Filmy i filmiki

A nie czasem wczoraj? Znajomi się wybierali we środę właśnie...

Post został pochwalony 0 razy

Oficjalna premiera jest jutro, ale są wcześniejsze pokazy, pewnie na jeden z nich wybrali się twoi znajomi.

Post został pochwalony 0 razy

Filmweb:
premiera: 18 grudnia 2015 (Polska) 14 grudnia 2015 (świat)

Post został pochwalony 0 razy

Pardon, założyłam że mówimy o znajomych w Polsce.

Post został pochwalony 0 razy

Z tego, że nie oglądałem starwarsów (jak nazywano tę sagę u mnie w szkole, a nowych filmów jeszcze nie było tylko jakieś kółka w chrupkach co się z tego robiło jakieś konstelacje) uczyniłem ważny element mojej tożsamości. Kiedyś byłem tym, co nie widział Matriksa, ale to już nieaktualne. W zasadzie jedną część Gwiezdnych Wojen widziałem, ale nie wiem którą i nie pamiętam tego zdarzenia. Nachalna promocja najnowszej części i brak czasu (i chęci) nie pomaga mi w zaznajomieniu się z tym filmem (tymi filmami). Gry o Tron też nie widziałem (jeden odcinek w sumie, nudny) i Szerloka też jeden odcinek. Taki jestem hipsterski i niemejnstrimowy.

Post został pochwalony 0 razy

To tera ja:
starwarsów obejrzałem wszystkie odcinki, z czego na "Zemście szyitów", i tej drugiej z "Dzia-Dzia-Binxem"- przysnąłem... i do dziś nie wiem kto jest ojcem Skajłokera ;P
A na Starwarsy Sieben bym sobie poszedł do kina, ale głównie po to żeby popatrzeć na... dziewczę młode, które się zaplątało wokół mnie [czy na odwrót]?, a nie żeby to czy tamto.
Matriksa cz. II i III obejrzałem [dopiero] ze 2 lata temu, z czego na drugiej się wynudziłem jak diabeł na pokucie, więc tak powiedzmy 80% trylogii widziałem.
Gry o Tron też nie widziałem w ogóle, może kiedyś obejrze po pijaku jakiś odcinek, albo 2.
Szerloka i tego drugiego, jak mu tam?- Dra Hałsa, też nie.
Czego tam jeszcze nie widziałem?
Np: wszystkich najnowszych filmów z Super[hiper]zawodowymi-bohaterami. W ogóle, tak się zastanawiam: Marvel ma monopol na super-bohaterów. A taki Srarvel jakby wprowadził super-bohaterów, to by nie byli już super, co najwyżej: lekko-pół-śmieszni, ćwierćbogowie i tak nikt by tego nie kupił.
Uwielbiam za to "Strażaków galaktyki" [widziałem już 3x, a zaraz zapodam sobie po raz 4]. Ludzie tak się spinają, tak podniecają, tak spinają pośladki na sam widok superbohaterów, a ja jakoś nie potrafię poważnie traktować faceta, który zakłada majtki na kalesony!
UWAGA SPOLJERY:
W "Strażakach galaktyki" jest inaczej. Szop-pracz, i Człowiek-grab/dąb [czy pies-wi-kto/co] są głównymi bohaterami tego dramatu. Jest lajt i nikomu kupa po rajtuzach nie leci- i o to chodzi w tym wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Pią 20:52, 18 Gru 2015, w całości zmieniany 3 razy

40 RZECZY KTÓRE WKURWIAJĄ W POZNANIU
https://www.youtube.com/watch?time_continue=3&v=aLdQbkN7g2k

Post został pochwalony 0 razy

Mnie się strażacy nie podobali Wide grin

Podobno nowe Gwiezdne dobre, ale poczekam na torrenty. Szkoda mi hajsu na takie gunwo, skoro ja nie jestem fanem (lubię stare części, te pierwsze pierwsze).

Post został pochwalony 0 razy

I am groot!

Post został pochwalony 0 razy

Byłam na premierze nowych Gwiezdnych Wojen i największym sukcesem tego filmu jest fakt, że zasnęłam tylko na 5 min (a premiera była o północy). Ogólnie to smacznie spałam na każdej części więc mało ogarniam z fabuły ale rozrywkowo było i lubię Forda, nawet starszego.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem, czy ktoś to już kiedyś wrzucał. Jeśli nie, to oglądajcie, jeśli tak - to przypomnijcie sobie oglądając.

https://www.youtube.com/watch?v=FUQhNGEu2KA

Post został pochwalony 0 razy

Nie oglądam, majty pełne.

Post został pochwalony 0 razy

No, i tak się kręci straszne rzeczy, a nie jakieś Paranormal Activity 8, gdzie bohaterowie smacznie śpią przez 15 minut, tylko czasem ruszą się drzwi.

Post został pochwalony 0 razy

Od momentu obejrzenia tego cuda jak gaszę światło to nie rozglądam się specjalnie po pokoju, tak na wszelki wypadek.

Post został pochwalony 0 razy

Nie oglądam horrorów, strachliwy tchórz jestem. A w kinie to już w ogóle. Wczoraj natomiast w ramach Nowych Horyzontów obejrzałem "Widzę widzę", austriacki straszak czy dreszczowiec psychologiczny z całą masą cytatów z innych filmów i intrygującą fabułą. Choć cała tajemnica jest grubymi nićmi szyta i już w połowie filmu wiadomo o co cho, ale temat ważny i podany zgrabnie i z sensem. Drastyczny miejscami i męczący pod koniec, ale warto obejrzeć.

Post został pochwalony 0 razy