Księga skarg i zażaleń

Wbiłam sobie nożyczki w palec. Takie małe. Weszły chyba głęboko, bo musiałam trochę wyszarpnąć. Troszku boli.

Post został pochwalony 0 razy

do wesela się zagoi, jak to Wyspiański mawiał

Post został pochwalony 1 raz

Wyspiański, przypominam, to ten który namalował "Bitwę pod Tannenbergiem".

Post został pochwalony 0 razy

Boli mnie gardło. PKP zrobiło mi wilczą przysługę, bo co prawda jechałam wypasionym szynobusem z Poznania do Szatanowa, ale z klimą, w której zamarzłam i dotarłam na miejsce już chora. No i mnie wszystko boli, bo siedzenia nie nadawały się nawet do siedzenia.

Post został pochwalony 0 razy

Czy to był pociąg do Krakowa? Bo jechałam kiedyś też takim wypaśnym, jechał do Poznania przez Szatanów Tongue up (1)

Post został pochwalony 0 razy

Tak, ten, do Płaszowa Happy

Albo z Płaszowa, zależy, w którą mańkę Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Sob 23:52, 17 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

mam kaca

Post został pochwalony 0 razy

Przechodzę 'Prince of Persia: Dusza Wojownika' od paru dni i tak się stresuję, że od wczoraj mam przerwę.
Wygibasy i zarzynanie wrogów mnie nie ruszają, ale jak mnie goni to wielkie czarne cholerstwo to ja wysiadam.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	[...] No i mnie wszystko boli, bo siedzenia nie nadawały się nawet do siedzenia.

A siedzenie cię nie boly?
PS. Ja jechałem takim z Poznania do samuśkich Katowic i nawet się przespałem :]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 18:11, 18 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

tez mialam trochę przygod z pociagami... niemilych, chorych i hardkorowych, ale powspominac nawet smieszno Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

jakiś stary metal mnie podrywa na fb. niby z jednej strony to miło, że ma odwagę prosić samego szatana na randkę ale z drugiej niestety się gościu spóźnił. trochę bardzo. i jak powiedzieć takiemu, żeby spierdalał? toż to sadyzm.

Post został pochwalony 0 razy

To ja się poskarżę na poważnie. A często tego nie robię.

Przez, w najlepszym razie, pół roku, będę miał strasznie paskudne poniedziałki. Strasznie paskudne.

Post został pochwalony 0 razy

Poniedziałki są chujowe na uczelniach, nie wiem na jakiej zasadzie - u mnie cały rok, bez względu na spec miał zawalone od 8 rano do 8-9 wieczorem.

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm, wydawało mi się, że zbliżam się do granicy 2000 postów, a tu się okazuje, że zostało jeszcze 40. W moim tempie to zajmie mi to jeszcze jakiś rok.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arien dnia Pon 19:08, 19 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz

U mnie w poniedziałki jest nieczynny dziekanat. A miałam dzisiaj ważną sprawę do kobitki. :{

Post został pochwalony 0 razy