Filmy i filmiki

Polecam "samotnego mężczyznę". Aż trudno uwierzyć, ze Ford jest debiutantem

Post został pochwalony 0 razy

A ja zachwalę se "Dużą Rybę". Był to co prawda [chyba] najmniej burtonowy z filmów jego, które widziałem, jednak bardzo przyjemny. Fabularnie nieco skojarzył mi się z Forrestem Gumpem, jednak znacznie mniej tu dramatu. No, nie więcej niż w przeciętnej komedii. No i gęba McGregora - nie znoszę jej, jednak zawsze jest idealna do ról które gra. O Panu Finneyu nie wspominając. I takich tam innych.
Faktycznie, jedna z najlepszych rzeczy jakie Burton zrobił.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Sob 22:24, 15 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Kiedy ja oglądałam "Dużą rybę" nie wiedziałam, że Burton ją spłodził i byłam ciężko zdziwiona kiedy się dowiedziaładzo mi się podobały cem ze maczał w niej palce. Piękny film, barny w cyrku

Post został pochwalony 0 razy

Jak tak można Pana Iłana Makgregora nie lubić? Ja go bardzo lubię. Poważnie.
Czymże, Mitomie, podyktowane są Twoje niechęci do owego Szkota?

Post został pochwalony 0 razy

Nie powiedziałem, że go nie lubię - nie lubię jego twarzy. Jest straszna. I w tej straszności mieści się straszny jej walor.
A samego aktora, jak się ostatnio przekonałem, lubię wręcz bardzo.
Ba, dosłownie jakiś czas temu wróciłem z "Człowieka, który gapił się na kozy". Dziwnym zbiegiem okoliczności, właśnie McGregor grał tam... no, główną rolę.
A sam film był, jak powiedziałby poeta, bardzo śmieszny. Fabuła taka trochę nienadzwyczajna, ale to [po raz kolejny] mało istotne, wiele bowiem gagów bawi wystarczająco. Mnie.
No i wiem już co niektóre panie tak podnieca w Panu Clooneyu: z tzw. długimi włosami i wąsem wygląda jakoś tak podobnie do Deppa.
I wszystko jasne.

Post został pochwalony 0 razy

Obejrzałbym rzeczony film o ludziach gapiących się na kozy, ale nieprędko się to stanie.

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie twarz Ewana zdecydowanie mieści się w granicach estetyki. A aktorsko nigdy się na nim nie zawiodłam

Post został pochwalony 0 razy

Ja również jego twarz poważam. Może, Mitomie, szkockiej twarzy Iłana zazdrościsz?
Lubię szkotów.

Post został pochwalony 0 razy

A może. Kto mnie tam wie.
W końcu, kto nie chciałby być Szkotem...
Oh weel.

Post został pochwalony 0 razy

Nawet pewien murzyn [przepraszam, afroamerykanin, oczywiście] szkotem w pewnym skeczu pewnej grupy pewnych komików z pewnych wysp został.

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak tak dalej pójdzie zrobi się na mojego ulubionego aktora, psia krew.

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam się bardzo ciesze

Post został pochwalony 0 razy

Czy ktoś z was może wie o nowym "Robin Hoodzie" cokolwiek oprócz tego, że cała sala kinowa ma na nim ubaw przy kwestii "wszyscy jesteśmy Anglikami"? Sprawia wrażenie raczej kiepskiego, ale w Multikinie koło mnie zupełnie nic się nie dzieje, nic nie ma, nuda.

Post został pochwalony 0 razy

Wiem tylko, że nie opowiada o Robinie Hoodzie marki "łupi bogatych, daje biednym", a o Panu Rycerzu, który wraca se z krucjaty. Legenda narodzi się dopiero w... kontynuacji, "Robin Hood 2".
Czytałem, że ponoć dobry film o gościach w zbrojach. I tyle.
Nie dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy

obejrzeć okazyjnie pewnie można... mnie ajron men ciekawi nowy, jedynka była nawet nawet jak na ekranizację komiksu, no ale aktor sowity to już połowa sukcesu osiągnięta.

Post został pochwalony 0 razy