Trzeba mi wielkiej wody (tej dobrej i tej złej)

Wydaje mi się, iż kwestii powodzi należy się osobny temat. Ja mam to szczęście, że mnie nie dosięgnęło. Ale większość moich znajomych [i wykładowców też] niestety dosięgnęło.
Cóż... człowiekowi wydaje się, iż panuje nad naturą. A tu przyjdzie woda i lipa. Jesteśmy tylko małym trybikiem w machinie wszechświata.
Przynajmniej politycy się jakoś zachowują i nie winią wzajemnie za sytuację.

Post został pochwalony 0 razy

Człowiek nie panuje nad niczym. Ani nad wodą, ani nad ogniem, ani nad powietrzem, ani nad ziemią.
Zalało mi część uczelni i nie miałam kilku zajęć

Post został pochwalony 0 razy

A u mnie w ogródku susza, panie O_o

Ja nie wiem, co za tłuk wymyślił, żeby budować osiedle mieszkaniowe blisko wody i w depresji, bez zabezpieczenia... Muted

Post został pochwalony 0 razy

Jednego nie lubię w politykach! Traktują to jak jakąś reklamę. czy coś w stylu modelek : "I pokój na świecie"! Ja osobiście nie utonąłem, że tak powiem, bo piwnice mi do schodka zalało Razz

, ale uważam że mocny deszcz bo z tego co słyszałem to od ok. 30lat nią zalało O.o

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam szczęście być w terenie niezalewowym, jednak Kozanów zalało jak zawsze.
Został on bowiem przez socjalistycznych specjalistów zbudowany w dole, do którego każda woda się wleje przy najbliższej okazji. Tak było w 1997, tak jest i teraz. Współczuję tym, którzy tam mieszkają, a paru ich znam.
Oczywiście, na współczuciu moja pomoc się kończy, gówno więc z tego mają. Okropieństwo.

Post został pochwalony 0 razy

Moja Pilica wylała, plaż w Spale nie ma, przystani w Tomaszowie nie ma. Na szczęście mamy tamę w Smardzewicach. W razie czego i tak do mnie nie dojdzie, ale i tak to jest przygnębiający widok, tym bardziej, że fala ma DOJŚĆ, a Pilica jest największym lewobrzeżnym dopływem Wisły.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Przynajmniej politycy się jakoś zachowują i nie winią wzajemnie za sytuację.

Chyba że prezydent Krakowa i wojewoda małopolski.

Dla mnie tutaj ta powódź jest szczerze mówiąc mało realna. Chociaż Fala Kulminacyjna ma dopiero nadejść, więc kto wie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Sob 23:09, 22 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Jeśli chodzi o mnie to w ganku mi podłoga zamokła.
U mnie na wsi było kilka domów zalanych [ale one usytuowane są w takich miejscach, że po każdej większej burzy są podtopione].
W Częstochowie jak zwykle w takich sytuacjach zalało Kręciwilk. Na Aniołowie ewakuowano kilkudziesięciu mieszkańców. Stradom i Zawodzie też zalało.

Post został pochwalony 0 razy

mitom napisał:

Ja mam szczęście być w terenie niezalewowym, jednak Kozanów zalało jak zawsze.
Został on bowiem przez socjalistycznych specjalistów zbudowany w dole, do którego każda woda się wleje przy najbliższej okazji. Tak było w 1997, tak jest i teraz. Współczuję tym, którzy tam mieszkają, a paru ich znam.
Oczywiście, na współczuciu moja pomoc się kończy, gówno więc z tego mają. Okropieństwo.

Piszesz o tym osiedlu, które zbudowano za komuny na terenie przeznaczonym przez Niemców do zalania, a po powodzi w '97 znów je odbudowano w tym samym miejscu? Tak w tefauenie mówili.
Swoją drogą te urzędasy, które wydały niektóre pozwolenia na budowę powinni iść siedzieć.

Post został pochwalony 0 razy

Kolejny argument na to, że Niemcy są lepsi od nas [w kilku kwestiach].

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Piszesz o tym osiedlu, które zbudowano za komuny na terenie przeznaczonym przez Niemców do zalania, a po powodzi w '97 znów je odbudowano w tym samym miejscu? Tak w tefauenie mówili. Swoją drogą te urzędasy, które wydały niektóre pozwolenia na budowę powinni iść siedzieć.

Odbudowano to za dużo powiedziane, po prostu to, co się zniszczyło podczas powodzi zostało odnowione i przywrócone do użytku.
Oczywiście, "nauczeni doświadczeniem", wzmocnili zabezpieczenia, dobudowali kolejne wały itp., ale co z tego, skoro, ku wielkiemu zaskoczeniu wszystkich, i tak to wszystko wczoraj popękało i woda zalała ulice.
Co prawda do mieszkań nie dotarła, woda jest obecnie tylko w piwnicach, ale co z tego.
A co do urzędasów, mogę się mylić, ale znakomita większość ludzi tam mieszkających zwyczajnie nie chciałaby się wyprowadzić. Szczególnie, że nie miałaby gdzie - Kozanów to jedna z największych wrocławskich sypialni.

Post został pochwalony 0 razy

Nie piszę o tych konkretnych urzędasach. Ile powstało domów na terenach zalewowych? Ktoś na to pozwalał.

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie ten sam problem jest w Częstochowie na Kręciwilku. Kto wydaje pozwolenie na budowę 40-50m od rzeki? [i to nie najmniejszej bo Warty].
Jakieś 20 lat temu były tam lasy i nieużytki, ale ktoś to postanowił sprzedać.

Post został pochwalony 0 razy

Ja dzisiaj miałam stracha czy się przeprawię przez most w Toruniu (a most jest kurwa jeden!!!!!!!!!), a jak już zobaczyłam wodę 1,70m (ja mam 1,63) w przejściu podtorowym na dworcu to już w ogóle się posrałam w skafander. Bulwaru nima, nic nima, korek jest na moście i mnóstwo gapiów a ja naprawdę miałam stracha u dupy.

Post został pochwalony 0 razy

A do siedziby Jedynego Słusznego Radia doszła woda [może]?

Post został pochwalony 0 razy