sens śmierci!

PS. Ale na co?- ciekawy temat, zapraszamy do przedstawienia się :]

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 1:58, 07 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy

W Brianie cały motyw śmierci sprowadza się do ostatniej sceny i słynnego "Always look on the bright side of life" (a raczej bright side of death). Tam w piosence jest wszystko ładnie wyłożone.

Post został pochwalony 0 razy

Killer Rabbit, ciekawy link zapoznam się.

janoszdobrosz dzięki za pomoc, właśnie o coś takiego mi chodziło.
A co do Żywotu Briana, dziś dorwałem film i będę mógł go jeszcze raz przeanalizować pod odpowiednim kontem Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ale na co? dnia Wto 18:17, 07 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz

myślę, że sam sobie odpowiedziałeś. Sens ŻYCIA, ŻYWOT Briana. Pythoni skupiają się na tym, co doczesne, śmierć gdzieś się tam przewija, ale w formie igraszki, żartu, pobocznych epizodów (nawet sama postać Śmierci w Sensie Życia wywołuje śmieszność, jest lekceważona przez bohaterów - na końcu wszyscy i tak idą do Nieba rodem z MTV). Panowie prezentują tutaj ewidentnie renesansowe podejście do życia, antropocentryzm, nie ma w tym metafizyki i rozczulania się. Death's a joke, it's true!

Post został pochwalony 1 raz

Co do "Żywotu Briana", sceny które pośrednio kojarzą się ze śmiercią:
Kamienowanie [jeden z żydowskich urzędników zostaje trafiony dosyć sporym kamieniem, co może wiązać się z kalectwem, lub nawet śmiercią].
W scenie 7- mamy zawodnika o pseudonimie: Macedoński Rozrywacz Niemowląt...
Scena czternasta Jeden z proroków mówi: ...a głowa bestii będzie cala czarna, a oczy jej czerwone od krwi istot żyjących. Krew istot żyjących na oczach bestii niekoniecznie wiąże się z ich śmiercią, ale często tak.
Scena piętnasta- Reg nadmienia że żeby naszych siedmiu byłych braci uznanych za męczenników dla naszej sprawy. [...] oraz dodaje: [i]...jedna taka katastrofa - to dopiero początek! Ich znakomita śmierć powinna nas zjednoczyć.
W tej samej scenie Centurion informuje Mateusza, że kara za ukrywanie znanego kryminalisty to Ukrzyżowanie! [po czym pyta] Paskudna śmierć co?

Post został pochwalony 0 razy