Sens życia wg Monty Pythona

REŻYSERIA
Terry Jones

SCENARIUSZ
Graham Chapman
John Cleese
Terry Giliam
Eric Idle
Terry Jones
Michael Palin

OBSADA
jak wyżej

PRODUKCJA
Universal co. C.I.C

Wielka Brytania - 1983

Czas projekcji - ok. 103 minuty

----------------------

Bajzel się zrobił w innym temacie, więc zakładam ten ^^
Więc aktualnie to jest mój ulubiony film Pythonów. Ale to się zmienia średnio co pół miesiąca Wide grin

Za co go lubię...
...za genialne postacie - Eric Idle jako pani Hendy, Graham Chapman i Eric Idle jako rodzina protestantów, Graham Chapman jako lekarz, Michael Palin jako generał, Michael Palin i Eric Idle jako tygrys, etc. etc. etc.
...za muzykę - genialne piosenki, choćby 'Meaning of Life' czy 'Galaxy Song'
...za absurd - jak np. Terry G. jako pastereczka w hotelu w niebie Happy

Post został pochwalony 0 razy

Sami Pythoni w komentarzach do filmu mówią, że nigdy nie byli w lepszej formie niż w czasie kręcenia tego filmu, z czym się oczywiście zgadzam

Aktualnie moją ulubioną sceną jest rozmowa protestantów. I Michael i Eric jako tygrys. I Śmierć (uwielbiam jak wskazuje na mus z łososia Wide grin

). I pierwsza scena w szpitalu. I państwo Hendy. Właściwie po namyśle muszę stwierdzić że nie mam ulubionej sceny - cały film jest po prostu genialny!!

Post został pochwalony 0 razy

Swego czasu mój ulubiony pythonowy film...teraz to chyba będzie Żywot...ale,Sens życia jest świetny bo tam są tygrysy i scena o spermie Wide grin

^^ uwielbiam musicale Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Cały film to majstersztyk: tygrys w dwóch częściach, wielodzietna rodzina katolików, maszyna, która robi ping, śmierć, niebo i wszystko inne też. Takie filmy rzadko się zdarzają. Całóść powalająca:)

Post został pochwalony 0 razy

Śmierć i tygrys w dwóch cześciach są absolutnie powalające, i wystarczy zobaczyć te dwie sceny, żeby śmiać się resztę dnia Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem, czy mieliście okazje się zetknąć z wydaniem DVD, ale wśród dodatków jest m.in. ścieżka dźwiękowa w wersji dla samotnych, czyli zwykła ścieżka filmu z dodanymi efektami imitującymi czyjąś obecność w domu (kroki, otwieranie puszki piwa, marudzenie na jakość filmu) Wide grin

. Jest także pokaz rekonstrukcji i czyszczenia oryginalnych taśm z filmem - m.in. za pomocą pralek, szczotki i płynu do mycia - i segment prezentujący, o czym myślą ryby (głównie o wodzie Wink (1)

).

Dla mnie niezapomnianym tekstem i postacią jest Śmierć Cool

-Pan Śmierć jest kosiarzem...
-Posępnym kosiarzem...
Wide grin

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

to byłam ja Wink (1)

Przez Lind się przejełam i zapomniałam zalogować Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Cóż, mam dwupłytową wersję Sensu życia, ścieżkę dla samotnych znam, ale nie spotkałam się z czyszczeniem taśm z filmem, ani z segmentem, o czym myślą ryby Shocked

Albo spotkałam się i nie pamiętam.
Coś tu śmierdzi! Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

widać oszukali Cie Wink (1)

Ja ogladałam u znajomego i było Wide grin

P.S. Jak zrobić tego wyszczerbionego kolesia? Podoba mi się Cool

Post został pochwalony 0 razy

Tego wyszczerbionego? -->

Wystarczy wpisać :ugly : Wide grin

Muszę przeszukać to moje rozszerzone DVD Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 01 Mar 2006 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

sprawdz.
hehehe, dzięki

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	Muszę przeszukać to moje rozszerzone DVD

Tak przeszukaj, a na pewno znajdziesz, bodajże na drugiej płytce.

Dostaliśmy kiedyś z Irkiem Siwkiem te wydania za pomoc w akcji promocyjnej zorganizowanej przez Uniwersal Polska. Jeździliśmy po Warszawce w czerwonym piętrowym brytyjskim Master-Roadzie z kierownicą po prawej stronie... było wiele radości.

Nietesty całość przejrzałem tylko raz i pożyczyłem znajomej. Od tamtej pory widuję to wydanie jedynie przez chwilę - pomiędzy zwrotem płyt, a pożyczeniem ich następnej osobie, a kolejka jeszcze długa.

Post został pochwalony 0 razy

ja też chcę rozszerzone DVD - to niesprawiedliwe Sad (1)

abuuuu!!!

Post został pochwalony 0 razy

A rozszerzone DVD kupiłam przez przypadek, wtedy się jeszcze tak nie interesowałam Pythonami. Po prostu innego w sklepie nie było Mr. Green

, a kosztowało nie tak dużo, więc wzięłam Wide grin

I Bogu dzięki Wink (1)

Zabiorę się za przeszukanie drugiej płyty Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Co do samego filmu - nie można w sumie powiedzieć jaka jest najlepsza scena (co już zdążył powiedzieć ktoś wcześniej). Śmierć, scena w restauracji z grubasem, rozmowa dwóch protestantów... wszystko jest ekstra Very Happy

. Podoba mi się też motyw jak po wybuchu grubasa kelner idzie przez kilka minut zachęcając aby iść za nim do swojego rodzinnego domu i mówi w końcu: "pieprzcie sie" - rozwaliło mnie to Very Happy

PS. Mogłem coś pokręcić bo dawno to oglądałem.

Post został pochwalony 0 razy