Definicja człowieczeństwa, podział na role

Kiedyś czytałam w Kaczorze Donaldzie [ Wide grin

], że gdzieś kandydatem na wodza był słoń tudzież hipopotam. Głosowanie wygrał, ale władzy ostatecznie nie przejął. Jakiś człowiek go zastąpił, pff.
Uważam, że tygrysy lepiej by nami rządziły.

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	W Rzymie koń został senatorem...

A w Polsce ministrem edukacji...

Post został pochwalony 0 razy

Odkopuję.
Z serii "podział na role": [link widoczny dla zalogowanych]
tragedia mężczyzn w kilku aktach, polecam

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam nie rozumiem tego bólu dupy mężczyzn [pewnie dlatego, że jestem ze wsi, mimo że chwilowo mieszkam w mieście]. Nie chce mi się rozpisywać jaką miałem listę obowiązków po przyjściu ze szkoły. A obowiązków zawsze przybywało do momentu znalezienia pracy... co nie znaczy że te obowiązki się zakończyły.
Jak ktoś chce mieszkać w chlewie, to niech się przeprowadzi do jaskini, wyłoży słomę na podłogę, zamiast kibla niech zamontuje wiadro, zamiast wanny- balię. Na barłóg rzuci nowe siano co tydzień. Prania też nie trzeba robić- co jakiś czas wystarczy zabić jakieś małe zwierzątko futerkowe i obedrzeć je ze skóry. O dzieci też nie trzeba dbać- zawsze można wystrugać nowe- lepsze. Śmieci też nie trzeba wynosić, wystarczy upolować jakąś świnie, guźca czy co tam i ta świnia to zeżre. A na zakupy po co chodzić?- przecież zawsze można na palmę wejść kokosa urwać, albo upolować jakiegoś gada, czy płaza. A jak który sprytny to i ptaka, albo oswoić żeby jajeczka były codziennie na jajeczniczkę.
Wide grin

Post został pochwalony 0 razy