Z popcornem przed monitorem, bądź telewizorem.

Spodobał mi się pomysł na... wyimaginowany tekst laski do Quentina: "Richie, byłbyś tak miły i wylizał mi cipkę?"

Salma też raczej nie miała okazji popisać się zdolnościami aktorskimi...

S'ry, nie lubię wampirów i hugh. Ale jak już powiedziałam, zanim się one pojawiły - film kozacki!

Post został pochwalony 0 razy

Powiem krótko, nie tylko Richie ma takie fantazje ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Wiem

Aha, i w filmie dobrze widać fetysz Tarantina - stopy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Sob 19:24, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

Stopy jakich metali?

Post został pochwalony 0 razy

Stopy bezrobocia.

Post został pochwalony 0 razy

Stopy procentowe!

Post został pochwalony 0 razy

Stopy procentowe bezrobocia z cynkiem.

Czy my nie produkujemy offtopu?

Post został pochwalony 0 razy

"From Dusk till Down" to dla mnie już film kultowy. Właściwie jak pierwszy raz go oglądałem, to nie wiedziałem jeszcze kto zacz Rodriguez, a Tarantina znałem może z jednego filmu. Jak sobie przypominam moja pierwsza reakcja była podobna do reakcji Mielonki - do wampirów geniusz, dalej film klasy B. Jednak po pewnym czasie zaczęły mi się podobać również sceny z wampirami, są tak genialnie przerysowane i przegięte. Te wszystkie drobne smaczki i szczególiki w barze, jak choćby "ludzka" gitara, na której gra jeden z wampirów-muzyków, po prostu miodzio. No i Cheech Marin w potrójnej roli.

Niestety nie polecam oglądania kontynuacji, których panowie Q.T. i R.R. byli jedynie producentami. O ile trzecią część (prequel), choć daleko jej do jedynki, można jeszcze jakoś obejrzeć (Rodriguez maczał palce w scenariuszu), to dwójka jest jakimś zupełnym nieporozumieniem i aż żal bierze, że nakręcona została pod szyldem "Od zmierzchu do świtu".

A teraz mała ciekawostka. W filmie, który bardzo lubię, choć może nie jest wielce genialny, ale mam do niego sentyment, o tytule "Curdled" ("Mokra robota"), pojawia się w telewizyjnych wiadomościach krótki reportaż o braciach Gecko, bezwzględnych zabójcach z "Od zmierzchu do świtu", siejących postrach w południowych stanach, których trasa ściele się krwią i trupem. Producentem filmu jest również Tarantino.

Inną ciekawostką jest postać Rangersa Earla McGraw, który zostaje zabity w "Od zmierzchu do świtu". Mimo uśmiercenia go, Earl McGraw, już jako szeryf powraca w Kill Billu, a następnie w obu filmach z cyklu "Grindhause".

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Sob 20:08, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 7 razy