mini zlot-spotkanie po latach

Miałam wrażenie, że Konkluzja se myśli"jaaaaa ale przypałowe towarzycho, co ja tu robię zabierzta mnie stąd". Ale chyba tak zle nie było xD

Post został pochwalony 0 razy

Pszypały z nas XD
Nie sądziłam, że pod torami kolejowymi mogą być takie fajne miejscówy.

Post został pochwalony 0 razy

uwierzcie w siebie, toć sprawiacie wiele radości, tylko może z moją mimiką i zdolnością krasomówstwa jest coś nie tak.

Post został pochwalony 0 razy

I dużo Niemców.

Post został pochwalony 0 razy

	Konkluzja w innym temacie napisał:
	może wam się tylko wydawało, że tam byłam

Może to była Konkluzja z dykty? Albo hologram, jak 2Pac.

Nie no, Konkluzja się robi nieco bardziej rozmowna, gdy spada liczba osób do słuchania. #PStoPrawda
Ale i tak jestem przekonany, że gdzieś trzyma ten dyktafon skitrany i za kilka dni można się spodziewać wezwań do prokuratury.

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiejsza data zapisze się złotymi zgłoskami w historii Edno. Odbył się trzyosobowy zlot w składzie: Janosz Dobrosz, Killer Rabbit, Dawidsu. Nikt nie przeżył.
W Czeskiej Hospodzie lało się czeskie piwo (marki Bernard) i czeska Kofola. A w pisuarach były plasterki pomarańczy.
Janosz widział wielką cipę i nawet był w środku. Widzieliśmy jeszcze łobuza, który celuje z procy w latarnię, gejowy most, fontannę śpiewającą Adele, Tadeusza Nalepę (ale nie śpiewał) i dużo innych różności. Kto nie był, niech żałuje.

Post został pochwalony 0 razy

Killer na zlocie :O
i beka z czeskiej gospodyni

Post został pochwalony 0 razy

	Dawidsu napisał:
	Janosz widział wielką cipę i nawet był w środku.

Jak wrażenia?

Post został pochwalony 0 razy

Tako było. I ja tam byłem. Janosza poznać osobiście miałem przyjemność (spoko kolo) i z Dawidsu (też spoko kolo) po dekadzie (prawie) naszej znajomości (widzieliśmy się raz, pożyczyłem książkę i tyle mnie widział) spotkać się zdołałem. Książki różne powróciły dziś do swych właścicieli, jedna nawet pojawiła się nadprogramowo (dziękuję, Janoszu). Piliśmy, rozmawiali, przeglądali, oglądali, zwiedzali. Czeska kola, czeskie piwo i czeskie kobiety z Rzeszowa. Sztuka nowoczesna i Bogusław Linda Szkoła Jazdy. #rzeszówmiastoinnowacji #mojemiastotakiepiękne

Post został pochwalony 0 razy

tylko mielonki zabrałko

Post został pochwalony 0 razy

Drugi dzień zlotu też już się zakończył. Byliśmy w Łańcucie, zobaczyliśmy zamek i wróciliśmy. Przeszliśmy milion kilometrów w rzeszowskiej trasie podziemnej i muzeach. W muzeum okręgowym Rabbit dołączył do nas i wspierał obszerną wiedzą historyczną, a w sądzie okręgowym przeprowadził wspaniałą obronę (choć przegraliśmy). Potem Janosz wsiadł w Polskiego Busa i z Rotą na ustach odjechał w siną dal.

Post został pochwalony 0 razy

Bez przesady z tą wiedzą historyczną Wide grin

Ale było sympatycznie, trzeba przyznać.
Choć w muzeum byliśmy dziwnie obserwowani przez pana i panią co ani na krok nas nie opuszczali. Wyglądaliśmy zapewne wyjątkowo podejrzanie. W odróżnieniu od starszego, siwego pana w okularach i obcisłych gatkach elastycznych (pewnie kolarz), którego spotkaliśmy także dzień wcześniej w Czeskiej. Takie rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy

Tak było ;P

Post został pochwalony 0 razy

na fakcie!

Post został pochwalony 0 razy

No to co Poznaniacy (i ludu napływowy), organizujemy się?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lindorie dnia Pon 21:53, 01 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz