Entropia, czyli weź się posprzątaj

Wydzielono z Księgi Pozdrowień.
Killer Rabbit

Pozdrawiam bałagan na stole. Weź się posprzątaj.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Śro 20:24, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ja też pozdrawiam bałagam na stole... o bałaganie w szafce kuchennej i lodówce nie wspomnę. Minęło już tyle miesięcy a bałagan sie nie posprzątał. Więc cóż mi pozostało? Pozdro chłopaki!

Post został pochwalony 0 razy

To że bałagan się sam robi jest jednym z podstawowych praw fizyki

Post został pochwalony 0 razy

A sam się nie posprząta- kolejne prawo fizyki ;P.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli spontaniczna reakcja wywołała bałagan, równie spontaniczna reakcja może posprzątać.

Nieprawdopodobne, ale możliwe.

Zaczynam eksperyment - od dzisiaj nie sprzątam.

Post został pochwalony 0 razy

Można bałagan zamienić na inny np: przewracając stół, trącając półkę z żywnością, wpuszczając Chucka Norrisa do brudnej kuchni...

Post został pochwalony 0 razy

	janoszdobrosz napisał:
	Można bałagan zamienić na inny np: przewracając stół, trącając półkę z żywnością, wpuszczając Chucka Norrisa do brudnej kuchni...

A, to co innego.

Jeśli bałagan jest wywołany w sposób bezpośrednio mechaniczny, należy w celu usunięcia onego, należy wymusić zdarzenie o takim samym kierunku, jednak o przeciwnym zwrocie. W takim wypadku, dwa stany anihilują, wydzielając energię.
Materia - antymateria
Bałagan - antybałagan

To oczywistość.

W przypadku Bałaganu Spontanicznego, należałoby zadziałać również przeciwnym, ale i spontanicznym zdarzeniem. Nauka nie opisuje jeszcze dokładnie tego zagadnienia. Mamy nadzieję na jakieś poszlaki, hipotezy (najbardziej prawdopodobna, to tzw. Teoria Brudnych Strun), ale niczego nie potwierdzono.

Przepraszam, ale ja bardzo lubię pseudonaukową gadkę - nie mogłem przepuścić tej okazji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Śro 18:44, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy

Jesli chodzi o antymaterie, to dotychczas nie udalo sie jej wytworzyc, niestety z antybalaganem jest podobny problem. Dlatego do sprzatania nadal trzeba uzywac konwencjonalnych srodkow czystosci, ktore sa zdecydowanie mniej skuteczne i trwale, ale za to tanie.

Post został pochwalony 0 razy

Chyba klaruje nam się nowy temat do oderwania...

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli prof. Google się nie myli, i jeśli dobrze pamiętam z fizyki (z której, nota bene, jestem noga) chodzi o entropię. Czyli, że bałagan robi się sam. Czy porządek może zrobić się również sam?
Nie znam fizyki, ale siła fizyczna pod polską nazwą "sprzątaczka" (jednostka SI - 1 klinigłumen) jest tu chyba niezbędna.

Post został pochwalony 1 raz

Do utrzymania porządanego układu musi być dostarczana energia (w tym wypadku mechaniczna)

Post został pochwalony 0 razy

	Dame Elsie napisał:
	Do utrzymania porządanego układu musi być dostarczana energia (w tym wypadku mechaniczna)

A czymże jest człowiek, jeśli kupką energii?

Człowiek mnieszka - energii dostarcza.
Się mieszka - się brudzi.

Zaskakująco to logiczne...

Post został pochwalony 0 razy

Owszem. Tylko nasz problem polega na tym, aby wyrażenie "się mieszka - się nie sprząta - jest czysto" było równie logiczne.

Post został pochwalony 0 razy

Ja uważam że najwazniejsze jest PODEJŚCIE.
Dla jednych bałagan jest nieładem artystycznym, dla innych lekkim nieporządkiem, dla jeszcze innych nieczystością itd.
Zacznijmy ab ovo [od jabłek]
Skoro więc tak Bałagan [nazwijmy go umownie X1] czasem jest równy= nieładowi artystycznemu [X2], lub = lekkiemu nieporządkowi [X3], lub nawet = nieczystości [X4]. Można dojść do wniosku że X1=x2=x3=x4 [w skrócie X], ergo
... zmieniając podejście X1 może być np mniejszy < od np X2, lub odwrotnie- co naturalnie zmienia postac rzeczy.
X1 [nasz poczciwy bałagan] nie musi zmieniać postaci do porządku [nazwijmy go Y1]. Można zmienić tylko nazwę z X1 [bałagan] na Y1 [porządek]...
Lub: Co należałoby zrobić? Posprzątać, ale... jeśli uznamy że porozrzucane przypadkowo rzeczy sa na właściwym miejscu wtedy X1=Y1.
Najwazniejsze jest PODEJŚCIE.
PS. Poza tym jak wiadomo w przyrodzie NIC nie ginie [tylko zmienia właściciela]. Więc- kurz, bród, niepotrzebne rzeczy, skórki od jabłek, stare skarpetki, nie rozpadają się w nicość, a tylko trafiają na odpowiednie miejsce. [Z punktu A, do punktu B, w określonym czasie- t, praca wykonana w czasie to= W, siła-F, cos a- kąt między wektorem siły i przesunięcia]. Prawda jest taka że nie zawsze mamy czas [t], siłę [F], lub cos a [kąt między wektorem siły i przesunięcia] jest niekompatybilny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 23:23, 03 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Przez wszystkie matematyczne jednostki znajdujące się w Twym poście nic nie rozumiem. Co gorsza, uprzedzony do matematyki, nie doczytałem tekstu do końca. Nie cierpię matematyki.

Post został pochwalony 0 razy