Inny humor

	Lindorie napisał:
	Ostatnio oglądam sobie mecz, a tutaj komentator mówi: "Ktośtam jest wolny jak keczup." Ja się pytam, jak można być wolnym jak keczup!? Co to za porównanie!?

Już wyjasniam, bo w tym powiedzeniu "wolny jak keczup" jest drugie dno. Jest to nawiązanie dio amerykańskiego dowcipu z baaardzo długą brodą. Jeśli znacie (a zapewne znacie) Pulp Fiction, to słyszeliście ten dowcip, a dowcip brzmi:

Tata pomidor i synek pomidor przechodzą przez ulicę. W pewnym momencie Tata pomidor odwraca się i mówi: "Hej, Keczup, pośpiesz się"!

Tak więc można być wolny jak keczup

Post został pochwalony 0 razy

	rockowy napisał:
	A czy ktos wspominal tutaj (bo nie pamietam, a ja chyba nie pisalem) o takim panu, co sie Spike Milligan nazywa?

Świetny aktor. Zagrał krótkie rólki w Żywocie Briana. To ten koleś, co staje pośród tłumu goniącego Briana i natchniony powagą chwili mówi: "Módlmy się! Panie, oto przychodzisz do nas niczym nasienie do grobu..." nie zwróciwszy uwagi na to, że tłum w międzyczasie pobiegł dalej za Brianem.

On mnóstwo dobra aktor. Zagrać w "Żółtobrody", a także w "Historii Swiata" Mela Brooksa. On zasłynąć radio program BBC "The Goon Show". Plemię Czarne Stopy zbierać się wigwam szamana i słuchać Spike Milligan w jego radio, kiedy kojot wyć nad prerią.

Post został pochwalony 0 razy

Julius Caligo napisał:

	Lindorie napisał:
	Ostatnio oglądam sobie mecz, a tutaj komentator mówi: "Ktośtam jest wolny jak keczup." Ja się pytam, jak można być wolnym jak keczup!? Co to za porównanie!?

Już wyjasniam, bo w tym powiedzeniu "wolny jak keczup" jest drugie dno. Jest to nawiązanie dio amerykańskiego dowcipu z baaardzo długą brodą. Jeśli znacie (a zapewne znacie) Pulp Fiction, to słyszeliście ten dowcip, a dowcip brzmi:

Tata pomidor i synek pomidor przechodzą przez ulicę. W pewnym momencie Tata pomidor odwraca się i mówi: "Hej, Keczup, pośpiesz się"!

Tak więc można być wolny jak keczup

Oglądałam Pulp Fiction, ale dopiero teraz zorientowałam się że to powiedzenie może miec coś wspólnego z tym filmem Very Happy

A film był po porostu boski Mr. Green

Naprawdę zbójcze teksty (dialogi między Travoltą i ...tym drugim o masażu stóp itp, "Zed is dead, baby, Zed is dead baby" Very Happy

i wile innych. Musze ten film jeszcze pare razy obejrzeć, żeby wyłapać wszytskie teksty i lepiej go zrozumieć Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Iwona napisał:
	dialogi między Travoltą i ...tym drugim

Ja przepraszam za ten offtop, ale ja nie mogę tego tak zostawić

Toż to Samuel L. Jackson, mój filmowy faworyt!!!!

<dziwne zdanie wyszło... logiczne?>
Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Arien napisał:

	Iwona napisał:
	dialogi między Travoltą i ...tym drugim

Ja przepraszam za ten offtop, ale ja nie mogę tego tak zostawić

Toż to Samuel L. Jackson, mój filmowy faworyt!!!!

<dziwne zdanie wyszło... logiczne?>
Mr. Green

I tym razem popieram, nie wolno tego tak zostawiać

Co nie zmienia faktu, że w życiu nie skojarzyłabym tekstu komentatora z Pulp Fiction, no w życiu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

to ja wrócę do tematu. co mnie jeszcze śmieszy? w skrajnych stanach wszystko. Wink (1)

ale tak to sytuacje z życia wzięte, niektórzy ludzie, moja osobista głupota i pewne kabarety. Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Proszę. Budynek Akademii Medycznej w Poznaniu. To właśnie tutaj bywam kilka razy na tydzień

Post został pochwalony 0 razy

Czy jest chętny zrobić, co trzeba i sprawdzić, co sie stanie? (Odnośnie... AMP)
Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nie zauważyłam takiego

A widzicie tego człowieka po lewej??

Podejrzane Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

"Stanowisko rowerowe" na schodach to też ciekawe rozwiązanie.

Post został pochwalony 0 razy

Lindorie napisał:

Arien napisał:

	Iwona napisał:
	dialogi między Travoltą i ...tym drugim

Ja przepraszam za ten offtop, ale ja nie mogę tego tak zostawić

Toż to Samuel L. Jackson, mój filmowy faworyt!!!!

<dziwne zdanie wyszło... logiczne?>
Mr. Green

I tym razem popieram, nie wolno tego tak zostawiać

Co nie zmienia faktu, że w życiu nie skojarzyłabym tekstu komentatora z Pulp Fiction, no w życiu Wide grin

Ej no, ja wiem, że on się tak nazywa, no przecież że go znam! Ale miałam chwilową pustkę w głowie... Wybaczcie Wide grin

A teraz do rzeczy: mnie śmieszą dziwne rzeczy, pozornie nieśmieszne, tzn. niby zwykłe słowa ale jakoś mi się kojarzą Very Happy

Przykład: ostatnio z kolegą rozmawiałam o...klarnecie Mr. Green

i pytam się go jak mu idzie ten klarnet (śmiech), jak mu idzie gra (śmiech) i tak dalej i tak dalej... Mr. Green

aha, jeszcze jak mu wychodzi Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy

Jeszce jedno (ale nie ostatnie0 co mnie naprawde śmieszy...pierwszy raz pani dała nam to na prywatnym angielskim...sikalismy ze śmiechu (jeszcze musieliśmy to na głos czytać!). A jeszcze śmieszniejsze było, kiedy przeczytałam to 2 i 3 raz (zrozumiałma więcje). Do bra, już mówię, o co mi chodzi... Pewnie niektórzy już to czytali: Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych] Very Happy

Koniecznie przeczytajcie!!! (dodam że jset to tłumaczenie wybitnego lingwisty i trza świetnie znać ang do takich rzeczy!) Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

to jest genialne po prostu... popłakałam się ze śmiechu. Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Doskonałe

Post został pochwalony 0 razy

Ha! Wiedziałam, że wam się spodoba! Very Happy

Ja za każdym razem kiedy to czytam, to płacze... ("studnia, ja nie wiem..."

"przeminie sól, ty też?"

)

Post został pochwalony 0 razy