Doctor Who [Spoilers]

O, a Moffat mówił, że wymyślił jakiegoś nowego strasznego potwora. Wide grin

Ale nie wiem, na który odcinek.

Post został pochwalony 0 razy

Łee, to pewnie już w pełnoprawnej serii dadzą... Happy

Swoją drogą oficjalnie ogłaszam, że mam

Pamiętacie, jak chwaliłem Gravity Falls? W tym serialu, ciągle w tle, w drugim planie, na kartach książek, na półkach, pojawiają się symbole i szyfry. Mnóstwo różnych symboli i szyfrów. Ktoś się za nie zabrał i okazuje się... że one mają sens!
Tutaj wszystko się wyjaśnia
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli nie oglądaliście, to nie zaglądajcie, bo spoilery. Ale jeśli nie oglądaliście, to oglądajcie, i to uważnie, a potem zajrzyjcie na tą stronę.
To wszystko wygląda na bardzo dopracowaną grę i celowe działanie twórców Wide grin

. Jeśli to wszystko do czegoś dąży, to będzie piękne.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Wto 19:05, 07 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Non napisał:
	Łee, to pewnie już w pełnoprawnej serii dadzą...

Nie wiem, czy nie przypadkiem w tych pierwszych pięciu odcinkach. Nie zagłębiałam się w szczegóły, bo boję się spoilerów.

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałem sobie prawie cały pierwszy (ten najpierwszy) odcinek Doctora Who i jestem bardzo zaskoczony. Te stare odcinki trzymają poziom, a przecież stworzono je pół wieku temu. Pokazuje to dobitnie, że nie trzeba wielkich budżetów na przyzwoite sci-fi. Zastanawia mnie więc czemu nam nigdy nie udało się stworzyć interesującego serialu tego gatunku.

Post został pochwalony 0 razy

O jejku... Arien i ja mieliśmy na myśli serie tzw nowe Happy

. Pierwsza zaczęła się w 2005.
Panie, jakbyś miał to wszystko od samego początku obejrzeć, to pół roku wyrwane z życiorysu Happy

. Ale jak ci się podoba, to spoko Happy

.

Kilerze, jak ja już będę znaną i wpływową osobistością telewizyjną, to zrobię własny serial s-f, wtedy pokażemy tym głupim Angolom!

Post został pochwalony 0 razy

Arien, coś nowego:
"Exciting news for our 50th anniversary next year - the brilliant Mark Gatiss will be writing a special drama that explores the history of the show, called An Adventure in Space and Time."
[link widoczny dla zalogowanych]
Hmm... Chyba wolałbym Moffata Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Czw 15:07, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

E, aż tak ważne to to nie jest, Moffat ma wystarczająco dużo roboty, lepiej by się skupił na Sherlocku. Happy

Gatiss właściwie też.
Nie tym się zajmują, czym powinni się zajmować!

Post został pochwalony 0 razy

Z nudów zagłębiam się w czeluści YouTube i znalazłam TO:
http://www.youtube.com/watch?v=r8oiXrF9c6Q&list=FL1eM_KbSSDnncdDxHCfl15Q&index=51&feature=plpp_video
I musiałam się podzielić bo OMFGASDFGHJKLJGKL
Najlepszy crossover ever! Ile bym oddała żeby to powstało.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ruda dnia Czw 18:37, 09 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

	Non napisał:
	O jejku... Arien i ja mieliśmy na myśli serie tzw nowe . Pierwsza zaczęła się w 2005. Panie, jakbyś miał to wszystko od samego początku obejrzeć, to pół roku wyrwane z życiorysu . Ale jak ci się podoba, to spoko . Kilerze, jak ja już będę znaną i wpływową osobistością telewizyjną, to zrobię własny serial s-f, wtedy pokażemy tym głupim Angolom!

Ależ, Nonie, wyraźnie mnie nie doceniasz Wide grin

Doskonale orientuję się o jakich seriach piszecie. Doctora Who znam, oglądałem wyrywkowo sporo odcinków na BBC. Nie jest ze mną tak źle Wide grin

Nie śledzę natomiast szczegółowo serialu, choć mam to w planach. Bo najlepiej jednak oglądać po bożemu, kolejno i w całości. Ciekawy jedynie byłem o czym opowiadają archiwalne odcinki i jak je się dziś ogląda, pół wieku po ich wyprodukowaniu.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Obejrzałem sobie prawie cały pierwszy (ten najpierwszy) odcinek Doctora Who i jestem bardzo zaskoczony. Te stare odcinki trzymają poziom, a przecież stworzono je pół wieku temu. Pokazuje to dobitnie, że nie trzeba wielkich budżetów na przyzwoite sci-fi. Zastanawia mnie więc czemu nam nigdy nie udało się stworzyć interesującego serialu tego gatunku.

Jeśli chodzi o polskie sci-fi- lubię filmy Szulkina. Szkoda że nie nakręcił żadnego serialu, bo facet zrobił kawał dobrej roboty.
Nie pamiętam, żeby nam się udało jakiś serial sci-fi wyprodukować. Chyba że: Przybysze z Matplanety Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

To było czyste science. Non fiction.

Post został pochwalony 0 razy

Aczkolwiek mało oryginalne, bo przybysze do złudzenia przypominali ludzika Michelin.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pią 17:48, 10 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

Za to jakie mieli fajne śmigła.

Post został pochwalony 0 razy

I na tym chyba się fajność tego programu kończyła

Post został pochwalony 0 razy

Były zbiory puste, części wspólne itd. Uwielbiałem to- jak nie szedłem do szkoły- to zawsze oglądałem.
Swoją drogą zawsze się zastanawiałem czemu "telewizja edukacyjna" była zapodawana jak dzieci były w szkole? Może niby temu, żeby czasem na lekcji któryś z nauczycieli włączył telewizor... Niestety nie każdy [w zasadzie na palcach jednej ręki można policzyć odosobnione przypadki odstępstwa od powyższej generalizacji] nauczyciel był taki sprytny żeby zamiast męczyć się 45 min, włączyć dzieciakom telewizor.
PS. Jak ktoś czegoś nie zrozumiał, to trudno- lekki amok nie chce spać.

Post został pochwalony 0 razy