Szukam mojej nogi

A producentem pewnie był Łyżwiński.

Post został pochwalony 0 razy

No to coby z tematu nie schodzić:

Człowiek bez nogi. Reż. Andrzej Wajda

Joanna to dziewczyna z biednej rodziny. Mieszka ze starą matką, jeszcze starszą babką i dziadkiem w małej kawalerce w biednej dzielnicy. Dziewczyna rezygnuje ze studiów i oddaje się życiu rodzinnemu. Sprząta, gotuje. Do tego pracuje jako hodowca wszy. Pewnego dnia wszy uciekają z klatki porywając nogę Joanny. Rozpoczyna się wyrafinowana i pełna napięcia walka o odzyskanie tak potrzebnej części ciała. Tymczasem rozpoczyna się wojna. Wszy wstępują do gestapo...

Post został pochwalony 0 razy

...Rząd, na czele z Andrzejem Lepperem, próbuje złagodzić niepokój rodaków, spowodowany zagrożeniem wybuchu III wojny światowej. Wszy twierdzą, że mają broń jądrową. Joanna dalej bez nogi. W 2031 roku, po 5 latach szczęśliwego małżeństwa umiera mąż siostry ciotki brata syna córki sąsiada dziadka, ojca fryzjera, któremu Joanna kiedyś ukradła mop.

Post został pochwalony 0 razy

Trzy miesiące później wprowadzony zostaje stan wojenny...

Post został pochwalony 0 razy

Wszy organizują się, obalają rząd i przejmują władzę. Występują z gestapo i opracowują broń jądrową na podstawie nogi Joanny. Broń zaczyna siać zniszczenie. Wszy postanawiają opracowań jej więcej. Oferują więc Joannie współpracę...

Post został pochwalony 0 razy

Zaproponowały jej działkę w Zakopanym i 200 litrów soku pomarańczowego, jesli da się zabić i przeznaczy swoje ciało na uzyskanie nowych broni. Ponieważ Joanna bardzo lubi sok pomarańczowy zgadza się, wszy ją zabijają, jednak kiedy zaczeły badać jej śledzionę...

Post został pochwalony 0 razy

Śledziona (w tej roli Krysia Janda) ucieka, porywa nogę (Daniel Olbrychski) i zakłada ruch oporu (Beata Tyszkiewcz). Ruch oporu pokonuje Gestapo (Wojciech Pszoniak). Śledziona i Noga zostają bohaterami. Doktor Fitzkrieg (Paweł Deląg), szalony naukowiec postanawia zrekonstruować Joannę (Kasia Figura). Eksperyment (Paweł Małaszyński) udaje się. Joanna i Dr Fitzkrieg biorą ślub (gościnnie Kuba Wojewódzki). Niestety, podczas wesela wszystkich zabija wybuch bomby atomowej (ekshumowany Cybulski).

A Epilog i morał pozostawiam Mitomowi chociażby, bo to cwany kolo jest

Post został pochwalony 0 razy

To ja w swej cwaności nie zaskoczę całkowitym brakiem zaskoczenia.

Ze zgliszczy świata po zagładzie nuklearnej wygrzebują się ostatni ocaleni - amerykańska wesz goszcząca w Warszawie jako specjalista z juesej na Tajnym Kongresie WszyPolskich (w tej roli światowej sławy aktor amerykański Don Packard) i udająca sekretarkę tętnica (Agnieszka Krukówna, Złoty Orzeł za najlepszą rolę tkankową). W poszukiwaniu śladów jakiekolwiek życia innego niż oni, napotykają armię trójgłowych karaluchów (w tej roli znane trio: Cezary, Gustaw i Igor), dążących do czystości rasy. Tu następuje długa sekwencja skrupulatnej obserwacji nowego zjawiska. Kiedy tylko Nasi Bohaterowie popełniają jeden fałszywy ruch, przywódca karaluszej armii postanawia wybić tętnicę i wesz co do jednej. Kiedy padnie już odpowiednia ilość okrzyków "Spierrrrdalamy!", tętnica, zaraz po urodzeniu dziecka z małżeństwa, które rozpadło się w wyniku wybuchu bomby atomowej, nawiązując do trudnej, skąpanej we krwi nieugiętych ofiar cudzej agresji, przeszłości Polski, przekona karaluchy, że lepiej stworzyć razem nową, krystaliczną rasę. Po filozoficznej wymianie zdań, karaluchy dają się przekonać, ale po kryjomu zabijają wesz, aby mieć mniejszą konkurencję. Widząc to, tętnica w rozpaczy podcina się i wykrwawia. Karaluchy, widząc, że niewiele już mogą zrobić, zrezygnowane, w egzystencjalnej melancholii, skąpane blaskiem wschodzącego słońca, ruszają przed siebie, by na nowo zasiedlać zdemolowaną planetę...

Morał ta historia taki oto niesie:
wiele grzybów różnych spotkasz tylko w lesie.

Morał również drugi wcisnąć jeszcze można:
napisać scenariusz umie byle woźna.

A jakby się uprzeć znajdzie się też trzeci:
nie wolno przesadzać ze swobodą wypowiedzi.

I na koniec będzie jeszcze morał czwarty:
kto spogląda w górę, ten łeb ma zadarty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Sob 2:26, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

A piąty morał oto taki:
nie tylko tyłem chodzą raki

Każda wesz, lub menda zna morał kolejny
Nie zawsze na tace zbiera kościelny!

Kolejny morał znają tylko głowo-nogi
Nie wychodź z domu, bo przyprawią ci rogi!

A morał taki zna każdy gestapowiec:
Nie becz jak baran z "Milczenia owiec"!

PS. Taka zabawa mnie ominęła, chociaż morałów parę rzuciłem- pamiętajcie je, bo w życiu się przydac mogą Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 4:30, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie mogę doczekać się premiery Happy

Post został pochwalony 0 razy

To będzie nasz drugi film po niskobudżetowym pornosie. Dzięki wspaniałym dialogom i doskonałej grze aktorskiej, nasz pierwszy film zdobył uznanie i mamy pełno kasy, zeby wyprodukować "Człowieka bez nogi"

Post został pochwalony 0 razy

mam propozycję alternatywnego zakończenia rodem z wersji reżyserskiej: okazuję się jednak że Noga (Olbrychski) przetrwała atomową zagładę. W finałowej scenie Noga spaceruje samotnie po zniszczonym Nowym Arbacie i pogwizdując śpiewa głębokim basem: "A ja idu, szagaju pa Maskwie...".

Lejdis end dżentelmen będę mówił po polsku, powie Wajda po premierze.

Post został pochwalony 0 razy

Będzie w dodatkach na diwidi i blórei.

Post został pochwalony 0 razy

W dodatku do plastikowych nóg, oraz chińskich skarpetek bezuciskowych Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

A muzykę do filmu zrobi Dj Tiesto

Post został pochwalony 0 razy