Architektoniczno-urbanistyczna wiksa

Wydzielono z tematu książkowego.
Killer Rabbit

No i był architektem, poza tym, że sługą naziolskim. Plany urbanistyczne III Rzeszy spod jego ręki były arcyciekawe.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Wto 9:55, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nie przepadam za monumentalnymi budowlami, które mają podkreślać małość jednostki. Ot.

Post został pochwalony 0 razy

Ja za to przepadam za urbanistyką zaplanowaną z głową. Ot.

Post został pochwalony 0 razy

jak Nowa Huta Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nowa Huta Bijacz!

Post został pochwalony 0 razy

Czyli, że wszystko musi być poukładane i do linijki? I wszystkie budynki w jednym klimacie? Czysto, oczywisto?
Po co?

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Nie przepadam za monumentalnymi budowlami, które mają podkreślać małość jednostki. Ot.

A ja akurat je lubię. Nie lubię natomiast budowli mających za zadanie pokazać możliwości czy coś takiego. Nie podobała mi się np. idea tego arabiosaudyjskiego wieżowca, nie wiem po co stawiać takie wysokie badziewia.
Chętnie bym za to kiedyś zobaczył wielki przynajmniej tak jak Wawel, prostopadłościenny, betonowy bunkier - o funkcjach użytkowych. Coś tak przytłaczającego, że człowiek wyglądałby przy nim jak mrówka przy bloczku gazobetonowym. A w środku mieściłyby się jakieś funkcjonalne, nowoczesne biura czy urzędy. Jeden taki budynek może sobie na świecie stać. Nie mam nic przeciwko.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Czyli, że wszystko musi być poukładane i do linijki? I wszystkie budynki w jednym klimacie? Czysto, oczywisto? Po co?

Jeżeli chodzi o układ ulic - tak. Jeżeli chodzi o style arch.- niekoniecznie, ważne by, rozziew stylistyczny nie był zbyt duży.

Post został pochwalony 0 razy

Zbudujmy wielki bunkier, żeby go było z księżyca widać. I żeby świecił i żeby grał Mazurek Dąbrowskiego na przemian z Bogurodzicą co trzy godziny. I nikt nam nie podskoczy.

Post został pochwalony 0 razy

Tadao Ando by się nadał, ale o tym w innym temacie.

Post został pochwalony 0 razy

Mamy już temat okołoarchitektoniczny?

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Czyli, że wszystko musi być poukładane i do linijki? I wszystkie budynki w jednym klimacie? Czysto, oczywisto? Po co?

bo tak wygląda ładnie, nawiązuje do odwiecznego poczucia ładu i harmonii w człowieku. przynajmniej wg mnie. szkoda, że ideał renesansowego miasta pozostał tylko ideałem. ok, nie wszystko musi być takie samo, to już śmierdzi totalitaryzmem, trzeba oczywiście uwzględnić pewien eklektyzm. z tym, że w polskich warunkach eklektyzm to coś zupełnie innego. przez wojny i socrealizm (czyli budowanie naprędce i brzydko) polskie miasta wyglądają w większości jak, za przeproszeniem, sraka. ostatnio oglądałem porównania zdjęć miast USA z początków XX wieku i obecnie, i byłem urzeczony. mimo, iż dookoła powyrastały wieżowce itd. ta zabudowa jest wciąż niesamowicie ładna i na swój sposób aktualna. poza tym oni mieli doskonałe planowanie przestrzenne, budowali miasta od podstaw, u nas prawie zawsze z doskoku, jak najmniejszym kosztem, bez pomysłu. ale ja się nie znam.

Zacytuję w temacie o sztuce - Waza

A jednak Rabbit mnie wyprzedził.

Post został pochwalony 0 razy

Dobrze mówisz, ale też nie można wszystkiego na jedno kopyto projektować. Oczywiście, takie kwiatki jak budynek TVP w stolicy są koszmarne. Ale wyobraźnia poskromiona przez odrobinę rozsądku może zdziałać cuda.

Post został pochwalony 0 razy

@ Blase, Rabbit też.

1. Jo, tylko wiedzieć należy, że socrealizm i architektura totalitarna w ogóle to modernizm, kierunek zapoczątkowany w Stanach [Frank Lloyd Wright, a potem bóg Mies van der Rohe]. I uważam, że Warszawę, czy inne duże miasta, ale głównie ją, można zagospodarować tak, żeby nowe budynki pasowały klimatem do tego co jest. Mam na myśli coś w rodzaju neomodernizmu [nie post modernizmu, bo to co innego].

2. Te zdjęcia to na Joe były, nie? Robią wrażenie.

3. Generalnie masz rację. W Polsce niestety królują projekty tandetne, kłócące się z istniejącą tkanką miejską. Albo to, co jest i jest zabytkiem, jest zaniedbywane [wrocławskie sedesowce], lub fatalne restaurowane. Np do gotyckich kamienic wtryniają plastykowe okna, no kurwa!!

Post został pochwalony 0 razy

Ale kolorowe wieżowce i bloki o oczojebnych kolorach to porażka jednak jest. Straszne. Straszne.

Post został pochwalony 0 razy