Piosenka dnia :)

The Doors- Peace Frog

Post został pochwalony 0 razy

	Minister głupich kroków napisał:
	The Doors- Peace Frog

Świetny kawałek Cool

Mój hit na dzisiaj:
Napalm Death "Scum"

Post został pochwalony 0 razy

Ale reszta Morrison Hotel trochę nudna.

Post został pochwalony 0 razy

Republika- Nowe Sytuacje

To nowe nowe nowe nowe nowe sytuacje
nowe sytuacje...nowe orientacje
nowe sytuacje...no- no- no- no- no- no- no- no-
no- no- no- no- no- no- no- no- no- no- no-
aaaa- aaaa- aaaa- aaaa- aaaa- aaaa- aaaa-
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!

Post został pochwalony 0 razy

"Twój pierwszy elementarz"... znowu Wałów Jagiellońskich.

Post został pochwalony 0 razy

różniaste piosnki zespołu Banda Bassotti.

Post został pochwalony 0 razy

Trochę żałosne ale Kasabian- Empire

Post został pochwalony 0 razy

Na chuj mi kurwa twoje kwiaty
Na chuj mi kurwa twoje łzy
Na chuj mi kurwa te dramaty
Na chuj mi kurwa jesteś ty

Więc nie wylewaj łez
Proszę cię najgoręcej
Spierdalaj jak najprędzej
Kochana maaaa... x2

Post został pochwalony 0 razy

Jakąś godzinę może dwie temu śpiewali tą piosenkę pijani chłopcy z pokoju obok.

Byłaś tam czy co?

Post został pochwalony 0 razy

Oglądali "Rezerwat".

No przecież jakbym tam była, to bym cię nawiedziła.

Post został pochwalony 0 razy

OT.TO & 0,7L na G; Droga pani sąsiadko

Droga pani sąsiadko pani mi wybaczy, lecz ostatnio zaczęłam
W domu nawet w pracy
Rymować,
Rapować znienacka
Słucham radia w kółko i stąd ta reakcja
Nawet kiedy daję obiad mojemu chłopu, nie mogę się powstrzymać proszę pani
od hiphopu
Droga pani sąsiadko mnie też to dopadło przez to radio
Nawet wnuczki, gdy są u mnie na wakacjach
Mówią do mnie: Ty nie jesteś normalna - jesteś DJ Babcia

Yoł, Yołyoł
yoł yołyoł

Droga pani sąsiadko a ja szłam po zakupy
I przechodziłam właśnie obok takiej grupy
młodzieży co wierzy
że zmierzy się z życiem
w tych spodniach za dużych co spadają w kroku
chłopcy przecież a na szyjach łańcuchy to dopust
boży
jakich czasów człowiek dożył
a co potem założą na siebie no nie wiem
sąsiadko kochana dwa kilo banana
kupiłam pomidory, ale nasze, prawdziwe, ze smakiem
i ziemniaki
bo przyjeżdża szwagierka z bratem
i dzieciaki

Droga pani sąsiadko, ja wracam od lekarza
I wie pani kochana co on mi kazał?
Nie oglądać wiadomości, ciśnienie mam za duże
Muszę zmienić kropelki i przestać śpiewać w chórze
Kościelnym o biedny
organista na to przystał
Ale smutny był bardzo a kupiłam ogórki i mąkę na ciasto
Musze upiec szarlotkę na niedzielę,
dzieci z wnuczkami przyjeżdżają
Ja pierdzielę

Droga pani sąsiadko powiem co mnie boli
Ja tyle razy słyszę wbrew swojej woli
Kto ile razy kogo i z kim się zadowolił

Droga pani sąsiadko a co pani słyszała?
Czy ta spod siódemki znów się z kimś bzykochała?
Ciągle do niej przychodzą co jeden to lepszy
Widziałam raz przez okno jak łysy się z nią objął

Yoł, Yołyoł
yoł yołyoł

Droga pani sąsiadko co też pani mówi,
trzeba słowa szanować z szacunku do ludzi
Chcę pani zapodać temat jedwabisty
przejrzysty
oczywisty
zamiast słów uznawanych powszechnie za wulgarne
używać zamienników o ile fajniej
powiedzieć komuś "piękna twoja mać
ty kaktusie zalotny, udaj się spać"

Droga pani sąsiadko miałam taką fazę
Że myślałam, że wszystkich i wszystko zajedwabię
Ale zdrowie już nie to i nie te lata, to mi lata
Napisałam do brata
mejlem niech nie myśli, że ja nie wiem
Jak używać gadu gadu, a ten gad gadu gadu ni ma
zima
Od razu widać, że nie trendy, choć robi hucie Łabędy
Niby młody chłop a nie wie, że hiphop to potęga
Ja nie pękam, ale jednak

Rzeczywiście proszę pani jarzy pani bazę
Wulgarnych nie można używać wyrażeń

Rzeczywiście proszę pani jarzy pani bazę
Wulgarnych nie można używać wyrażeń

Rzeczywiście proszę pani jarzy pani bazę
Wulgarnych nie można używać wyrażeń

Ile dałbym by zapomnieć te
Wszystkie słowa złe, które rażą mnie bo chcę
bo chcę
Nie myśleć o tym już
Wyrwać z korzeniami chwasty
Twardym "R" nie brudzić ust
Tak już
tak już
Po prostu nie pamiętać
Takich słów od których serce pęka
Wiem, nie wyrwę się
Chociaż bardzo chcę
Mam nadzieję, że tak chcesz i ty

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 12:22, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Nigdy dokładnie nie wsłuchiwałem się w tekst. OT.TO było i jest świetne (choć kiedyś było dużo lepsze)

Autobiografia Jolki Jolki

Jolka, Jolka pamiętasz...
Poróżniła nas za jej Poli Raksy twarz każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc gdzieś na dach wyniosłem koc
I dostałem to, com chciał, zamiast nowej pary dżins

Ojciec Bóg wie gdzie narzeczoną miał kiedyś jak sen.
Z autobusem Arabów zdradziła go, silnik rzęził ostatkiem sił.
Emigrowałem z objęć twych nad ranem,
Dzień mnie wyganiał, nocą znów wracałem...

A było nas trzech, w każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel:
Alpagi łyk i dyskusje po świt
Czarodziejka gorzałka tańczyła w nas,
Meta była o dwa kroki stąd...
Miałem dziesięć lat, plażą szły zakonnice i poznałem co to seks.
Dziecko spało za ścianą w wyrku na wznak byłem sam.

Słuchaj mnie tam, pokonałem się sam
Oto wyśnił się wielki mój sen
Są wciąż różne koło mnie, nie budzę się sam,
Każdy z nas ich pięćset miał.
W hotelu fan mówi: na taśmie mam takie rzeczy, że jeszcze mi wstyd.
Otwieram drzwi i nie mówię już: Jolka, Jolka pamiętasz?
Bo mi się wszystko pokręciło.

Ta piosenka zawsze mi się kojarzy z dzieciństwem. Ojciec miał pełno kaset z kabaretem OT.TO (dalej je ma, akurat jestem w fazie ich wygrzebywania z domowych pieleszy) i wiecznie ich słuchał. I zapadły mi w pamięć. Jednak moja ulubiona, to "Stirlitz i Kloss", ale pamiętam ich wiele

I na koniec coś aktualnego: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Śro 12:31, 07 Maj 2008, w całości zmieniany 3 razy

King Crimson "Elephant Talk"

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Troche z innej beczki. KMN Wide grin

"Ballada Tragiczna"

U!
Pozwolę tu przedstawić wiersz liryczny
a w wierszu wątek autobiograficzny
kochałem się szalenie w dziewczynie jak marzenie
lecz ta wolała Amerykanina

Tu ktoś powiedzieć mógłby "co za pech"
Lecz jaka piękna tragedia
no jaka piękna tragedia
jaka piękna tragedia, ech!

Poszedłem, czort wyciągnął na ich ślub
tam panna młoda w bieli, istny cud
w kościele on i ona, za chwilę jego żona
a mnie w ostatniej ławce trafia szlag

Tu ktoś powiedzieć mógłby "co za pech"
Lecz jaka piękna tragedia...

Podchodzę do nich z nożem, szach i mat
na białym śniegu ściętej róży kwiat
dwie róże krwi czerwone,
ta w tę, ta w drugą stronę
a ja pomiędzy nimi, no to wpadł

Tu ktoś powiedzieć mógłby "co za pech"
Lecz jaka piękna tragediia...

Dostanę teraz w czapę, nie ma siły
a potem prosto do ciemnej mogiły
i nie pomoże matka, to koniec taka wpadka
faktycznie w środę mnie już powiesili

Tu ktoś powiedzieć mógłby "co za pech"
Lecz jaka piękna tragedia
no jaka piękna tragedia
jaka piękna tragedia, ech!

A w niebie Pan Bóg mówi do mnie:
Wania! cierpiałeś bracie, za to teraz fajrant
miłość to złuda, niestety, pluń stary na kobiety
to temat, że nie warto o tym gadać
przesrałeś bracie życie, co za pech

Lecz jaka piękna tragedia...

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o OT.TO to świetna jest piosenka "to już lato"
hmmm, Zasmażka też całkiem fajna Wide grin

Post został pochwalony 0 razy