Jacy byliśmy ->za młodu<-

Tańcowały dwa Michały, jeden z dużym, drugi z małym... Chyba się powtarzam ale nie szkodzi, bo zapewne tylko ja o tym wiem.

Pana Tik Taka też oglądałam.

Pytałam rodziców o tej cholerny serial z autkiem, ale też nie kojarzą, a poza tym to mnie wyśmiali. Nie da mi to spokoju.

Post został pochwalony 0 razy

A mi nie daje spokoju jedna dobranocka. O Pinokio. Yam na początku była taka fajna piosenka. Swego czasu ją z bratem uwielbialiśmy. Leciało jakoś tak: "marionetka, cała z drewna, a przecież rusza się, jak..."
Tyż nikt nie kojarzy. Sad (1)

I nie mam skąd wziąć tej piosenki. Dla siostrzeńców na kołysankę byłaby jak znalazł...

Post został pochwalony 0 razy

Mroczny Herbaciarz napisał:

	janoszdobrosz napisał:
	Wow, a ja ogladalem dwoch Michalow ;P.

Jakiś serial o pedałach? Tongue up (1)

bingo :].

	Loretta napisał:
	A mi nie daje spokoju jedna dobranocka. O Pinokio. Yam na początku była taka fajna piosenka. Swego czasu ją z bratem uwielbialiśmy. Leciało jakoś tak: "marionetka, cała z drewna, a przecież rusza się, jak..."

Ja pamietam, moja mlodsza siostra to spiewala w kolko :]
Mielonka- o tym samochodziku tez cos kojarze. Czy to nie bylaczeska bajka?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pon 23:02, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

O Boże! Pamiętam tę piosenkę! "Marionetka, cała z drewna...". Śpiewała to jakaś kobieta. To był Pinokio na TVP. Pamiętam.

A ten serial z samochodzikiem to może Noddy był? Ale ten kukiełkowy jeszcze (bo teraz 3D jest, co wg. mnie zabiera całą frajdę)

Post został pochwalony 0 razy

Noddy był nudny. Nie lubiłam tej bajki bo była głupia

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam Noddy'ego lubiłem, ale rzadko nań trafiałem...
A z Pinokiów pamiętam tylko japońskie badziewie, z nieprzetłumaczoną piosenką ("pi, aj, en, ou, dabl si, ejdż aj oł, ics pinok-kijoooou").

Post został pochwalony 0 razy

Nie ogladalem tej bajki, nie mam zupelnie pojecia- o co/kogo chodzi.
Ale gdybym obejrzal choc jeden odcinek stwierdzilbym, ze Noddy byl genialny ;P. Bardzo dobrze nakrecone zdjecia plenerowe. Poprostu, co tu duzo mowic- palce lizac! Szacun Noddy, do boju Noddy! Niech moc bedzie z toba! Uwielbialbym go... szkoda ze nie ogladalem... Noddy żądzi ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Noddy był gejem, spotykał się z brodatym krasnalem

Post został pochwalony 0 razy

A tam gejem- kochajacym inaczej! Poza tym wiesz PO CO krasnoludki nosza brode?
PS. Ciesz sie ze to nie byla kobieta z broda ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Hmm, nie wiem, czy to to. Gdybym zobaczyła choć kilka sekund, wiedziałabym.

Nie wiem, czy to czeskie było :/

[link widoczny dla zalogowanych] - ta piosenka też mi nic nie mówi.

Ed: nie, to na pewno nie to! Tamto, o czym mówiłam, nie było animowane! Ale samochód całkiem podobny chyba, poza żółtym kolorem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Wto 11:40, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

Serialem który mi towarzyszył jak byłam młoda piękna i nie umiałam liczyć pochodnych, był Świat Według Bundych. Podobne jak reszta dzieciaków z
podwórka(o zgrozo!), każdego dnia powszedniego o 18:30 zasiadałam przed
telewizorem aby móc podziwiać impertynenckie zachowanie Ala
Następnie, po obejrzeniu odcinka wszyscy go omawialiśmy i wracaliśmy do zabawy w "postraszmy ludzi skarpetką Bundyego"

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie serialem dzieciństwa pozostanie dobry (bo radziecki) Wilk i Zając. Niestety za moich czasów w tiwi go nie puszczali, oglądałem namiętnie na kasecie. Sentyment pozostał mi do dziś.
Poza tym była tam fantastyczna ścieżka dźwiękowa, dobrana wręcz idealnie, a i kawałki przednie.

Post został pochwalony 0 razy

A ja oglądałam Pełną Chatę. To było coś! Wide grin

Kurnaaa, ja chcę tego Pinokia. Piosenkę, znaczy się! Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

	Blase napisał:
	Dla mnie serialem dzieciństwa pozostanie dobry (bo radziecki) Wilk i Zając. Niestety za moich czasów w tiwi go nie puszczali, oglądałem namiętnie na kasecie. Sentyment pozostał mi do dziś. Poza tym była tam fantastyczna ścieżka dźwiękowa, dobrana wręcz idealnie, a i kawałki przednie.

Och ja też lubiłam Wilka i Zająca. To trochę taki radziecki Kojot i Struś pędziwiatr Wide grin

A kasetę też miałam, tzn nadal gdzieś w domu leży, pewnie przykryta kurzem bo moje siostry jakoś nie zachwyciła ta bajka [młode pokolenie się nie zna i tyle ;>]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez izeq dnia Nie 17:06, 06 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

A ja Wilka i Zająca poznałam dopiero w 1-2 kl. podstawówki na świetlicy.

Robiliście wróżby? Takie wiecie, na papierze. Ja pamietam kilka: kościotrup, tego by rodzina chciała itd., ptaszek etc.

Post został pochwalony 0 razy