Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Najśmieszniejsze dowcipy na świecie [nasze i nie tylko]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 53, 54, 55  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Absurd Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Najśmieszniejsze dowcipy na świecie [nasze i nie tylko]

Czy podoba Ci się mój dowcip ?
tak,właśnie umieram ze śmiechu.
12%
 12%  [ 6 ]
już umarłem i zmartwychwstałam.
27%
 27%  [ 13 ]
daję moje dwa nosy,że ten dowcip trafi do "Gościa Niedzielnego ".
34%
 34%  [ 16 ]
Wielki Brat jest pod wrażeniem.
17%
 17%  [ 8 ]
Przepraszam, ale go nie zrozumiałem
8%
 8%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 47

Autor Wiadomość
kanapka z szynką
Kanapcio Mały Fiutek [Troll]



Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: z ciemności

Post
40letni mężczyzna: Witaj dziewczynko, chcesz cukierka?
dziewczynka: mama mówiła żebym nie jadła słodkiego.
mężczyzna: To nie jest slodkie! To słone!

...

czuje że mam okres. Dojrzewania. Te hormony...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:44, 21 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Mielonka
Déja Vu



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: solniczka

Post
Mam dziwne wrażenie, że ten dowcip gdzieś tu już był, ale akurat boli mnie gardło i sobie przypomniałam:


Koleżanka do koleżanki:
-Coś niewyraźnie dzisiaj wyglądasz, chora jesteś?
-Tak, zwłaszcza to gardło!
-Słuchaj, wczoraj też byłam chora, ale zrobiłam mężowi laskę i dziś już wszystko ok! Musisz koniecznie wypróbować.
Na drugi dzień ta druga przychodzi już zdrowa.
-Widzę, że metoda zadziałała?
-O tak, i Twój mąż też był bardzo zadowolony!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:44, 25 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Aleksandra
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: solniczka

Post
Kanapka przypomniał mi podobny dowcip, nie wiem, czy już tu był...
Ulicą idzie mały chłopczyk, który dopiero wyszedł ze szkoły, dźwiga ciężki plecak. Nagle tuż przy nim zatrzymuje się samochód.
-Cześć, może wsiądziesz?
Chłopczyk potrząsnął głową i ruszył szybciej przed siebie, jednak facet z samochodu nie odpuścił i wolniutko jechał obok.
- No wsiądź...Dam ci cukierka!
-Nie!
- No to może za czekoladę wsiądziesz?
- Nie!- Chłopczyk już niema biegnie.
- Moje ostatnie słowo, 50 zł! Wystarczy,że wsiądziesz!
Nagle chłopczyk staje i ze złością patrzy na faceta
- Kurwa tato! Kupiłeś Matiza, to teraz sobie sam nim jeźdź!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:50, 25 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
A, chyba kiedyś go wrzucałam, to jeden z lepszych, ten z Matizem Wink (1)

Pub.Facet pyta sąsiada:
-Przepraszam.Czy mogę Panu postawić drinka?Taki Pan przystojny.
-Oh,jaki Pan sympatyczny.Jest Pan gejem?
-Nie,a Pan?
-Też nie.
-Szkoda.
-No,szkoda.


[mój faworyt Wide grin]
Córeczka wraca ze szkoły i chwali się mamie :
- Mamo dzisiaj była matematyka, wszystkie dzieci umiały liczyć tylko do 5,
a ja zobacz: 6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16 ....
Mama ją pochwaliła, ale córeczka dopytuje się :
- Mamo, ale to dlatego że jestem blondynką, prawda ?
- Tak kochanie.
Nazajutrz córeczka wraca uszczęśliwiona ze szkoły i mówi :
- Mamo dzisiaj był polski i dzieci znały tylko literki do E, a ja zobacz :
F,G,H,I,J,K,L,Ł,M.... Mama ją pochwaliła, ale córeczka znów się dopytuje :
- Mamo, ale to dlatego że jestem blondynką, prawda ?
- Tak kochanie.
Następnego dnia córeczka wraca zapłakana ze szkoły. Zaniepokojona mama pyta:
- Co się stało kochanie?
- Mamusiu byliśmy dzisiaj na pływalni... (chlip) i żadna z dziewczynek nie
miała piersi .. (chlip), a ja zobacz...(chlip)..
Mama patrzy - no rzeczywiście solidna 4 w przyciasnym biustonoszu i mówi :
- Kochanie nie przejmuj się tym.
- Mamo, ale to dlatego że jestem blondynką, prawda ?
- No nie kochanie, to dlatego że masz 23 lata...

W Warszawie na jednym z mostów stoją dwie, kompletnie najebane dziwki. Nagle pierwsza z nich zaczyna:
- No popatrz, jaka ta Warszawa jest piękna! Pałac Kultury widać! Drzewa! Ooo! Nasze cipy odbijają się w rzece!
Na to duga:
- To nie cipy! To kajakarze!


Setki tysięcy agentów nie znalazło Bin Ladena. Sięgnięto więc po środki ostateczne.
Są niezmordowani, uparci, doświadczeni. Wczoraj wyruszyli, w
tej chwili już pewnie pukają do jego drzwi. Świadkowie Jehowy...

Gdzieś w Polsce... 3 nad ranem... do drzwi łomocze ksiądz z ministrantem.
- Otwierać! Mamy nakaz kolędy!

KATOLICKIE ŻYCIE WARSZAWY 16 lipca 2008
Pytania do redakcji

1. Gdy spalam byka na ołtarzu ofiarnym, wiem, że to powoduje woń, która jest Bogu przyjemna (3 Ks. Moj. 19). Problem jest z moimi sąsiadami. Mówią, że dla nich zapach ten nie jest przyjemny. Czy mam ich ignorować?

2. Chciałbym sprzedać swoja córkę jako niewolnice, za karę, jak to opisuje 2 Ks. Moj. 21:7. W tych czasach, jaka byłaby, według Pana, najlepsza cena?

3. Wiem, że nie powinienem mięć kontaktu z kobietą podczas jej nieczystości miesięcznej (3 Ks. Moj. 15:19-24). Problem jest, jak się tego dowiedzieć? Usiłowałem zapytać, ale one często były obrażone moim pytaniem.

4. Moja żona po wielu latach strąciła upodobanie w moich oczach. Znienawidziłem ją, gdyż odkryłem w niej odrażająca cechę, gadulstwo. Wypisałem jej list rozwodowy (5 Ks. Moj. 24) i chce ja odprawić, tylko nie wiem, jak go jej wręczyć. Osobiście, czy przez policje?

5. Mam jednego sąsiada, który uparcie chce pracować w dzień. szabatu. W 2 Ks. Moj. 35:2 jest jasno powiedziane, że ma być skazany na śmierć. Czy moralnie jestem zobowiązany, by go zabić sam?

6. Jeden z moich przyjaciół twierdzi, że nawet jeżeli jedzenie owoców morza jest obrzydliwością (3 Ks. Moj. 11:10), to mimo wszystko jest mniej gorsze od homoseksualizmu. Nie zgadzam się. Czy może Pan osądzić?

7. W 3 Ks. Moj. 21:20 jest powiedziane, że nie mogę się zbliżać do ołtarza Boga, jeżeli mam problem ze wzrokiem. Musze zdradzić, ze noszę okulary do czytania. Czy muszę mięć wzrok 20/20 lub czy można negocjować?

8. Większość moich przyjaciół obcina sobie włosy, również w tzw. kółka, mimo że jest to jasno zabronione 3 Ks. Moj. 19:27. Jak oni mają umrzeć?

9. Wiem, że wg 3 Ks. Moj. 11:6-8, jeżeli dotknę skóry martwego wieprza, staje się nieczysty. Ale czy mogę nadal grać w piłkę nożną, jeżeli będę nosił rękawice?

10. Mój wujek ma jedną żonę. Nie respektuje 3 Ks. Moj. 19:19, ponieważ sieje dwie różne rośliny na tym samym polu. Jego żona zresztą również, ponieważ nosi ubrania z dwóch różnych materiałów (mieszaninę bawełny i poliestru). Ma również zwyczaj przeklinania. Czy naprawdę musze zebrać całe miasto, by ich kamienować (3 Ks. Moj. 24:10-16). Czy nie moglibyśmy ich po prostu spalić żywcem podczas prywatnego zebrania rodzinnego, jak to zrobiliśmy dla tych, którzy sypiają z ich rodzina? (3 Ks. Moj. 20:14).


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:19, 25 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Aleksandra
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: solniczka

Post
Trzej geje rozmawiają o najwspanialszym dla geja sporcie...
- Oczywiście to zapasy!- Mówi pierwszy
- Dlaczego?- pytają pozostali
- No bo wiecie, dwaj umięśnieni faceci, w uścisku, spoceni...Mrrr!
- Nie, dla mnie to jednak szachy!- Mówi drugi
-?
- No wiecie, dwóch gości siedzi na przeciwko siebie, godzinami mogą patrzeć sobie w oczy- jakie to romantyczne!
- Dla mnie to piłka nożna!- mówi trzeci.
-?!
- No bo tak, biegniesz przez boisko z piłką. Ostatnie minuty meczu, twój gol może zadecydować o zwycięstwie. Udaje ci się ominąć obronę, dobiegasz do bramki...Z odległości kilku metrów strzelasz i trafiasz w słupek...
-No i co?!
- Wszyscy kibice i zawodnicy krzyczą "huj ci w dupę!!!" A ty sobie marzysz...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:13, 25 Wrz 2008 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Mielonka- to na fakcie?
Zygi- ten z blondynka i zyciem warszawy- boskie!
Aleksandra- tym drugim mnie rozbawilas, a ten pierwszy tez nielichy .
Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Pią 4:01, 26 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Aleksandra
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: solniczka

Post
W przedziale pociągu siedzą: Polak, Anglik, Kubańczyk i Niemiec.
Niemiec pije piwko...
- Pyszne niemieckie piwo! Nie znajdziecie takiego w innym kraju.- Nagle z ekstrawagancją wyrzuca puszkę dopiero zaczętego napoju
-Dlaczego to zrobiłeś??
- Phi! U nas mamy tego aż nadto!
Kubańczyk wyciąga z torby wielką skrzynkę cygar, zapala jedno
- Kubańskie, najlepsze!- Po czym wyrzuca przez okno resztę
- Dlaczego wyrzuciłeś takie drogie cygara?!
- U nas, na Kubie jest tego aż nadto!
Anglik po chwili zastanowienia otwiera okno i wyrzuca Polaka.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 8:14, 26 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Staaaaaaaaary jak świat (tylko w oryginale był Polak wyrzucający Rosjanina)


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:53, 26 Wrz 2008 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Znam też odmianę, w której Turek prosi Niemca o litość. Ale to już nie to samo...


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:34, 26 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: że by znowu?

Post
Killer Rabbit napisał:
(tylko w oryginale był Polak wyrzucający Rosjanina)

To nawet lepsze Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Pią 21:07, 26 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Mielonka
Déja Vu



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: solniczka

Post
janoszdobrosz napisał:
Mielonka- to na fakcie?


A nie wiem, w każdym razie nie z autopsji.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 9:22, 27 Wrz 2008 Zobacz profil autora
Mielonka
Déja Vu



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: solniczka

Post
Podjeżdza ksiądz do prostytutki i mówi:
- Na złej drodze jesteś dziewczyno
Ona zdziwiona pyta:
- TIR-y tą drogą nie jeżdzą??


Facet odwiedza swojego kolegę I widzi dziwną maszynę, stojącą po środku jego salonu, pyta:
- Co to jest?
- To jest sex maszyna - odpowiada kolega.
- A jak to działa? - pyta znów facet.
- Po prostu wsadzasz w nią swego wacka wrzucasz ćwierć dolara i tyle - instruuje kolega.
Więc facet chce od razu wypróbować maszynę, kolega się zgadza i mówi mu, że będzie w kuchni.
Nagle kolega słyszy krzyki dobiegające z salonu, wbiega z powrotem i pyta się:
- Co się stało, czy wrzuciłeś ćwierć dolara?
- Nie - odpowiada facet - nie miałem ćwierć dolara, więc wrzuciłem dziesięć centów.
- O, ale za dziesięć centów to tylko ostrzy ołówki - wyjaśnia kolega.


Przychodzi małżeństwo do kawiarni.Szatniarz się pyta:
-Na jeden numerek?
-Nie,na kawę.


Facet jedzie samochodem i widzi blondynke w rowie.Przystaje i pyta:-Jest pani ranna?A blondynka na to:
-Nie,całodobowa.


Spotykają się dwie pchły. Jedna z nich trzęsie się i jest strasznie przemarznięta.
- A czemu się tak trzęsiesz?
- A bo przyjechałam tu w wąsach motocyklisty i strasznie mnie przewiało. - To na drugi raz zrób tak jak ja: Skaczę sobie na lotnisko, upatruję jakąś stewardessę, wskakuję jej pod spódniczkę, wchodzę pod majteczki i całą podróż śpię w przytulnym i ciepłym "lasku".
- OK tak zrobię następnym razem.
Spotykają się na drugi rok i sytuacja się powtarza, tamtą pchłę trzepie znów z zimna.
- I co nie skorzystałaś z moich rad?
- Zrobiłam dokładnie tak jak mówiłaś, poskakałam na lotnisko, upatrzyłam stewardessę, wskoczyłam jej pod spódniczkę pod majteczki znalazłam ciepły przytulny lasek i zasnęłam. A jak się obudziłam byłam w wąsach motocyklisty.


Dwa dziadki 70 letni siędza na ławce w Parku
Jeden mówi tyle: młodych dzieczyn sie tu kręci - rwiemy dupy?
Nie jeswzcze chwile posiedzmy!


Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky?
- Ano... są dwie możliwości:
1. albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz
2. albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu


Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Śro 23:11, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Śro 22:20, 01 Paź 2008 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Husky wymiata!
A to w w szpitalu psychiatrycznym juz bylo...


Post został pochwalony 0 razy
Czw 1:03, 02 Paź 2008 Zobacz profil autora
Rozencwajgowa
Inspektor Tygrys



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 3758
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: że by znowu?

Post
Mnie się podoba z dziadkami Wide grin

Cytat:
Facet jedzie samochodem i widzi blondynke w rowie.Przystaje i pyta:-Jest pani ranna?A blondynka na to:
-Nie,całodobowa.

To jak:

Facet jedzie samochodem, zatrzymuje się przy dziewczynie stojącej przy drodze i pyta:
- Podwieźć cię?
- Nie, po dwieście pięćdziesiąt.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:43, 02 Paź 2008 Zobacz profil autora
Mielonka
Déja Vu



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: solniczka

Post
Student zoologii zdaje egzamin.
Znany z niekonwencjonalnego poczucia humoru profesor zadaje podchwytliwe pytanie: - Czy krowie można zrobić skrobankę?
Zaskoczony student zapomina języka w gębie i oblewa. Wieczorem w barze topi swój smutek w alkoholu. Po trzech kolejkach barman nachyla się nad nim i mówi:
- Pan to ma chyba jakiś problem.
Student odpowiada:
- A czy krowie można zrobić skrobankę?
Na to barman ze współczuciem:
- Chłopie, ale żeś umoczył...


dwie kobiety w pralni rozmawiaja o seksie!
Jedna pyta - Ty Jadzka próbowałaś już anala ?
- Nie jak narazia Dosia mi wystarcza!!


Poszedł chłop w pole a tam w gruncie rzeczy.


98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:
Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...


Rodzaje miłości:
1. studencka- jest z kim, nie ma gdzie
2. więzienna- jest gdzie, nie ma z kim
3. filozoficzna- jest z kim, jest gdzie, ale po co?
4. pierwsza- jest z kim, jest gdzie, ale od czego by tu zacząć?
5. starcza- jest z kim, jest gdzie, ale jak to się robi?
6. wg Lindy- jest z kim, jest gdzie, ale co ona wie o zabijaniu?
7. wg Lindy2- było z kim, było gdzie, ale to zła kobieta była!
8. młodzieńcza- nieważne gdzie, ważne z kim
9. pedantyczna- nieważne z kim, ważne gdzie
10. managerska- nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne ile czasu to zajmie
11. dyrektorska- nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne kiedy (brak wolnych terminów!?)
12. profesjonalna- nieważne z kim, nieważne gdzie, ważny jest rezultat
13. bezpieczna- jest z kim, jest gdzie, no to wystarczy już tylko podpisać kontrakt
14. hippisowska- nieważne z kim
15. namiętna- nieważne gdzie
16. przygodna- nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne za ile
17. nimfomancka- nieważne z kim, nieważne gdzie, byle często
18. katolicka- ważne z kim, nieważne gdzie, byle bez prezerwatywy
19. własna- nieważne gdzie, nieważne kiedy, ważne którą ręką
20. francuska- nieważne z kim, nieważne gdzie, ważne, żeby znaleźć współny język
21. polska- jest z kim, jest gdzie, żeby tylko dzieci się nie pobudziły
22. romantyczna- nie ma z kim, nie ma gdzie, ale pomarzyć zawsze można
23. platoniczna- jest z kim, jest gdzie, ale to i tak mija się z celem
24. małżeńska- jest z kim, jest gdzie, ale ile mozna


Supermarket. Stojąca przy dziale kosmetycznym hostessa z uśmiechem zachwala przechodzącemu facetowi towar:
- Polecam nowy model szczoteczki do zębów "Oral-Be", która myje zęby nawet w trudno dostępnych miejscach.
Facet:
- Ja nie mam zębów w trudno dostępnych miejscach.


Najzabawniejsze odpowiedzi w najpopularniejszych teleturniejach:


(Najsłabsze Ogniwo)
Pytanie: Jaką wspólną nazwę noszą popularny batonik i rzymski bóg wojny?
Odpowiedź: Snickers
P: Jaką literę przypominają krzywe nogi?
O: L
P: Kogo pokonali Grecy w finale Euro 2004?
O: Nikogo. Wygrali.
P: Jakiego koloru jest sroka?
O: czerwono-żółta.
P: Ile par oczu ma mucha?
O: sto milionów
P: Rodzaj potwora?
O: Kangur.
P: Kupa lub beczka?
O: (chwila ciszy...) - beczka!
- P: nie, śmiechu.
P: Jakim gazem były napełniane sterowce?
O: gazem musztardowym.
P: Jakim językiem posługuje się większość mieszkańców czeskiej Pragi?
O: Nie mam pojęcia.
P: Po jakiej orbicie krąży Księżyc wokół Ziemi?
O: Księżyc nie krąży wokół Ziemi.
P: Jak nazywa się najstarsze drzewo w Polsce?
O: Baobab.
- P: Ja się nie pytam jakie zwierzątko ma pan w domu. Podpowiem, że to jest dąb, proszę powiedzieć jak ma na imię.
- O: Zenon
P: Jaka jest wspólna nazwa dla pocisku do kuszy i taniego wina?
O: Jabol.
P: Kraj w Ameryce Północnej, który jest synonimem chaosu.
O: Harmider.
P: Nazwa stworzenia, które może mieszkać w nosie.
O: Gil.
- P: Widzę, że znasz się na tej dziedzinie, może wymienisz inne zwierzę które można mieć w nosie?
-O: (pewny siebie) - Koza!
-P: Jesteś prawdziwym specjalistą w tym temacie.
( chodziło oczywiście o muchy w nosie)
P: Zwierzę na literę "M"?
O: Miś!
P: Zielony barwnik obecny w roślinach?
O: Mech

(Familiada)
P: Potrawa z warzyw?
O: Kalafior.
P: Wymień soczysty owoc?
O: Banan.
P: Kto spełnia życzenia
O: BYK.
P: Coś kwaśnego?
O: Kwas solny.
P: Co robią koty?
O: Skakają.
P: Czym się bawią dzieci w piaskownicy?
O: Przewracają się.


(1z10)
P: Z czym można puścić zrujnowanego bankiera?
O: z dymem.
P: Z którego miejsca na Ziemi wszędzie jest na północ?
O: Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
P: Kto gra rolę Podstoliny w Zemście?
O: Janusz Gajos.
P: Jaka trwa teraz era geologiczna?
O: Atomowa.
P: Ile skrzydeł mają pszczoły?
O: Pszczoły nie mają skrzydeł.
P: Nazwa miasta w Polsce, ryba, narzędzie stolarskie. Jaką wspólną
Nazwę mają te trzy rzeczy?
O: STRUG!
P: Kto spotkał 7 krasnoludków - królewna śnieżka, czy śpiąca królewna?
O: Sierotka Marysia.
P: Największy polski gryzoń?
O: Żubr.
P: Z ilu pieśni składa się biblijna księga Psalmów?
O: Z pieśni nad pieśniami.
P: Jak się nazywa zwierzę żyjące na ziemi, które osiąga 30 metrów długości?
O: Żyrafa.
P: W spodniach albo na świadectwie?
O: Pała
P: Czy diplodok żyje obecnie?
O: Tak.
P: Główni bohaterowie "Nocy i dni"
O: Jan i Bogumił.
-P: To byłoby takie nowoczesne małżeństwo.
P: Jaką nazwę nosi najsławniejszy polski żaglowiec?
O: Kusznierewicz.

(Va Bank)
P: Mówimy tak, gdy ktoś nie orientuje się, nie zna się w danym temacie.
O: Co to znaczy pieprzyć androny!


PGR zatrudnił młodego weterynarza. Dyrektor postanowił sprawdzić jego umiejetności i pyta:
- Czy zna pan język zwierząt? Bo poprzedni lekarz znał.
- Ależ oczywiście, że znam.
Ale dyrektor nie uwierzył i postanowił to sprawdzić. Poszli więc do obory i stanęli obok krowy a krowa:
- Muuuuu, muuuuu!
Dyrektor chytrze podpytuje:
- No i co, panie kolego, powiedziała nam krasula?
Weterynarz tłumaczy, ze w zeszłym roku dala 2000 litrów mleka, 1000 poszło do mleczarni a 1000 gdzieś wcięło. Na twarzy dyrektora pojawiło się zakłopotanie, ale cóż idą dalej. Zatrzymali sie obok maciory a maciora:
- Kwiiiiii, kwiiiii.
- A ta co powiedziała? - pyta dyrektor.
- Mówi, ze w tamtym roku miała 15 prosiat, 7 poszło na skup a resztę gdzieś wcięło.
Dyrektor mocno juz wkurzony, mówi, ze koniec testu i że
Weterynarz ma posadę. Wracają do gabinetu a przez podwórko biegnie koza i się drze:
- Meeeeeeee, Meeeeeeeee...
Dyrektor jednym susem znalazl sie przy niej, zacisnął rece na jej pysku i cicho szepcze:
- Zamknij sie idiotko! To bylo tylko raz i na dodatek po pijaku...!!!


Pewien facet szukal noclegu w hotelu lecz nie bylo wolnych miejsc.
Prosi jednak recepcjonistę:
- Może jednak ma pan jakiś wolny pokój lub jakieś łóżko?
- Wie pan, mam pokoj, w którym śpi jeden gość a drugie lóżko jest wolne - informuje recepcjonista. - On na pewno bylby z tego zadowolony, bo zmaleją mu koszty wynajmu. Ale jest jeden problem, ten pan strasznie
chrapie, całe piętro się skarży na niego.
- Nie szkodzi biorę.
Nastepnego dnia rano recepcjonista pyta faceta, jak minęła mu noc.
- Dziekuję, jeszcze nigdy sie tak nie wyspałem - odpowiada tamten.
- A nie przeszkadzało panu chrapanie?
- Nie, od razu sobie z tym poradziłem.
- Jak to?
- Jak wszedlem, to już prawie spał, przechodząc pocalowałem go w policzek i powiedziałem "Dobranoc przystojniaczku"
- A on? - pyta, coraz bardziej zaciekawiony, recepcjonista.
- Przez całą noc nie zmrużył nawet oka patrząc na mnie podejrzliwie.


Trzy zakonnice rozmawiają. Pierwsza mowi:
- Wczoraj, gdy sprzatałam biuro księdza, znalazłam tam stos pornosów!
- I co z nimi zrobiłaś? - pytają zakonnice.
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- A ja, gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś - pytają znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlała.


Przychodzi Jasio do pokoju i wola:
- Mamo, mamo! Tato powiesil sie na strychu!
Cala rodzina biegnie na strych.
- Uff ... Nikogo nie ma!
- Prima aprilis! W piwnicy!


Poznał chłopak dziewczynę. Po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. W związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. Po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. Przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. Poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. Junak był cały zardzewiały. Już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. Wysmaruje go wazeliną... Jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. W niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
- Słuchaj Kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. Kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... No taka jest u nas tradycja.
Kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
Weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. Obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. Ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. Nigdy w życiu, siedzę cicho". Matka myśli: "nom chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. Cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. A tam ta patelnia jest tak urypana... Nie ma mowy siedzę cicho". Dziewczyna myśli: "Żeby tylko Kazik się nie odezwał..." Kazik myśli: "Porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
Minęła godzina i cisza. Kazik się wku***, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i przeleciał ją.
Ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce".
Matka myśli: "w dupie to mam. Jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi".
Mija dwie godziny i cisza. Kazik się wk****, wziął matkę, położył na stół i ją przeleciał.
Ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. Całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?"
Dziewczyna myśli: "Grunt, żeby się tylko Kazik nie odezwał".
Mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... Kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Załamany myśli:
"H**, odezwę się."
- Czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
- To ja już może umyję te garnki...


Facet miał anginę. Poszedł do lekarza, a ten zalecił mu czopki.
Pacjent przychodzi do domu, ogląda dokładnie czopki, po czym kroi je w plasterki, zjada i popija. Angina nie mija, więc udziela się znów do lekarza.
Ten przepisuje mocniejsze czopki. Przychodzi do domu, kroi je, zjada, popija wodą.
Angina dalej nie mija, więc lekarz przepisuje bardzo mocne czopki, które pacjent w domu, jak poprzednie, skonsumował popijając wodą.
Zrezygnowany znów pojawia się u lekarza, a ten wkur**** pyta się: - To co pan, żresz te czopki?!?!
Zirytowany pacjent: - Nie, w dupę se wsadzam!


Post został pochwalony 0 razy
Pią 20:03, 03 Paź 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Absurd Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 32, 33, 34 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 33 z 55

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin