Komputer był chory i leżał w łóżeczku

Wydzielono z tematu o narzekaniu i nie tylko.
Killer Rabbit

Przeglądarka ostrzegła mnie przed wejściem na stronę ze szpiegowskim oprogramowaniem (studentpotrafi.pl, lol) i przy okazji dodało, że jeśli wcześniej tam byłam, to mogło coś się przedostać. No i faktycznie, miałam jakieś dziwne, niefajne ciasteczka w Chromie, ale żem już wyleczyła.

Post został pochwalony 0 razy

Lubię gdy przeglądarka i antyfiruz ostrzegają mnie o zagrożeniach. To fajna sztuczka, i dostarcza mocnych wrażeń.

Post został pochwalony 0 razy

Ja nie lubię. Jakoś w lutym program mnie nie ostrzegł, że powyłącza mi wszystko i zmieni pulpit na wielki komunikat o tym, że spyboty są na moim komputerze. Także nie, dziękuje, ale takich wrażeń już mi nie brakuje.

Post został pochwalony 0 razy

Akurat wielki komunikat zamiast pulpitu tom otrzymał od jakiegoś wirusopodobnego czegoś, które to niegdyś się wdarło do mego komputera, pamiętam dobrze... Szczęśliwie należę do tego grona ludu, który już zorientował się co to są "procesy" w menedżerze zadań i jakośtam zapanowałem nad systemem, pousuwałem niektóre odnogi tego robaka, dzięki czemu udało mi się bezpiecznie zgrać dane na płyty przed nieuniknionym formatem.
Co innego jednak zostać zawirusowanym, a co innego dostać taki komunikat. To jest dopiero adrenalina, takie zetknięcie z obcym złem...

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Ja nie lubię. Jakoś w lutym program mnie nie ostrzegł, że powyłącza mi wszystko i zmieni pulpit na wielki komunikat o tym, że spyboty są na moim komputerze. Także nie, dziękuje, ale takich wrażeń już mi nie brakuje.

Jeśli się nie mylę, to był wirus. Security Tool? Włączyło się oszukańcze okienko, w którym widać było oszukańcze skanowanie i oszukańczy komunikat, o tym że trzeba kupić wersję premium oprogramowania?

Bo to cholerny wirus jest. Jeśli tak nie było, to masz szczęście.

Post został pochwalony 0 razy

Mi wtedy nie chciało włączyć niczego, żadnego programu. No a jak chciałam coś skopiować z C, to w ogóle system padł po wciśnięciu Ctrl+C. Także coś było na rzeczy.

Nie, niczego takiego nie pokazało. Tylko, że mi zaatakowało oprogramowanie szpiegowskie, że mi pozabierają hasła itp.
Chociaż.. coś o kupowaniu wersji premium było. Ale chuja wafla, następnego dnia (bo to było po 23) po prostu przeinstalowałam system i wszystko wróciło do względnego porządku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 22:25, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy

jem kanapeczky i słucham fajnej audycji, ale jednocześnie ślęczę nad pracą, a o 7mej trzeba wstać i zapie*dalać.

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie wiem, co to są "procesy" w menadżerze zadań.

Post został pochwalony 0 razy

Ja potrafię tylko je wyłączyć, jak mi się jakiś program zawiesi...

Post został pochwalony 0 razy

No to jest to, co wyskakuje po uprzednim wciśnięciu ctrl alt delete. Ja tak muszę czasami operę wyłączyć, bo sama się nie daje.

Post został pochwalony 0 razy

A, to wiem. Taka magia.
Mam avasta, ludzie się śmieją. Ale działa. I chyba nie mam wirusów. Nic przynajmniej na to nie wskazuje.

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam avasta, a od czasu do czasu, skanuję Kasperksy Virus Removal Tools. Kilka razy uratował mi komputer.

Post został pochwalony 0 razy

To może spróbuję. Darmowe toto?

Post został pochwalony 0 razy

Darmowe. [link widoczny dla zalogowanych]
Najlepiej ustawić najwyższy poziom szczegółowości skanowania, oraz zaznaczyć wszystkie miejsca skanowania. Tylko to może potrwać... No i nie warto tego programu trzymać na dysku, bo co chwilę wychodzi nowa wersja.

Z podobnych, jest jeszcze Dr.Web Cureit. On chyba nawet nie wymaga instalacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Pon 20:00, 23 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz

	Killer Rabbit napisał:
	A ja nie wiem, co to są "procesy" w menadżerze zadań.

Jak wciśniesz ctrl+alt+del to ci sie procesy pokażą [ale mondy, co?]
Z tym że za cholerę nie wiem które są potrzebne, a które nie :/

Post został pochwalony 0 razy