Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Makdonaldyzacyjna bomba kaloryczna i jej skutki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Makdonaldyzacyjna bomba kaloryczna i jej skutki
Autor Wiadomość
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Pamiętam jak otworzyli pierwszego McDonalda w Rzeszowie. Dawno to było. Rodzice nie chcieli na początku tam ze mną chodzić, bo nie zdrowo. Potem pewnego pierwszego czerwca wybraliśmy się tam. Był zestaw happy meal z takimi potworkami, co krzyczały jak się je nacisnęło. Taki dumny szedłem z tym kartonowym pudełkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:24, 22 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Jak byłam w podstawówce, to McDonald's był nagrodą za dobre wyniki w nauce - mama zabierała mnie i moje rodzeństwo do Wielkiego Miasta na hamburgery! Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:34, 22 Maj 2010 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Widzisz, a ja hamburgera nie jadłem jeszcze. W imię zasady, iż wszystkiego trzeba w życiu spróbować [no, z małymi wyjątkami] kiedyś i na to przyjdzie czas.
Mój kumpel tzw. zapiekanki dworcowe lubi. Ja nie. Nie estetyczne toto. I wszystko ląduje na chodniku, bądź koszuli. Cóż to za przyjemność?


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:03, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Ja boję się budek z kebabem. I takimi tam. A pełno tego wszędzie dookoła. Wylewa się z tego tłuszcz, wysypują strzępy sałaty, o wyglądzie zewnętrznym konsumenta nie wspominając.
Zresztą, do bliskiego mej szkole lokalu o nazwie KUCHNIA POLSKA - PIZZA Z PIECA też się nie wybieram.
Hamburgerów typu wołowego nigdy nie jadałem i konsekwentnie nie jadam. Zbyt silne doznania, jak dla mnie. W dziecięcych silnie latach w macanymdonaldsie zadowalałem się kawałkami kurczaka i frytkami. Dziś najwyżej skuszę się na drobiowy kotlet zamknięty w bułce z majonezem. Czasem przy krewetkach mam też chwile słabości. Ale to rzadko.
Generalnie, odnoszę wrażenie, że odżywiam się obecnie lepiej niż w czasach maleńkości. Choć ponoć zwykle rozwój idzie w drugim kierunku. Dziwne.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:21, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Killer Rabbit napisał:
Widzisz, a ja hamburgera nie jadłem jeszcze.

Hamerykanie za to mogliby Cię żywcem pogrzebać! Shocked
To co właściwie jadłeś w Mc? Cheeseburgery? Wide grin

Cytat:
Mój kumpel tzw. zapiekanki dworcowe lubi. Ja nie. Nie estetyczne toto. I wszystko ląduje na chodniku, bądź koszuli. Cóż to za przyjemność?

Zależy gdzie, w Olsztynie mają świetne zapiekanki [raz jeden tam byłam, jak wracałam z Gdańska]. Przy dworcu PKS w Bstoku mają dobre kebaby w budce... 'Dobry Kebab', serio. Mój wybór padł na tą właśnie budkę tylko dlatego, że mieli fajny ogródek, taki wyizolowany od żuli i innych przechodniów. A potem tak zostało, że to moja ulubiona budka.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 17:54, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
W Donaldzie jadłem wszelkie zawartości hepimila: fryty, kawałki kurczaka i colę. Chyb a tyle. Lody dobre tam mają. Z 'Lionem' bądź emenemsami. Fajne, acz nie za tanie.

Co do kebabów, to niezłe są, ale zawsze jestem po nich głodny. A jakiejś szczególnej awersji do budek nie mam. Pomimo, iż swąd parodniowego oleju jest powalający.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:07, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Dame Elsie
Lama



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bolton
Płeć: solniczka

Post
Killer Rabbit napisał:
Widzisz, a ja hamburgera nie jadłem jeszcze.

Ja bardzo późno zjadłąm swojego pierwszego hamburgera. Chyba pod koniec podstawówki. Drugiego zjadłam po kilku letniej przerwie. W sumie w swoim życiu zjadłam ich może z dziesięć, z czego chyba dwa w McDonaldzie. Jak już tam idę to raz na pół roku po kawałki kurczaka z sosem słodko kwaśnym, albo loda z polewą czekoladową.
A jeśli chodzi o kebaby- cóż dla mnie są często za wielkie i nie umiem ich zjesć (a tych w bułce często nie potrafię ugryść). I większość z tych które jadłam była nie dobra- były zimne, miałe twarde mięso itp. Ale czasem je kupuje, bo pamiętam smakował mi pewien kebab kupiony w Krakowie i mam nadzieję, ze kiedyś trafię na podobnego


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:18, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Cytat:
(a tych w bułce często nie potrafię ugryść)

Toć od tego są widelce, zwykle gdzieś przy ladzie stoi kubek z takowymi Tongue up (1)

A lody w Mc są dobre, acz cholernie drogie. Kiedyś kosztowały 4,10 a teraz 5,50 tylko dlatego, że można wybrać sobie posypkę [liony, m&msy itp.] i polewę O________o


Post został pochwalony 0 razy
Nie 19:31, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 123 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z wyspy

Post
Moje pierwsze spotkanie z fastfódem wyglądało tak:
Poszedłem z kolegą żeby sobie strzelić z rurki Wide grin [Zawiązywało się końce rurki a potem z palca strzelało]. Mało było zabawnie...
Potem [za jakiś rok] byłem z tatą w Alamo [żeby zjeść bułę]- nie wiedziałem jeszcze że to fastfood...
Potem [za 3-4 lata] znów byłem w Alamo- jako że byłem biednym studentem- nie kupiłem nic [jak wiadomo student woli zainwestować w piwo niż w buły].
Drugi raz byliśmy w McDonaldzie żeby napić się koktajla/koktajlu/szejka. W 3 złożyliśmy się na koktajl, wzięliśmy 3 słomki. [patrz biedny student]. Jeszcze nam samochód zgasł [maluch].
Potem długo-długo nic.
Potem w frytki w McDonaldzie [przypadkowo]
Potem hamburger, za jakieś 2 lata hamburger... za jakieś 2-3 lata hamburger no i tydzień temu hamburger Wide grin
[Łącznie w fastfódach byłem 9-10 razy- i tak nieźle].


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 22:08, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Nie 22:07, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mielonka
Déja Vu



Dołączył: 25 Sie 2006
Posty: 7305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd
Płeć: solniczka

Post
Mmm, kebaby... Są przede wszystkim za drogie, no i zbyt kaloryczne. Co do makdonalda, to brzydzę się tą imperialistyczną korporacją.
Fast fódy ogólnie bardzo lubię, ale są za drogie, że tak się powtórzę. Ostatnio kupuję tylko kajzerki po 25gr, traktując jedną z czymś tam jako posiłek; nie najem się tym, ale przynajmniej tanio wychodzi Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 23:10, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Polecam bułki kajzerki z Auchana; chyba po 0.17 zł za sztukę - a najeść się można i na sucho Wink (1).

Jeśli mam do wyboru rozmiary kebabu 'mały', 'średni' i 'duży', to wiem na pewno, że tego ostatniego nie zjem do połowy, średni upchnę cały, jak będę potężnie głodna, a mały zawsze da się zjeść. Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 23:24, 23 Maj 2010 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Przecie Kebaby się widelczykiem wyjada, a potem przegryza bułą. Natomiast z różnicowaniem Kebabów na rozmiary się dotąd nie spotkałem chyba. Choć dawno nie jadłem. Ale nawet po dużym zapewne byłbym głodny.
Jednak pizza na pół z kumplem jest najbardziej ekonomiczna.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 18:26, 27 Maj 2010 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Zależy jaka pizza - w 'da grasso' ta wielka [42cm] jest za duża na 2 osoby [w przypadku moim i siostry] Razz


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:13, 27 Maj 2010 Zobacz profil autora
Dame Elsie
Lama



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bolton
Płeć: solniczka

Post
Nie chce mi się babrać widelcem, dlatego zawsze biorę kebaby w cieście.
A najbardziej ekonomiczne są naleśniki w klubie jazzowym "Hipnoza". Porcja kosztuje 25,50 i jest w sam raz dla trzech osób, lub dwóch bardzo, bardzo głodnych. No ale hipnoza nie należy do fast foodów


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:44, 27 Maj 2010 Zobacz profil autora
mitom
Kruk Beethovena



Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 116 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii
Płeć: patafian

Post
Mrs Teal napisał:
Zależy jaka pizza - w 'da grasso' ta wielka [42cm] jest za duża na 2 osoby [w przypadku moim i siostry] Razz

Owo Da Grasso od dłuższego czasu mnie fascynuje - z tego względu, iżże jest to sieć pizzerii, jednak mało kto jest tego świadom; większość ludzi których znam, jest święcie przekonana, że owo ich osiedlowe Da Grasso to jedyne takie na całym świecie. Ja o mym lokalnym myślałem podobnie, dopóki nie wypatrzyłem kiedyś kolejnego w cętróm miasta. Siem zdziwił. Jednak zabawnie to brzmi, kiedy ktoś opowiada mi o takiej fajnej pizzerii, którą otworzyli mu na osiedlu, że chyba takiej pizzy nigdzie indziej nie ma.
Taa, jaasne.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:37, 27 Maj 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Hyde Park Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin