Kacper :)

Właśnie wczoraj dowiedziałam się, że w filmie, który widziałam dosłownie miliony razy, grał Eric Idle.
I jak na złość, nie puszczą go w telewizji akurat teraz

Masz Ci los

A co do samego filmu - przez Erica zalicza się do filmów post-Pythonowskich, nie? Wide grin

Tak więc: mój młodszy brat jest nim zachwycony, ja mniej Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Heh, rzeczywiście postać Dibsa wydawała mi się podobna (z głosu Razz

) ale nigdy bym nie skojarzył, że to Eric Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	A co do samego filmu - przez Erica zalicza się do filmów post-Pythonowskich, nie?

Cóż, jak tak zaczniemy wrzucać wszystko do jednego worka, to okaże się, że post-pythonowskie są też Harry Pottery i Jamesy Bondy (z Cleesem), western Silverado (również z Cleesem), filmy Chavy Chase'a z cyklu "National Lampoon's", bo w kilku częściach pojawił się Idle, "102 dalmatyńczyki" (Idle podkłada głos dla psa), serial przygodowy "W 80 dni dookoła świata" (i nawet nie chodzi mi tu o serial podróżniczy Palina, ale o przygodówkę, w której Idle zagrał Passepartout), czy też taki gniot jak "Mama i tata ratują świat", albo film Kennetha Branagh "Mary Shelley's Frankenstein", w którym Cleese zagrał Profesora Waldmana i wiele innych mniejszych lub większych produkcji. A może jeszcze dorzućmy cykle dokumentalne Palina i Jonesa, programy treningowe dla biznesmenów Cleese'a, że już nawet o kreskówkach, w których Pythoni podkładali głosy, nie wspomnę.

Cóż, żeby coś nazwać post-pythonowskim potrzeba nieco więcej niż udziału aktora. Ja osobiście rozróżniam podział tych filmów i produkcji na post-pythonowskie, neo-pythonowskie i po prostu filmy czy produkcje "z udziałem Pythonów". Jest też oddzielna kategoria zwana "Pythoneską" (z ang. "pythonesque"), do której można zaliczyć nie tylko filmy z Pythonami, ale także te, w których nie brał udziału żaden z Pythonów, a które charakteryzują się typowym dla MP humorem, jak np. "Britannia Hospital" czy "Bullshot". Natomiast "angielski humor" to jeszcze inna bajka. Oczywiście kategorie te mogą (ale nie muszą) się ze sobą splatać i nie ma sztywnej granicy pomiędzy nimi.

Post został pochwalony 0 razy

Nie no, ja rozumiem...
Ale dostałam pouczenie :wstyd:
Aż mi wstyd :wstyd:
Cofam moje słowa dotyczące post-Pythonizmu.

Post został pochwalony 0 razy

nieeee...Idle w tym filmie jest tragiczny...cały film jest tragiczny <sciana>!!!!!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie, a ja filmu nie pamiętam Wide grin

Muszę go skombinować Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

oglądałm wczoraj, Eric jak zwykle rewelacyjny... Wide grin

fajnie, że Tv zafundowała tyle filmów z Pythonami... Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	Właśnie wczoraj dowiedziałam się, że w filmie, który widziałam dosłownie miliony razy, grał Eric Idle. I jak na złość, nie puszczą go w telewizji akurat teraz Masz Ci los

film przypomniała wczoraj TVP2 Razz

i nie chcę Cię tu zawstydzać,
ale od razu rozpoznałem tam Erica,
i postanowiłem o tym tu napisać Smile

pozdrawiam
(a filmu nie obejrzałem całego, ale córki by chciały, więc sobie wypożyczymy Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pawel dnia Śro 13:49, 12 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Wiesz, gdybym najpierw obejrzała coś Pythonów a potem Kacpra, też poszłoby mi lepiej. Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Filmu za bardzo nie pamiętam, bo oglądałam go dobre 10 lat temu i dopiero niedawno dowiedziałam się, że grał tam Eric Idle Shocked

Post został pochwalony 0 razy