Księga skarg i zażaleń

A ja się poskarżę na to, że mam za dużo wolnego czasu. To jest chore, nagle otrzymałem trochę swobody i nie mam co z tym zrobić. A na forum cały dzień ni ma nikogo. Brzydkie słowo, no.

Post został pochwalony 0 razy

Brzydkie słowo to ja powiem(bo ja dużo brzydkich słów znam): chuj
Ostatnio lubię nazywać innych ludzi chujami. Dziewczyny też, a raczej w szczególności. Lubię to słoooowo
No i czasu nie mam całe szczęście. Ale, poskarżę się na to że nie mam jak znaleźc chwilę na napisanie pewnego tekstu i nie mam nowych strun a one mi są szybko potrzebne

I chuj!

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	A ja się poskarżę na to, że mam za dużo wolnego czasu. To jest chore, nagle otrzymałem trochę swobody i nie mam co z tym zrobić.

Ech, u mnie podobnie, bo wielu znajomych sobie wyjechało (cwaniaczki). OK, niektórzy zostali, ale z nimi akurat nie mam ochoty się spotykać Wide grin

W każdym razie niedługo mam spotkania z nieznanymi mi jeszcze lekarzami (też niezbyt przyjemnie).

Post został pochwalony 0 razy

To odwiedźcie bibliotekę, czy cóś. Od książek oczy mniej się męczą, niż od monitora, a i wyjdzie Wam to na lepsze, niż przesiadywanie na Edno Wink (1)

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz, najchętniej to bym coś zrobił coś bardziej czynnego niż czytanie (bo czytać mam co) czy siedzenie przed czymkolwiek. W ciągu dnia robię tysiące różnych rzeczy, ale to i tak mało. Najbardziej się wkurzyłem, kiedy nie mogłem w żaden sposób dopisać dwóch wersów do nowej piosenki. I teraz leży taka niedokończona...
I tu oddaję głos Herbaciarzowi.

Post został pochwalony 0 razy

Pójdź do pracy, pójdź na rower(ruch!), poluj na szczury tak jak mój kot. Rzeczy jest naprawdę wieeele
I słuchajcie się cioci Mielonki, bo ona dobrze prawi. Czytane jest faaajne. Ostatnio czytam wszystko w każdej wolnej chwili. Jeszcze troche a zacznę nosić takie wieeelkie grube okulary i zostanę magistrem!
Ha! Z tym że ostatniio raczej na poważniejsze rzeczy do pisania jestem nastawiona i jakoś trudno mi się przestawić na głupkowanie, no i tu jest problem mał

Mitom, ty te piosenki później zagrywasz, czy tylko sam tekst wypluwasz?

Eeee, a

Post został pochwalony 0 razy

Może jest za młody na pracę?

A co, proletariusz nigdy nie był młody? Nie!

Post został pochwalony 0 razy

No! Od najmłodszych lat DO ROBOTY!!!

Post został pochwalony 0 razy

	Mroczny Herbaciarz napisał:
	Mitom, ty te piosenki później zagrywasz, czy tylko sam tekst wypluwasz?

Zawsze mam gotową melodię, ale brakuje mi tła muzycznego (słaba gitarra to za mao do tych pieśni), no i głos mój nie nadaje się do nagrań... choć śpiewać umim.

edyt: no a co do mnogości zajęć... właśnie to jest najgorsze. z natury jestem leniem. i dlatego zbyt szeroki wachlarz możliwości... a, zresztą. [kolejne brzydkie słowo] od rzeczy, zamknę się najlepiej, pójdę spać, a jutro zrobię coś pożytecznego. CHUJ.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Pon 0:22, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz

	Mielonka napisał:
	To odwiedźcie bibliotekę, czy cóś. Od książek oczy mniej się męczą, niż od monitora, a i wyjdzie Wam to na lepsze, niż przesiadywanie na Edno

czytam, tyle że zaczęłam za dużo naraz i mam dylemat Wide grin

Bardziej chodzi o to, że ni ma z kim pogadać. Wyjść gdzieś (bo samej mi głupio - nie lubię wychodzić na ulicę bez wsparcia Wide grin

)

Post został pochwalony 0 razy

A ja bym chciała pogadać z kimś po angielsku,a le nie ma z kim. A tak mnie bierze! Sad (1)

Post został pochwalony 0 razy

kurrrde!
Przyzwyczaiłam się pisać "xD" i nie mogę się odzwyczaić!!! RATUNKU!!!

Post został pochwalony 0 razy

Znam ten ból. Jak czasem próbuję napisać posta bez emotek, to wychodzi jakiś taki...niepełny.

Skarżę się na liceum, a konkretnie na integrację 1 klas, która jest jutro. Nawet na tę oficjalną, podobno obowiązkową nie mam zbyt wielkiej ochoty iść, no ale ludzi poznać trzeba. Ale z tą nieoficjalną wyskoczyli... brzuch mnie boli i nic mi się nie chce, niee chce mi się tam jechać. Zintegrują się beze mnie, a ja będę żałować, że nie poszłam. Albo pójdę i będę żałować, że poszłam i włóczyć się obolała po Gorzowie. Pff. Nie wiem, nie wiem...

ależ ja mam problemy, kurde no. Czy dla jakiegokolwiek normalnego człowieka to byłby problem? Neutral

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie.
Tyż się nie lubię integrować. Tak na siłę.
To by samo jakoś wyszło, nie?

Post został pochwalony 0 razy

A masz jakiegoś starego znajomego w nowej klasie? Jeśli nie, to współczuję, ja też nie miałam i było mi ciężko na początku. Oczywiście nie chcę Cię straszyć, bo to wynikało z mojego ówczesnego nastawienia do ludzi i świata Wide grin

. Pojedź, na pewno warto poznać się i zintegrować z ludźmi, z którymi spędzisz najbliższe trzy lata. Raczej nie będziesz żałować, że poszłaś.

Ja też miałam niedawno dylemat, czy jechać na pewne spotkanie z kilkoma ludźmi, których też nie znałam. Jednak się przemogłam, wczoraj pojechałam i nie żałuję ani trochę, wręcz przeciwnie - z niecierpliwością czekam na następne Happy

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mielonka dnia Pon 15:46, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz