Gazety, prasa papierowa - polecam, czytam, nie polecam

Właśnie zajrzałem na stronę przekroju, żeby sprawdzić czy zmienili już ten okropny layout.
Co się okazało? Że jakaś promocja jest, gratisowy kod na dostęp do strony, chyba.
Mi nie zależy, żeby znali i spamowali moją skrzynkę pocztową, ale wiem że są tutaj czytelnicy, więc pomyślałem że to ciekawy temat (patrz, sygnaturka)

Post został pochwalony 0 razy

Może znów dorzucą do kioskowego numeru. Nie miałbym nic przeciwko.

Możesz coś szerzej, Non? Bo wlizłem na przekrojowy łebsajd i nic na ów temat nie widzę.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 1 raz

A, widzisz. Dzięki.
Na razie mam jeszcze abonament promocyjny z kodu udostępnionego w jednym z numerów Przekroju. I się zastanawiam, co począć. Bo i tak kupuję co tydzień w kiosku i preferuje tradycyjny sposób czytania czasopism. Jednocześnie to archiwum Przekroju jest fascynujące.
Masz bobo placek.

Post został pochwalony 0 razy

z wyborczej, ale nie zrażać się Wide grin

[link widoczny dla zalogowanych]

Czechy mnie jarają więc wrzucam, fajnie się czyta, ciekawe historie niby to przeciętnych ludzi.

Post został pochwalony 0 razy

Ciekawe to.
Nie mam tu żadnego przyjaciela. W tym mieście nawet świadka nie można znaleźć, który by w sądzie poświadczył moje słowa. Każdy zajmuje się swoimi sprawami. Takie mamy społeczeństwo. Przykro mi, że mówię takie smutne rzeczy, ale nie będę mówił, że coś jest różowe, jeśli jest czarne. Trzeba dużo siły, żeby sobie z tym radzić. Tylko skąd ją brać? Jestem ateistą. Co miesiąc chodzę do pani psycholog, tylko ona trzyma mnie jeszcze na powierzchni.
[...]
- Kiedy mój mężczyzna chce mnie obrazić, mówi: jesteś taka przeciętna! Dla niego to obelga. A ja bardzo się cieszę, że jestem przeciętna. Zgłosiłam się, bo pomyślałam, że kiedy przyznam się do tego publicznie, przestanie mi to wreszcie wyrzucać. On jest przekonany o swojej wyjątkowości. Ma rację, jest wyjątkowy. Jest wilkiem biegnącym po nocy. Ale dla mnie przeciętność jest czymś dobrym. Bo kiedy ktoś jest naprawdę nieprzeciętny, to jest mu w życiu bardzo trudno. W mojej rodzinie często zdarzały się choroby psychiczne: schizofrenia, depresja maniakalna, samobójstwo, hazardziści. Od dzieciństwa się tego bałam; że padnie na mnie albo na kogoś mi bliskiego. Dlatego cenię sobie ten środek, tę przeciętność. Życie nie powinno wisieć na jednym gwoździu.
[...]
W czasie socjalizmu nie mogłem studiować, bo brat mamy wyjechał w 1968 do Ameryki, przepłynął żaglówką Atlantyk.
[...]
Zanim przyszedł kryzys, zajmowałam się też korektą tłumaczeń harlequinów. Raz mamy pieniądze, raz nie. Utrzymują mnie głównie rodzice, w końcu mieszkamy u nich. Tata jeszcze pracuje na pół etatu. Boję się o pieniądze.
Boję się, że skończę kiedyś pod mostem...
Czesi są specjalistami od okrutnej autoironii. Cały czas mówią, jacy są źli, jakie mają wady. Mówi się, że sukcesu się w Czechach nie wybacza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 1:28, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy

U Szczygła nie wyłaniał się tak dołujący obraz.

Post został pochwalony 0 razy

Szczygieł pisał o literatach, artystach, inteligentach... o przeciętnych ludziach mało. Chyba w każdym kraju większość społeczeństwa to przeciętni ludzie.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	U Szczygła nie wyłaniał się tak dołujący obraz.

"czytałam Szczygło, jestem czechofilką" - jakaś typiara w Meskalinie

no janusz ma rację, u Maryjusza obraz jest taki fajny, spokojny, siedzą sobie ci Czesi przy piwku pogodzeni z losem, śmieją się, sielanka, a jednak... "Zrób sobie raj" muszę obczaić w końcu.

Post został pochwalony 0 razy

	Blase napisał:
	no janusz ma rację, u Maryjusza obraz jest taki fajny, spokojny, siedzą sobie ci Czesi przy piwku pogodzeni z losem, śmieją się, sielanka, a jednak... "Zrób sobie raj" muszę obczaić w końcu.

Jeszcze nie obczaiłeś?
Wydaje mi się, że właśnie Maryjusz natknął się na fasadę u tych Czechów, z którymi rozmawiał. Właśnie taką, o jakiej mówili bohaterowie artykułu z GóWna. Ta ich ironia to jest styl życia i pozory, te dwa teksty dobrze to wytłuszczają.

Post został pochwalony 0 razy