Chodź, pokaże ci swoją kolekcję leków...

1. Skarżymy się na choroby
2. Rozmawiamy o chorobach
3. Skarżymy się na lekarzy
4. Rozmawiamy o lekarzach i szpitalach
5. Tablica Mendelejewa - leki

Zauważyłam, że dla mnie katastrofą jest otwieranie wikipedii na tematy medyczne, bo wtedy otwieram miliony zakładek, czego nie lubię. Lubię też oglądać fascynujące zdjęcia nowotworów, a dzisiaj zaliczyłam stomię. Jakoś mnie to nie obrzydza, raczej ciekawi. Myślałam nawet o tym, żeby zrobić kurs tanatoplastyki, czy tanatokosmetologii bo trupy to też ciekawe obiekty. Gunther von Hagens (ten od plastynatów) ma serię dokumentalną na temat anatomii i on kroi te ciała. Niesamowite. Wszystko widać, to nie to samo co zdjęcie rtg, usg czy rysunek w książce.

Poza tym dzisiaj wstałam z łóżka schorowana, mięśnie mnie bolą jak nigdy.

Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ja nigdy nie rozmawiam o chorobach (katar i ból głowy to chyba wyjątki, ale to też żadna choroba). Bo byłoby mi głupio, gdybym akurat narzekał i jęczał przy kimś, kto byłby naprawdę chory.

Post został pochwalony 0 razy

Ja oglądam Chirurgów XD a choroby, to zależy które, część mnie ciekawi.

Post został pochwalony 0 razy

Tanatoplastyki, czy tanatokosmetologia- brzmi ciekawie. Kasa z tego dosyć duża [kilkaset zł od osoby]. Wszystko łądnie pięknie- dopuki ci nie przyniosą na stół kogoś znajomego...
PS. Z tego co pamiętam miałaś być bajzelmamą i co?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 20:34, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

ja mam wszechstronne zainteresowania.

Post został pochwalony 0 razy

Żeby pogodzić i jedno i drugie trzebaby być nekrofilem ;P

Post został pochwalony 0 razy

Ale tak o chorobach? Nie za młodzi jesteśmy?
Miałem kiedyś taką cioteńkę, świętej pamięci już, co jak się do niej przyszło to ona potrafiła dwie godziny mówić o chorobach. I trzeba było jej przerywać innymi tematami.

Post został pochwalony 0 razy

Ja na choroby narzekać nie lubię, za to na szpitale mogę napieprzać całymi godzinami. Co do oglądania zdjęć nowotworów - jakoś mnie nie ciekawi, w gimbazie miałam księdza, który był maniakiem jeśli chodzi o takie sprawy i pokazywał nam slajdy jakiś dziwacznych narośli... Mam uraz.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Ale tak o chorobach? Nie za młodzi jesteśmy? Miałem kiedyś taką cioteńkę, świętej pamięci już, co jak się do niej przyszło to ona potrafiła dwie godziny mówić o chorobach. I trzeba było jej przerywać innymi tematami.

Moja babcia od niemal 10 lat [prawie] codziennie umiera.
Dzisiaj mojego stryja boli ręka i coś niedomaga, i co? Babcia mówi, że będzie umierał.
Tylko ciekawe jak naprawdę będzie ktoś umierał, czy ktoś jej uwierzy.

Post został pochwalony 0 razy

Lepiej wierzcie, a nuż odezwą się w niej jakieś zdolności prorocze. Mam sąsiadkę, która też każdemu kto chce słuchać prorokuje śmierć w męczarniach. Ludzie bronią przed nią mieszkań widłami i ogniem.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba należę do niewielkiego grona osób, które są odporne na działanie Cholinexu. Ile razy to brałam, tyle razy nie czułam żadnych efektów. A smak ma taki wporzo Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

Pewnie też należę do tego kręgu, zatem nie bioerę tego leku- jakby co. Bo może okazać się że smak wporzo i co wtedy? Będę kupował dla samego smaku?

Post został pochwalony 0 razy

Dziwni jacyś jesteście.

Post został pochwalony 0 razy

No- co byś zrobił: jakby smak był wporzo? Kupiłbyś pewnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 16:11, 24 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy

No kurde. Ja wpierdzielam Cholinex jak cukierki.
Bo dobre Wide grin

Post został pochwalony 0 razy