Klaun Szyderca i Wujek Staszek Mistrz Cietej Riposty

Wydzielone z innego tematu - Julius Caligo

Julius Caligo napisał:

	Arien napisał:
	<pozdrowienia dla ludzi znających lub kojarzących ten beznadziejny dowcip o Mistrzu Ciętej Riposty >

A tym, którzy dowcipu nie kojarzą, podaję go na talerzu... znaczy na tej lince:
[link widoczny dla zalogowanych]

No piękny dowcip, piękny... ale ubaw!
Ale ja słyszałem go z inną pointą- a mianowićie WYPIER...- co oczywiście nie zmienia sensu dowcipu- jednak uważam, że słowo SPIER.... jest takie plebejskie, natomiast WYPIER... nabiera takiej dostojności - albo nawet... hmmm pąpatyczności i jest takie nietuzinkowe Wide grin

PS. Poza tym to właśnie słowo WYPIER... jest najczęściej używane w pewnym środowisku w jakim się obracam [artystycznym Wide grin

] - kiedy ktoś czegoś nie zrozumiał, nie dosłyszał, ktoś coś popsuł, albo ktoś czegoś chce, albo jak ktoś ogólnie się czepai - albo jak jest MĘCĄCY. Primabalerina Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

	janoszdobrosz napisał:
	No piękny dowcip, piękny... ale ubaw! Ale ja słyszałem go z inną pointą- a mianowićie WYPIER...- co oczywiście nie zmienia sensu dowcipu- jednak uważam, że słowo SPIER.... jest takie plebejskie, natomiast WYPIER... nabiera takiej dostojności - albo nawet... hmmm pąpatyczności i jest takie nietuzinkowe

Całkowicie się z panem zgadzam. Takie złagodzenie tekstu (nawet z WYPIER... na SPIER...) całkowicie spłyca puentę (bądź pointę - obie wersje są poprawne). Weźmy choćby takiego Julka Tuwima, który wymogiem wydawcy musiał nieco złagodzić słowa swego wiersza, śpiewanego później przez Cześka Niemena, który pierwotnie brzmiał (wiersz Tuwima oczywiście - nie Czesiek) mniej więcej tak:

"Od twoich listów je.ało na chacie,
Gdym wracał zje.any ze szkoły,
A po ulicach w rozje.anym Fiacie
Nap.żdżały je.ane pie.doły."

Post został pochwalony 0 razy

Niezle.Tegoz przyznam sie bez bicia, wczesniej nie slyszalem

Post został pochwalony 0 razy

A teraz wszyscy razem przyjrzyjmy się tematowi - hurra, nie ma nic o Wypier.. ani Spier.., ani nawet o Tuwimie. Cóż to też może oznaczać? Ano mniej więcej to, że kilka osób offtopuje w temacie do tego nie przeznaczonym.
Tak więc apeluję o zaprzestanie. Będę usuwać posty i dawać warningi.
Happy

Post został pochwalony 0 razy

No dobrze, już dobrze, nie krzycz już. PRZEPRASZAMY.
Od razu można było wydzielić temat, a nie tak krzyczeć.

P.S. Oftopować zaczęli moderatorzy w składzie: Arien, Julius Caligo, janoszdobrosz - więc wystawianie warningów mijałoby się z celem, ponieważ osoby te mogły by sobie same te warningi anulować Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

	Tuwim napisał:
	"Od twoich listów je.ało na chacie, Gdym wracał zje.any ze szkoły, A po ulicach w rozje.anym Fiacie Nap.żdżały je.ane pie.doły."

Tuwimku, nie do wiary, jak ty się brzydko wyrażasz!

	Tuwim napisał:
	A co mam mówić, jak mi nogi zmarzły? Kurcze pióro!

Post został pochwalony 0 razy

	Julius Caligo napisał:
	No dobrze, już dobrze, nie krzycz już. PRZEPRASZAMY. Od razu można było wydzielić temat, a nie tak krzyczeć.

A wiesz, że też nad tym myślałam, ale już nie miałam siły kolejny raz wydzielać tematu. Męczące, szczególnie, że wydzieliłam już ich niezliczoną ilość <te nasze offtopy...>

P.S. I co ja mam z wami zrobić...? Offtopują mi moi Moderatorzy, gorzej, nawet ja czasem offtopuję. Och och

P.P.S. I tym sposobem jest offtop w offtopie Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	P.S. I co ja mam z wami zrobić...? Offtopują mi moi Moderatorzy, gorzej, nawet ja czasem offtopuję. Och och

Ale Offtopowanie jest takie Pythonowskie - płynne przeskakiwanie z tematu na temat, technika strumienia świadomości, która powoduje odejścia od tematu i niekiedy (choć rzadko) powracanie do poprzedniego tematu - to jest naturalność dyskusji, która niekiedy lawiruje wokół danego tematu, jednak najczęściej płynnie przechodzi w kolejny temat na zasadzie "a propos". Offtop jest naturalnym odruchem człowieka i nie powinno się go nadmiernie tępić (no może troszeczkę), gdyż w ten sposób zabija się w forumowiczach ich naturalne i ludzkie odruchy, sprowadzając ich do roli zaprogramowanych na jeden temat robotów. Dziękuje za uwagę. Dobranoc. Idę do baru się napier... znaczy, idę napić się Coca-Coli.

P.S. Nie pijam Coca-Coli.

Post został pochwalony 0 razy

	Julius Caligo napisał:
	P.S. Nie pijam Coca-Coli.

"ale pod warunkiem, że jest w tej cudnej komunistycznej butelce na wymianę." Cool

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anna M. Gilliam dnia Śro 21:22, 30 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz

Pragnę płynnie powrócić do tematu Mistrza Ciętej Riposty i powiedzieć wszystkim: "Czy wy jesteście głową konia??" (Wiem, że wersja przedstawiona przez Caligo zawiera opcją z krową, ale mi bardziej znaną jest wersja konna Wide grin

)
Wybraźcie sobie, że na obozie, można:
- nazwać ukraińską butelkę Pepsi "Wujkiem Staszkiem - Mistrzem Ciętej Riposty" (nie zamieszczę jego zdjęcia - jest zbyt perwersyjne Wink (1)

)
- śmiać się z tego beznadziejnego dowicpu o 3.00 w nocy
- mówić do wszystkich per Wujek Staszek
- straszyć dzieci ciętymi ripostami
....
Czasem życie przypomina mi filmy Gilliama

Post został pochwalony 0 razy

A teraz coś z zupełnie innej beczki...
Pluton stracił status planety, a Układ Słoneczny ma ich osiem.
Został odkryty w 1930 roku przez amerykańskiego astronoma Clyde'a Tombaugha, wtedy kiedy na ekrany kin wchodził film o psie Pluto. Amerykańska wersja PLUTO Wide grin

.
Fajnie co?
[Linda zrozum - nie mogłem sie powstrzymać Wide grin

]. <tancze><jupi>
PS. Nie budzić, aż do wiosny!

Post został pochwalony 0 razy

Julius Caligo napisał:

	Tuwim napisał:
	"Od twoich listów je.ało na chacie, Gdym wracał zje.any ze szkoły, A po ulicach w rozje.anym Fiacie Nap.żdżały je.ane pie.doły."

Tuwimku, nie do wiary, jak ty się brzydko wyrażasz!

	Tuwim napisał:
	A co mam mówić, jak mi nogi zmarzły? Kurcze pióro!

	Timon i Pumba napisał:
	Hakuna matata!

Post został pochwalony 0 razy

A wracając do obecnej oficjalnej liczby planet w Układzie Solarnym i degradacji Plutona to powiem tak:

Pluton od dawna wegług wielu naukowców nie był planetą, jednak Amerykanie strasznie się bronili przed degradacją tego kawałka skały do roli planetoidy czy innego szmelcu latającego w kosmosie, a to z tego powodu, że to była jedyna planeta (nie tylko w słonecznym układzie) odkryta przez Amerykanina. Jednak od czasu objęcia urzędu Prezydenta znanego nam wszechświata (czyt. Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej) przez Jerzego Wędrowniczka Busha (George'a Walkera Busha), żaden z szanowanych naukowców nie może zostać nadal szanowanym, jeśli nadal będzie liczył się z oficjalnym amerykańskim zdaniem. O chwała ci Odynie, żeś otworzył oczy światowemu gronu naukowemu na masońsko-imperialistyczn e zapędy USA i ich narodowe kompleksy, które starają się na wszelkie sposoby zrekompensować maniakalną polityką dążącą do zapanowania nad światem poprzez bycie Żandarmem Świata (Team America - World Police).

Planetarnym samozwańcom mówimy stanowcze NIE!

P.S. A ja se już na Marsie działkę kupiłem - obok największego w Układzie Słonecznym wulkanu. A na eBay kupiłem też Pathfindera - PIERWSZĄ AMERYKAŃSKĄ NIERUCHOMOŚĆ NA MARSIE.

Post został pochwalony 0 razy

Anna M. Gilliam napisał:

	Julius Caligo napisał:
	P.S. Nie pijam Coca-Coli.

"ale pod warunkiem, że jest w tej cudnej komunistycznej butelce na wymianę." Cool

nie lepsza Mekka-cola? Happy

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie, i dałbym tu od razu gis... właśnie, czemu gis... Może dwa razy gis, i żeby fruwały akordeony, to by dodało dramaturgi... >iii<... A potem atak guślarzy, zewsząd, z tyła, z lewa, z prawa. Atakują wieśniacy... wieśniaki, te akordeony, taka wojna... tu i ówdzie... tratata!

Ku sztuce przez duże SZ dążymy!

Post został pochwalony 0 razy