John sprzedał taką anegdotkę:
Kiedy nagrywaliśmy "A teraz coś..." byłem ubrany w strój rabusia bankowego- wiecie maska na oczach, pasiaki więzienne z numerem, wielki wór na plecach z napisem: SWAG. W czasie lunchu poszedłem zrealizować czek... do banku Stanąłem w koleje. Dotarłem do okienka. Kasjerem był "na bank"- Anglik. Nawet mu brewka nie pykła. Spytał tylko: What can I do for you Sir?
Źródło: [link zapodawał jakiś janosz-młodszy 3x, nie wiem? zna go ktoś?]
https://www.youtube.com/watch?v=KnpY46lOTX4#t=946
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Śro 19:33, 26 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach