Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Księga pochwał
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 398, 399, 400 ... 533, 534, 535  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Księga pochwał
Autor Wiadomość
Dame Elsie
Lama



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bolton
Płeć: solniczka

Post
Oczywiście, że każdemu pasuje szalik. Można pod nim ukryć swoją paskudną gębę i już się lepiej wygląda


Post został pochwalony 0 razy
Wto 1:31, 14 Lut 2012 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Szalik stworzony jest ku zasłanianiu szyi i karku. Do gęby służy kominiarka.
Panowie w Faktach noszą takie fikuśne szaliska kolorowe. Jak w Harry Potterze.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 1:43, 14 Lut 2012 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Dzierżę w rękach bilet kulekcjonerski na Judałke Prieste, heheszka :3


Post został pochwalony 0 razy
Wto 12:14, 14 Lut 2012 Zobacz profil autora
Blase
Wood in the Forest



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 205 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Jaskini Caer'bannog

Post
z czego śmiechałke? co to jest bilet kolekcjonerski?
ja dzierżę bilet na Turbo Celebration, jaram się, ale biletuf na Mesa nigdzie kurwa uświadczyć nie mogę, nawet w tych obsranych rapowych sklepach, chyba przez neta trzeba będzie ogarnąć.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:49, 14 Lut 2012 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
No to taki co mi się nie zetrze tak jak ten poprzedni


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:53, 14 Lut 2012 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Chwalę wszem i wobec Mumio, na którego to występie przed chwilą po raz pierwszy byłem w życiu mym.

I na życzenie Zygmunta, reracjonuję:
To najbardziej niesamowite doświadczenie w moim dotychczasowym życiu. Jak zawsze [choćby w kinie] staram się śmiać dyskretnie, tak tutaj nie było to możliwe. Mordę miał człowiek rozdartą, czekał tylko kolejne dwie sekundy by wytchnąć z płuc nagromadzone przed chwilą powietrze. Cała sala zresztą zachowywała się dokładnie tak samo. Obok mnie pewna pani [nie mylić z panną] na ten przykład od samego początku atakowała głową fotel przed sobą, amortyzując sobie uprzednio zderzenie ramieniem, ja natomiast odwrotnie - doznawałem regularnych odrzutów w oparcie mojego fotela. Zważywszy na moją fryzurę, mam nadzieję że nie ucierpiały przy tym oczy nikogo z rzędu za mną. W połowie spektaklu zacząłem nawet odczuwać niedobór tlenu, tak wyczerpujący okazał się być monolog Pana Basińskiego, opowiadającego z początku o klasycznym filmie pewnego genialnego reżysera [rekonstruował też jednoosobowo sceny dialogowe z tego filmu], jednak z czasem przechodzącego na wątek swoich babć i wujków w domu rodzinnym, włącznie z doświadczeniami z klepką podłogową układającą się w litery T i U, co wprawiało w dumę babcię, a co intrygowało wnuki, choć wystarczyło wyjąć jedną klepkę i daszka nie było. Po piętnastu chyba minutach tych osobistych wywodów stwierdził Pan Dariusz, że chyba nieco zboczył z tematu.
W pewnym momencie ludzie śmiali się już rzeczywiście po prostu z niczego. Poziom rozbawienia był po prostu tak wielki, że śmieszyło każde zdanie wypowiadane ze sceny. Nie tylko zdanie - w pewnym momencie wszyscy trzej wykonawcy przysiedli na scenie na stołeczkach i zaczęli się rozglądać dookoła. Nic nie mówili. Nic. Trwało to chyba ze trzy minuty. A ludzie się śmiali. Najpierw trochę rechotali, aż w końcu zaczęli się śmiać z tego, że śmieją się bez powodu, więc nagrodzili nic nierobiących artystów oklaskami.

Szał.

Początek występu 'zakłócało' nieco, poruszone zbiorowymi śmiechami, niemowlę, które ktoś przyprowadził... w związku jednak z tym, że panowie z Mumio doszukali się w nim integralnej części występu, zostało nieco dłużej niż przewidywał tatuś. Okazało się że Mumio specjalnie podpisywało kontrakt z Tymonem, musiało załatwić zwolnienia z przedszkola, dużo zachodu organizacyjnego było o tego niemowlaka, Basiński nawet starał się z nim rozmawiać ze sceny w niemowlęcym dialekcie, jednak ojciec ostatecznie wyprowadził gwiazdę. Wtedy ogłosili panowie z Mumio, że w gruncie rzeczy to to już jest koniec spektaklu, bo to wokół Tymona miało się wszystko kręcić, a tak to... najwyraźniej prawdziwy ojciec się dowiedział co się z dzieckiem stało i zabrał go do domu. I że teraz to już w zasadzie tylko takie bisy.

Gdy na końcu zgasły światła, zbyt ciemno było by ktokolwiek się podnosił z fotela, jasność powróciła więc po chwili, ku ogromnemu zdziwieniu wykonawców, którzy poczęli żywić pretensje do widzów o to że "nie wychodzą z sali po spektaklu". Jako że 'nic już więcej nie mieli', zaczęli znosić zza kulis co się nawinęło. Stanęła więc bez większego celu deska do prasowania na środku sceny, kilka marionetek ("nasi dublerzy"), przynieśli też zapewnioną przez organizatorów wodę mineralną i puścili w obieg, porozdawali torebki herbaty ("jak ktoś ma spoconą dłoń to trzeba ścisnąć to to naciągnie"), później sypany był ze sceny cukier, polali wodą z czajnika, Basiński oferował też cytrynę, choć "mówią że cytryna zimą niezdrowa", ale co on się będzie przejmował. Puścili jeszcze po sali tacę z ciasteczkami [dla mnie już nie starczyło]. Wszystko pod hasłem cytowanym z babci z monologu znawcy kina: "Jedzcie, jedzcie, lepiej żebyście zjedli i się pochorowali niż by się zmarnowało".

Każdemu polecam takie przeżycie. Potwierdził się dobrze znany fakt, że w telewizji najlepszy spektakl nie jest tak dobry jak widziany gołym okiem na scenie, bez udziału kamer. Nie tylko dzięki bezpośredniemu kontaktowi widowni z wykonawcami (szczególnie 'po występie', bardzo był Basiński ciekaw czy np. fotele nie były niewygodne, czy tyłki nam nie zdrętwiały), ale też dzięki brakowi ograniczeń obecnych w telewizji. Monolog Basińskiego trwał pewnie niecałe pół godziny, facet jest niesamowity. Na antenie nie byłoby czasu by to pokazać. Podobnie, pod koniec wysłuchaliśmy recytowanego (improwizowanego) wiersza obu panów, też krótki nie był, a treści potęga w nim tkwiła.
Te rzeczy są niepowtarzalne po prostu. Płakałem ze śmiechu, dosłownie.
Serio.


Post został pochwalony 1 raz
Śro 0:55, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
A jak Jadzia?


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:04, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Nie było Jadzi Sad (1)


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:06, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
Blase
Wood in the Forest



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 205 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Jaskini Caer'bannog

Post
Chodź do Jadzi
Jadzia cię na konia wsadzi
czy jakoś tak...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:13, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
CZEMU NIE BYŁO JADZI?!?!?!?!?!


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:20, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Nie wytłumaczyli się, ale zauważyłem już jakiś czas temu, że oni różnie grają, czasem z Jadzią, czasem bez, czasem z tym Królikiem-gitarzystą, czasem bez.
Miałem pecha po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 1:22, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Tak, czy inaczej pałam po raz kolejny z zazdrości i nie mogę się doczekać występów MUMIO w okolicy.
Oni są genialni. Pamiętam jak ich pierwszy program był w telewizorni i oglądaliśmy całą rodziną. Mały grzdyl byłem a śmiałem się równo, bądź mocniej niż rodzice Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:12, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Zazdraszczam kolego Mitomie a i sobie życzę takich przeżyć wewnętrznych :]


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:47, 15 Lut 2012 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Chwalę się!
Dziś włamywałem się do domu [po tym jak zatrzasnąłem sobie drzwi]- przez okno na piętrze... Kolega mnie podsadził na daszek, ja po daszku i do okna- hop! Nic byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że udało mi się zgrabnie ominąć rynnę i się nie zabrudzić! A to dopiero nie lada wyczyn!
PS. Miałem do wyboru- okno swojego pokoju, albo od kibla [z tym, że z tyłu domu i bez daszku], albo czekać 2,5h zanim nie przyjdzie ktoś z mieszkańców domu ;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Czw 18:01, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Czw 17:59, 16 Lut 2012 Zobacz profil autora
Blase
Wood in the Forest



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 205 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Jaskini Caer'bannog

Post
faworki nawet znośne wyszły, tłusty czwartek uratowany, janek wiśniewski zjadł


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:37, 16 Lut 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 398, 399, 400 ... 533, 534, 535  Następny
Strona 399 z 535

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin