Sen

Koleżanki, którym to opowiadałam, też Wide grin

Wiem, chyba najwyższy czas na wizytę u psychiatry.

Post został pochwalony 0 razy

W moim ostatnim śnie (bo w nocy śniło mi się na bank kilka rzeczy, ale ofc nie pamiętam) byłam sobie w mej wioseczce koło przystanku autobusowego. Za nim normalnie były pola i łąki kilku rodzin, jednak tym razem wybudowano tam boisko piłkarskie. Jeszcze jak szłam na autobus słyszałam w głowie głos 'kto lepszy? Nowy Jork czy Kalifornia, no kto?'. Kiedy pomyślałam o tym drugim, natychmiast przejechał koło mnie seledynowy busik i zatrzymał się koło przystanku i ktoś z niego wysiadł. Jak się potem okazało, na owym boisku trwały mistrzostwa świata w piłce nożnej... duchownych! Grali między sobą: wspomniana Kalifornia, składająca się z biskupów ubranych w granatowe stroje liturgiczne vs. pastorki anglikańskie [w sensie że pastor wersja żeńska] w strojach krwawoczerwonych.
Wyniku nie znam, bo widziałam tylko początek meczu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Nie 0:33, 10 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

Kto sędziował? Konfucjusz?

Post został pochwalony 0 razy

Jakiś brodaty pan, podejrzewam że był to Święty Piotr. O_o

Post został pochwalony 0 razy

Taki rótki z 7 stycznia tegoroku:
Mnie to wkurza- aborcja- aborcja butów- aborcja wszystkiego!

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj miałem taki oto krótki sen [fragment]:
"Free pizza in Waterford [nazwa miejscowości], just send us your address following by your name"... Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt że taki komunikat pojawiał się w radio co 15 minut Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

Śniło mi się, że byłam w klubie, który bardzo lubię i byłam naćpana (!). Toaleta wyglądała tam zupełnie inaczej, niż w rzeczywistości; damska i męska w jednym pomieszczeniu, kible obok siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Śniło mi się [w skrócie, bo nie mam tyle czasu żeby się rozpisywać]: ja bawiłam się z parą bocianów (ofc umiałam latać), a mój kolega z grupy tylko je wkurwiał. No to pani bocianica przestraszyła się i odleciała, a pan bocian wkurwiony ganiał potem zarówno jego jak i mnie. Na szczęście latałam szybciej niż bocian, a kolega nie mógł, więc żadnych ran nie odniosłam.

Post został pochwalony 0 razy

Śnił mi się naprawdę ogromny wibrator (albo dildo), a do tego chyba dmuchany. I nie chcę skłamać, ale możliwe, że w kształcie delfina...

Post został pochwalony 0 razy

Delfiny to ssaki... dziwne!

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj śniło mi się, że wygrałam konkurs (wyścig po schodach w górę), nagrodą był skok ze spadochronem. I facet od angielskiego mówił, że ma nadzieję, że nie skorzystam z nagrody O_o Był to bardzo prestiżowy konkurs, była prasa, paparazzi, flesze... Byłam niemal gwiazdą Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Na Pudelku też byłaś? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Tego się właśnie nie doczekałam Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

jakie chore wkręty

Post został pochwalony 0 razy

Miałam dzisiaj bogaty sen. Najpierw śniło mi się, że na jakiejś rodzinnej nasiadówie zapomniałam się i zapaliłam fajka. Paliłam go czując wstyd i wzrok innych na sobie, zwłaszcza babci.

Potem śniło mi się, że chciałam czegoś od ojca, więc zadzwoniłam do niego. A, że ojcem mym okazał się być Brad Pitt i był chwilowo zajęty, to oddzwonił jego przyjaciel George Clooney. Potem jeszcze psioczyłam na Angelinę, że to kurew itp. Ale skąd oni mi się wzięli - nie wiem. Brada nigdy nie lubiłam, Cloonej jest przystojniejszy ale też nie sikam na jego widok.

Facepalm po przebudzeniu - bezcenne.

Post został pochwalony 0 razy