Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Papież - ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Papież - ?
Autor Wiadomość
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
A jak ja mówię, że nie musze chodzić do kościoła bo równie dobrze mogę się modlić do kwiatka czy drzewa, to mnie od bezbożnika wyzywają Neutral


Post został pochwalony 0 razy
Pon 13:48, 05 Cze 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
A mnie od poganina, co biore za komplement.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 16:32, 05 Cze 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Wracając do Papieża. Kiedy Benedykt mówi: "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus", to ja słyszę za każdym razem "NieH bendzie powalony Jesus Hrystus."


Post został pochwalony 0 razy
Pon 17:21, 05 Cze 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
A ja jestem wierzący i praktykujący, w każdą niedzielę i święta jestem w kościele, modlę się do Boga, a on w zamian mi pomaga. I chwała mu za to!


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:04, 06 Cze 2006 Zobacz profil autora
siciliana
Angus Podgorny



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Julius Caligo napisał:

Ja osobiście nie potrzebuję specjalnego budynku czy obrazków i posążków (patrz bałwochwalstwo - Stary Testament), by móc rozmawiać z Bogiem, wolę do tego bliskość natury.


Co do posążków i obrazków to faktycznie kwestia indywidualna, ale pisząc o ST miałeś pewnie na myśli zakaz tworzenia jakichkolwiek podobizn Boga i jego stworzeń. Jednak w NT zakaz ten zostaje zniesiony przez to, że Bóg sam uczynił swój widzialny obraz na ziemi sprawiając, że Jego Syn przybrał ludzkie ciało.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 23:58, 03 Lip 2006 Zobacz profil autora
Acalia
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiesz o czym myślę??

Post
Hmm...A ja chciałam tylko dodać że był taki okres kiedy było 3 papieży nawet w naszej szanownej Europie - i nie potrafili się dogadać...

Ja uważam siebie za wierzącą ale do kościoła nie chodze jeżeli nie czuje takiej potrzeby. Mam dosyć ludzi odmawiających mszalne regułki, czekających na psalm, komunię i do domu. A tak wogóle to wszystko zostało już powiedziane w "Dogmie" K. Smitha.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 0:08, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
siciliana napisał:
Co do posążków i obrazków to faktycznie kwestia indywidualna, ale pisząc o ST miałeś pewnie na myśli zakaz tworzenia jakichkolwiek podobizn Boga i jego stworzeń.


Nie do końca, chodziło raczej o oddawanie czci bałwanom - wizerunkom jakichkolwiek bóstw. Chodzi o to, że oddawanie czci wizerunkowi często zastępuje oddawanie czci samej istocie, ludzie zapominają o tym, do kogo się modlą, wiele osób nie jest w stanie modlić się bez świętej figurki, obrazka itp., utożsamiając całkowicie dany wizerunek z daną świętą postacią, posążek to święty - święty to posążek. Poza posążkiem moc swiętego nie działa. Niestety w ten sposób podchodzi do tego większość tak zwanych "wierzących praktykujących". Do tego dochodzi noszenie świętych obrazków w portwelu, które mają ochronić przed kradzieżą, wieszanie św. Krzysztofa w samochodzie, który ma ochronic przed wypadkiem, czy inne takie bzdury. Jakby cała moc wiary bez tych wszystkich gadżetów dla nich nie istniała. Co do zakazu tworzenia jakichkolwiek podobizn Boga, to pierwsi Chrześcijanie podchodzili do tego bardzo restrykcyjnie, do tego stopnia, że samo stworzenie wizerunku człowieka było zakazane, jako że czlowiek został stworzony na podobieństwo Boga.

siciliana napisał:
Jednak w NT zakaz ten zostaje zniesiony przez to, że Bóg sam uczynił swój widzialny obraz na ziemi sprawiając, że Jego Syn przybrał ludzkie ciało.


W pierwszych nieocenzurowanych jeszcze wersjach Biblii chrześcijańskej (pewne fragmenty zachowały sie do czasów obecnych, przez wiele stuleci uważane za zaginione, jednak nie są uznawane obecnie przez Kościół) przykazanie drugie, które tu bardziej zbliżone jest do tego z Tory (nie ze Starego Testamentu, bo Stary Testament jest znacznie zmienioną przez Chrześcijan wersją Tory i innych ksiąg judaizmu) brzmi: "Nie będziesz tworzył podobizn moich, mego syna i matki jego". Jednak Kościół zauważył, że z handlu obrazkami i figurkami można czerpać spore zyski. Pierwsi chrześcijanie nie używali żadnych wizerunków Boga w jakiejkolwiek jego postaci, używali jedynie symbolu ryby, który nie był wizerunkiem Boga, a jedynie symbolem rozpoznawczym. Nawet symbol krzyża był wówczas uważany za symbol hańby, a nawet niektóre chrześcijańskie grupy praktykowały deptanie krzyża, jako właśnie symbolu hańby. Był to wszakże okres, kiedy kara krzyża była tak powszechna, jak gilotyna podczas rewolucji francuskej, czy krzesło elektryczne w ubiegłym stulciu. Dopiero za Konstantyna krzyż został uznany za symbol chrześcijaństwa. Za jego też czasów wprowadzono znaczną część zmian do tekstu biblii. Inne zmiany, zostały dodawane także i później. Jeszcze w przekładzie Jakuba Wujka z oryginalnych języków (hebrajskiego, łaciny i greckiego) przykazanie "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił", brzmiało: "Pamiętaj, abyś dzień sobotni święcił". Należy pamietać, że te pierwsze przekłady, jak np. Biblia Gdańska czy wspomniana Biblia Jakuba Wujka powstawały w okresie reformacji i były to głównie przekłady protestanckie nienadzorowane przez Watykan, jakoże Kościół Katolicki nie uznawał wówczas żadnych przekładów. Wcześniej w Polsce istniały jedynie przekłady częściowe. I właśnie w tych przekładach można doszukać się sporych różnic z najbardziej znaną, a powstałą dopiero w XX wieku Biblią Tysiąclecia. Oczywiście w pozostałych krajach była podobna sytuacja, jakoże to Watykan nadzorował każdy przekład katolicki. Jednak najwięcej zmian w Biblii nastąpiło w IV wieku. Wówczas to spośród wielu zostały wybrane tylko cztery ewangelie, które najbardziej odpowiadały ówczesnemu Kościołowi, pozostałe, uznane za apokryficzne, a także wiele innych zapisów gnostycznych były oficjalnie palone i ścigane niejako z urzędu. Dlatego też wiele z nich zostało w owych czasach ukrytych, jak np. ewangelia św. Tomasza (poddająca pod wątpliwość wiele dogmatów KK, a także niemal jednoznacznie sprzeciwiająca się tworzeniu koscioła jako instytucji), ewangelia św. Filipa (mówiąca o małżeństwie i rodzinie Jezusa), czy też ostatnio sławna ewangelia Judasza. Były też inne ewangelie jak np. ewangelia Rybaka i inne mniej znane pisma apokryficzne, które były z uporem niszczone przez Kościół (na szczęście nie udało się zniszczyć wszystkiego). A niszczone były z prostego powodu - nie pasowały do wizji chrześcijaństwa, jaką wydumał sobie Konstantyn Wielki, który wybrał sobie cztery ewangelie i kazał je mocno przeredagować.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 2:20, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Właśnie, święte słowa. KK od samego początku chciał w prosty sposób podporządkować masy, czy to przy pomocy kłamstw i mistyfikacji, czy terroru. Stworzył dyktaturę, która nieprzerwanie trwa do dziś. Na przestrzeni wieków siłą zagarniał ogromną władzę w Europie niszcząc stare kultury i religie, uznając za słuszne jedynie spreparowane przez siebie chrześcijaństwo. Jak powiedział J.W Goethe: „Nauka Chrystusa nigdzie nie była bardziej tłumiona niż w chrześcijańskim Kościele”.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 9:38, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
A możesz mi pokazać gdzie dziś KK stosuje terror i kłamstwa, bo ja, ciemnogrodzianin, tego nie zauważyłem. Ja, jak już gdzieś pisałem jestem wierzący i praktykujący. Cotygodniowy kontakt z Bogiem daje mi siłę na dalszy tydzień. I chwała mu za to. Nie mówię, że KK grał zawsze fair, bo to nie prawda. Owszem, na początku stosował terror i kłamstwa (wystarczy tu wspomnieć inkwizycję zakazującą czytać niektórych książek, m. in. dzieła Kopernika). Ale chyba nie powiesz mi, że JP II, głowa KK stosował terror i kłamstwa...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 10:45, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Killer Rabbit napisał:

Nie mówię, że KK grał zawsze fair, bo to nie prawda. Owszem, na początku stosował terror i kłamstwa (wystarczy tu wspomnieć inkwizycję zakazującą czytać niektórych książek, m. in. dzieła Kopernika). Ale chyba nie powiesz mi, że JP II, głowa KK stosował terror i kłamstwa...


A czy ja mówiłam coś o JP II?? Powiedziałeś, że na początku KK stosował terror i kłamstwa- to był dość długi okres, nawet bardzo długi. A co do inkwizycji, to chyba nie najgorsze było to, że zakazywali czegoś czytać tylko, że zabijali ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:05, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Anna M. Gilliam napisał:
KK od samego początku chciał w prosty sposób podporządkować masy, czy to przy pomocy kłamstw i mistyfikacji, czy terroru. Stworzył dyktaturę, która nieprzerwanie trwa do dziś.


Jeżeli trwa do dziś, to trwała również dwa lata temu, kiedy głową KK był JP II, więc znaczy to, że On tą dyktaturę, terror i kłamstwa stosował, a to oczywiste kłamstwo


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:11, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Jeżeli źle swormułowałam to przepraszam, bo rzeczywiście można interpretować dwojako. Chodziło mi o to, że KK pomimo tych wszystkich występków i grzechów jakie dokonał przez te wszystkie wieki, dalej istnieje, a zbrodnie watykanu są raczej przemilczane.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:20, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
siciliana
Angus Podgorny



Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Post
Julius Caligo napisał:

Chodzi o to, że oddawanie czci wizerunkowi często zastępuje oddawanie czci samej istocie, ludzie zapominają o tym, do kogo się modlą, wiele osób nie jest w stanie modlić się bez świętej figurki, obrazka itp., utożsamiając całkowicie dany wizerunek z daną świętą postacią, posążek to święty - święty to posążek.


Zgadzam się z Tobą, że czasem faktycznie się tak dzieje, ale jest to raczej winą wiernych nie Kościoła samego w sobie, który zawsze podkreśla, że obraz jest tylko przedstawieniem, które pobudza do większej pobożności, może być także punktem przez który szczególe łaski przelewna na wiernych dany święty.

Julius Caligo napisał:

Poza posążkiem moc swiętego nie działa. Niestety w ten sposób podchodzi do tego większość tak zwanych "wierzących praktykujących". Do tego dochodzi noszenie świętych obrazków w portwelu, które mają ochronić przed kradzieżą, wieszanie św. Krzysztofa w samochodzie, który ma ochronic przed wypadkiem, czy inne takie bzdury.


Tutaj też się z Tobą zgadzam, odwieczne zamiłowanie do zabobonu, wprowadzane nawet do religii, która temu zabobonowi surowo się przeciwstawia.

Julius Caligo napisał:
Co do zakazu tworzenia jakichkolwiek podobizn Boga, to pierwsi Chrześcijanie podchodzili do tego bardzo restrykcyjnie, do tego stopnia, że samo stworzenie wizerunku człowieka było zakazane, jako że czlowiek został stworzony na podobieństwo Boga.


Hmm, tutaj się nie zgodzę. Na usta ciśnie się to samo: co z malarstwem katakumbowym? Zaręczam, że tam nie było samych rybek Wink (1) Dobry Pasterz, Chrystus w typie bez brody itd.

Julius Caligo napisał:

W pierwszych nieocenzurowanych jeszcze wersjach Biblii chrześcijańskej (pewne fragmenty zachowały sie do czasów obecnych, przez wiele stuleci uważane za zaginione, jednak nie są uznawane obecnie przez Kościół) przykazanie drugie, które tu bardziej zbliżone jest do tego z Tory (nie ze Starego Testamentu, bo Stary Testament jest znacznie zmienioną przez Chrześcijan wersją Tory i innych ksiąg judaizmu) brzmi: "Nie będziesz tworzył podobizn moich, mego syna i matki jego".


Tutaj trudno jest mi się wypowiadać (moje kompetencje w tej kwestii są nikłe Razz). Nie wiem do jakiego stopnie Tora (uważana przeze mnie zawsze za pierwszy pięcioksiąg Biblii) była zmieniona. Jednak nadal napisane tam jest "Nie będziesz sobie czynił obrazu żadnej istoty w powietrzu, ziemi i wodzie". Ale czy sam Bóg "parę stron" dalej nie każe Mojżeszowi uczynić miedzianego węża :"A jeśli wąż ukąsił człowieka, a ten spojrzał na miedzianego węża, pozostawał przy życiu". Sama Arka Przymierza ozdobiona była figuralnie. Arka Przymierza, czyli prefiguracja Chrystusa, Chrystus Bóg w ciele człowieka, czyli obraz Boga na ziemi. Nie poruszam tu kwestii stosunku protestantów do obrazów, bo to zupełnie inna bajka. Ich stosunek do obrazów denerwuje mnie nie z punktu widzenia katoliczki, ale mojej (miejmy nadzieję Razz) przyszłej profesji, np. "czyszczenie" kościołów np. w Antwerpii w XVI w. kiedy to od czasu do czasu protestanci wypalili od środka jakiś Katolicki Kościół. Choć sam Luter nie był zbyt cięty na obrazy. Uważał je za adiafory: rzeczy są same w sobie moralnie obojętne jednak moralnie negatywne zabarwienie nadaje im to, że malując je ludzie myślą, że sprawiają Bogu przyjemność. Kalwin z kolei był im całkowicie przeciwny.
Mnie najbardziej chyba podobało się podejście św. Grzegorza: obrazy jako scriptura laicorum (pismo dla świeckich a raczej analfabetów), czyli z obrazów nie należy czcić tylko się z nich uczyć. Kurcze, mam nadzieję, że nie popłynęłam za daleko od tematu bo mam do tego tendencje Razz

Julius Caligo napisał:
Jednak Kościół zauważył, że z handlu obrazkami i figurkami można czerpać spore zyski.


I tu nie zaprzeczę. Doby zysk to też odpusty, handel relikwiami (relikwie-chyba nie prędko mnie ktoś do kultu relikwii przekona...). Jednak takie obrazki wotywne to też nieocenione źródło dla historii sztuki:)

Julius Caligo napisał:
Nawet symbol krzyża był wówczas uważany za symbol hańby, a nawet niektóre chrześcijańskie grupy praktykowały deptanie krzyża, jako właśnie symbolu hańby. Był to wszakże okres, kiedy kara krzyża była tak powszechna, jak gilotyna podczas rewolucji francuskej, czy krzesło elektryczne w ubiegłym stulciu. Dopiero za Konstantyna krzyż został uznany za symbol chrześcijaństwa.


Zgadzam się, co fakt to fakt.

Julius Caligo napisał:
Jednak najwięcej zmian w Biblii nastąpiło w IV wieku. Wówczas to spośród wielu zostały wybrane tylko cztery ewangelie, które najbardziej odpowiadały ówczesnemu Kościołowi, pozostałe, uznane za apokryficzne, a także wiele innych zapisów gnostycznych były oficjalnie palone i ścigane niejako z urzędu. Dlatego też wiele z nich zostało w owych czasach ukrytych, jak np. ewangelia św. Tomasza (poddająca pod wątpliwość wiele dogmatów KK, a także niemal jednoznacznie sprzeciwiająca się tworzeniu koscioła jako instytucji), ewangelia św. Filipa (mówiąca o małżeństwie i rodzinie Jezusa), czy też ostatnio sławna ewangelia Judasza. Były też inne ewangelie jak np. ewangelia Rybaka i inne mniej znane pisma apokryficzne, które były z uporem niszczone przez Kościół (na szczęście nie udało się zniszczyć wszystkiego). A niszczone były z prostego powodu - nie pasowały do wizji chrześcijaństwa, jaką wydumał sobie Konstantyn Wielki, który wybrał sobie cztery ewangelie i kazał je mocno przeredagować.


Tu też moja wiedza nie jest najwyższej próby ale z tego co wiem no to biblioteka z Nag Hamadi budzi wiele wątpliwości (zwłaszcza, że była częściowo nadpalona przez mamę znalazcę tych cennych zwojów, która chciała napalić nimi w piecu Razz). Oczywiście jestem przeciwna niszczeniu takich pism, ale też powinno podchodzić się do tego z odpowiednim dystansem.

pozdrawiam, miło się z Tobą dyskutuje Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Wto 11:37, 04 Lip 2006 Zobacz profil autora
kanapka z szynką
Kanapcio Mały Fiutek [Troll]



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z ciemności

Post
Byłem w Watykanie 2 razy i okazało się że papieże to tylko jedna mała cegiełka na grobie Św. Piotra.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 9:39, 20 Maj 2007 Zobacz profil autora
Loretta
Nudna Stara Pierdziocha Buc



Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 5335
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Cyrku

Post
co do wcielania do Hitlerjugend - nie wiecie, że to wtedy było obowiązkowe? Grunt, że nikomu nie zrobił krzywdy. Jestem dość wierząca, chodzę do kościoła itd. Ale też mam swoje zdanie na temat księży i tej całej biurokracji. Mam wrażenie, że jestem co niedzielę w kościele, żeby mamie nie zrobić przykrości. Aczkolwiek do papieża nic nie mam. Człowiek, taki jak my - tylko bardziej wierzący. Nie wytykałabym mu tego, co robił, jak miał kilka, czy kilkanaście lat.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 9:56, 20 Maj 2007 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin