Najśmieszniejsze dowcipy na świecie [nasze i nie tylko]

Dobre

Post został pochwalony 0 razy

	kanapka z szynką napisał:

Och, naprawdę???

Post został pochwalony 0 razy

Kawał właściwie zagadka - sama wymyśliłam [przezabawny]:

Przy piwie siedzi trzech kolegów, gadają ze sobą. Jeden z nich pyta dwóch pozostałych:
-A wy jakie wolicie, wygolone czy owłosione?
Koledzy patrzą na niego co najmniej dziwnie. Dlaczego?

Bo dzieci nie mają owłosienia łonowego.

Odpowiedź ujrzycie, cytując mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Nie 22:16, 07 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy

CYTAT^^
"Przy piwie siedzi trzech kolegów, gadają ze sobą. Jeden z nich pyta dwóch pozostałych:
-A wy jakie wolicie, wygolone czy owłosione?
Koledzy patrzą na niego co najmniej dziwnie. Dlaczego?"

Post został pochwalony 0 razy

Noo a co do kawału, to miewałaś tu już lepsze Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Ja też wymyśliłam kawał-zgadywankę ( najlepszy na świecie ):
Jaki może być stopień w wojsku?
- Pułkownik.
- A jak będzie brzmiało to samo określenie wśród odśnieżaczy śniegu?
- PŁUGOWNIK! ^^

Post został pochwalony 0 razy

Prześmieszny kawał usłyszałam dziś na matmie:

-Wiesz czym się różni Łukasz od kobiety?
-?
-Kobieta się szanuje.

Post został pochwalony 0 razy

	Aleksandra napisał:
	Ja też wymyśliłam kawał-zgadywankę ( najlepszy na świecie ): Jaki może być stopień w wojsku? - Pułkownik. - A jak będzie brzmiało to samo określenie wśród odśnieżaczy śniegu? - PŁUGOWNIK! ^^

To nie było śmieszne.

Post został pochwalony 0 razy

Ty brutalu.

Post został pochwalony 0 razy

kanapka z szynką napisał:

	Aleksandra napisał:
	Ja też wymyśliłam kawał-zgadywankę ( najlepszy na świecie ): Jaki może być stopień w wojsku? - Pułkownik. - A jak będzie brzmiało to samo określenie wśród odśnieżaczy śniegu? - PŁUGOWNIK! ^^

To nie było śmieszne.

E tam. Założę się że po pięciu minutach nagle zmarłeś.

Post został pochwalony 0 razy

Mnich zakonny (niech to będzie redemptorysta od Rydzyka) opiekujący się w klasztorze obronnym psem labradorem pewnego dania kupował worek karmy w supermarkecie.
Czekając w kolejce do kasy jakaś gruba i chyba mało rozgarnięta baba za nim zapytała czy ma psa (!). Bez zastanowienia skłamał, że nie tylko właśnie ponownie w ramach cierpiętniczo-pokutnej kuracji rozpoczyna dietę na bazie Pedigree Pal. Chociaż nie powinien, bo ostatnio wylądował w szpitalu, ale przy poprzedniej kuracji zdołał zgubić około 10 kg zanim obudził się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości swoich otworów i z igłami w obydwu ramionach.
Powiedział, że jest to w sumie idealna dieta. Należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedna lub dwie gdy poczuje się głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i ma zamiar znowu ją zastosować.
Wszyscy stojący w kolejce byli oczarowani tą opowieścią, zwłaszcza wykazujący duże zainteresowanie otyły facet stojący za tą kobietą pytał czy jeden worek na miesiąc wystarczy.
Natomiast zszokowana dama, zapytała, czy dlatego wylądował na intensywnej terapii, bo zatruł się takim właśnie pożywieniem dla psów?
Zakonny odpowiedział jej, że nie.
Po prostu w drodze do kaplicy usiadł na jezdni, by wylizać sobie jajka i samochód go pierdolnął.

Post został pochwalony 0 razy

Och! Zajebiste!

Miałam podobna sytuację w życiu.Ale to jak jestem czasem na czacie ,mam nick-swoje imię a ludzie się pytają : "jak masz na imię?" Shocked

-"Szczepan" kurwa!

Nie chcę tu wprowadzać prywaty i zdradzać tajnych informacji ale na FQ masz taki nick, że myślałam, ze nazywasz się Wiktoria.

Post został pochwalony 0 razy

Nie nazywam się Wiktoria ,bo moje nazwisko zaczyna się na literę "G"

A czemu piszesz o FQ??

	Anita napisał:
	jak jestem czasem na czacie

Pani Admin Pani offtopuje!! Razz

Ostatnio zmieniony przez Anita dnia Pią 23:20, 19 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy

Ma to związek z tym co pisałaś.

Post został pochwalony 0 razy