Andrzejki?

Każdy kiedyś słyszał, zrobił, albo powiedział- Zabawa Andrzejkowa. Czy macie jakieś swoje tajne wróżby, gusła, halóny, na tę oto okazję? Czy świętujecie je w jakiś specjalny sposób? Czy też tradycyjnie, po staropolsku- wóda i bania?

Post został pochwalony 0 razy

Kiedyś zpraszałam koleżanki i lałyśmy wosk. W tym roku to się chyba nie uda, nikt nie ma czasu

Post został pochwalony 0 razy

koncert hewi metalowy. dzień wcześniej i tak mam ymenyny, podwójna okazja do melanżu

Post został pochwalony 0 razy

Myśmy mieli taką pewną wróżbę andrzejkową.
Do tego potrzeba mniej więcej 5 osób i około 10 flaszek wódki.
Wróżba polegała na tym, że jeśli po imprezie andrzejkowej zostanie choć jedna pełna flaszka z przyniesionych na imprezę, to będzie znaczyło, że przyszły rok będzie chujowy.
Natomiast jeśli się okaże, że wódki nie wystarczy, to będzie znaczyło, że będziemy musieli iść do nocnego po kolejną flaszkę.
Flaszki zawsze kończyły się po północy i zawsze trzeba było iść po kolejne.

A tak a propos, nie zauważyliście, że nie ważne ile flaszek przyniesie się na imprezę, to zawsze, ale to zawsze jednej zabraknie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Śro 18:16, 24 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy

A jak poinformowała mnie dziś radiowa trójka, mamy Katarzynki. Niestety, mało kto obchodzi bo wyparły je Andrzejki.
[link widoczny dla zalogowanych]

Swoją drogą ciekawe, że szeroko pojęta komercha nie zajęła się jeszcze Andrzejkami. Sprzedaż specjalnych gadżetów - świeczek, kluczy i co kto jeszcze wymyśli mogłaby być chyba dochodowa.

Post został pochwalony 0 razy

No co ty, Boże Narodzenie tuż tuż, więcej zarobią na wciskaniu ludziom cały miesiąc rzeczy okoloświątecznych niż na sprzedarzy kilku świeczek

Post został pochwalony 0 razy

Ale nie musi przecie bym zamiast, a obok.

Post został pochwalony 0 razy

W Stanach się Andrzejek nie obchodzi, więc się na tym nie zarobi. Żeby zarobić na święcie, musi być one obchodzone w Stanach, bo wtedy jest trendi, jak Walentynki czy Halloween, a nie jakieś tam Andrzejki czy inne święto Kupały. Kto by tam robił np. film o Andrzejkach czy święcie Kupały. A o takim Halloween czy Walentynkach różnego rodzaju filmów jest pełno.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Czw 0:31, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Chyba nigdy nie ma obok siebie dwóch akcji promocyjnych

Post został pochwalony 0 razy

Są. Np. Kilka dni przed Haloween widziełem już: Mikołaje w czekoladzie, duchy na wystawach sklepowych, oraz choinki!

O Katarzynkach słyszłem już w podstawówce. Mieliśmy promotorkę od pogańskich/niekatolickich zabaw. [Z jednej strony super, z drugiej- promowała ateizm i jedyną słuszną rewolucję- październikową].

Co do Andrzejek. Dzięki wyżej wymienionej pani [a w zasadzie pannie] promotorce już w podstawówce laliśmy wosk, rzucaliśmy butami, graliśmy w 4 kubki- taktak 4. [Jednak to zabawy dla bab]. Ogólnie wszystkie te zabawy, zabobony jakoś dla bab. Bo jakiego zwykłego chłopa interesuje kiedy się ożeni? A szkoda, bo przecież staropolski święto i jeszcze komerchą nie pachnie. A jak nie pachnie to pewnie za jakiś czas zniknie z kalendarza imprez. Lub pozostanie tylko w kateorii- Następna okazja do picia.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 3:32, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy

Niestety, z przykrością muszę się zgodzić z argumentacją Caligo. Masz chłopie rację.

Co do Andrzejek, to też obchodziliśmy w podstawówce. Pamiętam była nawet "dyskoteka" w ten dzień, a w poszczególnych klasopracowniach były przygotowane przez uczniów wróżby. I dużo lampionów wszelakich i świeczek i ciemnawo było. Nastrojowo. Lanie wosku było, wbijanie szpilek w serduszka i sprawdzanie imienia ewentualnej przyszłej wybranki, łódeczki w miednicach itp. Stare czasy.

Post został pochwalony 0 razy

Wróżby i inne pierdoły omijam szerokim wookiem, a andrzejki upłyną mi w sposób przemiły, pod postacią boskiego chilloutu i picia, a następnie, o ile budiem w stanie, udamy się na dyskotekę.

Post został pochwalony 0 razy

A lać wosku nie będziecie? No, chyba że na dyskotece.

Post został pochwalony 0 razy

Na dyskotece jest zawsze komu przy-lać! Ale czy woskiem czy paschałem to nie ważne. Byle by było co wnukom opowiadać!

Post został pochwalony 0 razy

Dziś w Szkiełku pokazali pana krakowskiego kandydata Majchrowskiego lejącego wosk. I wywróżyli mu tam cuda niewidy. Lejmy wosk.

Post został pochwalony 0 razy