Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Lost In La Mancha
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Inne filmy Pythonów Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Lost In La Mancha
Autor Wiadomość
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post Lost In La Mancha
No, więc mówiąc szczerze o wiele bardziej wolałabym oglądać ten film jako dodatek do wydania na DVD jako „jak film robiono”, a nie jako „jak tego filmu zrobić się nie dało”. Dokument podobał mi się bardzo, zwłaszcza Gilliam biegający bez koszuli i instruujący olbrzymów lub krzyczący podczas burzy. A no i jeszcze Johnny Depp w scenie z rybą Very Happy . Szkoda, że filmu nie dało się zrealizować, choć żyję ogromną nadzieją, że to nie było ostatnie słowo i powstanie. Niestety „The Windmills of Reality Fight Back!”.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:28, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post Re: Lost In La Mancha
Najlepszy, jaki widziałem, film typu "Making of..." i jedyny film to tym, jak filmu "nie zrobiono". Przyznam, że ogląda się go jak niezły film akcji. Życie potrafi pisać niezłe scenariusze. Jednak wciąż mam nadzieję, że w końcu uda się Gilliamowi zrobić "Człowieka, który zabił Don Kichota"


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:50, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Ja i Lindorie robimy zrzutkę i wysyłamy Gilliamowi fundusze na film Ktoś się przyłącza?
Poza tym strasznie mi było żal Terry'ego, bo widać że mu okropnie zależy na tym filmie a tu wszystko przeciwko niemu... "Człowiek, który zabił..." zapowiadał się naprawdę fantastycznie, więc ja żyję nadzieją, że następny film jaki zrobi Terry to będzie właśnie film o Don Kichocie.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 16:55, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Oczywiście, że się przyłączam!!
Szkoda Terry'ego, naprawdę.
Ale ten film musi powstać!! Wiem, że życie jest niesprawiedliwe, ale żeby aż tak ?!


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:01, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Łooo, ja chcę, żeby Terry w końcu ten film zrobił!
Zapowiada się tak genialnie!
Wide grin
Trzymam za to kciuki! Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Wto 17:03, 18 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Fragment wywiadu z Jonhem (znaleziony na Modrzewiu):
- Znasz Robina Williamsa? Ten człowiek to podobno żywioł.

JOHN CLEESE
Nie znam go dobrze, ale bardzo mi się podoba. Mam znajomych, którzy twierdzą, że to uroczy człowiek. Wymykał się spod kontroli, bo wydawało mu się, że musi wciąż improwizować. Odnoszę wrażenie, że to co robi teraz, bliższe jest aktorstwu.

- Słynie z monologów w stylu "strumienia świadomości".

JOHN CLEESE
Doskonale improwizuje! Dlatego pierwszy znaczący sukces jaki odniósł, to rola w filmie Dzień dobry, Wietnam! Pokazuje, na co go naprawdę stać.

- Moskwa nad rzeką Hudson zaprezentowała skalę jego możliwości emocjonalnych.

JOHN CLEESE
Ale dopiero Stowarzyszenie umarłych poetów udowodniło, jak znakomitym jest aktorem. Po prostu aktorem.

- Nie wyobrażam sobie lepszej pary - Don Kiszot i Sancho Pansa.

JOHN CLEESE
Chyba będzie dobrze, prawda? Przyjąłem rolę głównie dlatego, że bardzo podobał mi się scenariusz. Teraz siedzę nad książką - czytałeś to? Dziewięćset pięćdziesiąt stron!

- Czytałem. Kup sobie skróconą wersję, dla dzieci. I pamiętaj, że - wbrew tytułowi - to Sancho Pansa jest głównym bohaterem.

JOHN CLEESE
Zauważyłem. Scenariusz wybiera zresztą z książki to, co najlepsze. Wprowadzony jest także interesujący wątek Inkwizycji.Za każdym razem, kiedy Don Kiszot robi coś szalonego albo kogoś atakuje, pamiętamy, na jak straszne naraża się konsekwencje. A to dodaje filmowi napięcia.

- Hiszpania XV wieku była niewątpliwie miejscem napięć.

JOHN CLEESE
Co za wspaniała epoka na komedię, prawda?

- Mel Brooks wyśmiał Inkwizycję w muzycznym numerze z Historii Świata.

JOHN CLEESE
I zrobił to tańcząc. A mnie najbardziej przerażają wymagania sprawnościowe: jazda na koniach, walki w zbrojach.

- Wiatraki.

JOHN CLEESE
Wiatraki i sześciodniowy tydzień zdjęciowy!

- Musisz się zaprzyjaźnić z ekipą od efektów specjalnych.

JOHN CLEESE
Liczę na nią! Nie lubię się wstydzić - za żadne pieniądze!


Czy to chodzi o ten film, a jak nie, to czy wspomniany film doszedł do skutku?


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:41, 25 Maj 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
John mówi o zupełnie innej produkcji o Don Kichocie, która miała powstać mniej więcej w tym samym czasie, co "Człowiek, który zabił Don Kichota" Gilliama, a "Lost in La Mancha" traktuje właśnie o tym drugim filmie, w którym Cleese miał nie grać, zaś w rolę Kichota miał się wcielić Jean Rochefort, a Sancho Pansę miał zagrać Johnny Depp.

A film, o którym mówi Cleese został wyprodukowany w 2000 roku, jednak z zupełnie inną obsadą, zamiast Cleese'a Don Kichota zagrał John Lithgow (Trzecia planeta od słońca), a zamiast Williamsa w rolę Sancho Pansy wcielił się Bob Hoskins, nota bene również świetni aktorzy. Poza tym nie był to film kinowy, jak początkowo planowano, tylko produkcja telewizyjna w trzech częściach.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:54, 25 Maj 2006 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Kojarzę ten film, widziałem na Hallmarku. Bardzo mi się podobał. Szkoda tylko, że bez Jonha i Robina. Pasowaliby do tych ról Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Czw 22:07, 25 Maj 2006 Zobacz profil autora
dinsdeyl
Profesor Patafian



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z galaktyki andromedy

Post
Znalezione na filmwebie [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:16, 05 Paź 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Przeniesione z innego tematu

kloklut napisał:
Miałem nie wchodzić już na to forum, ale jakoś tak wyszło. Byłem na filmie o tytule "Zagubieni w La Manczy", a było to na festiwalu filmowym "Dwa Brzegi" w Kazimierzu Dolnym. Jest to film o filmie, czyli o kręceniu "Człowiek, który zabił Don Kichota" w reżyserii Terry'ego Gilliama. Zachwalane w Wyborczej przez samą Torbicką, w pewnych momentach zabawne, ale ogólnie jak każdy making of - nudnawy.

Julius Caligo napisał:
Ale to jedyny film typu "making of..." o tym jak nie zrobiono filmu.

P.S. Dobrze, że wróciłeś. Nie ma co się obrażać o głupoty i jednego warninga.

Ziggy napisał:
Julius Caligo napisał:
Ale to jedyny film typu "making of..." o tym jak nie zrobiono filmu.

Shocked
Dobre, ej, zróbmy taki.

Lagoona napisał:
Org. tytuł to 'Lost in la Mancha'
Mam ten film na dysku już jakiś czas. Oglądałam i dla mnie był niesamowicie ciekawy, bo zawsze mnie zastanawiało jak powstaje film (tak od kuchni). No a pozatym wszędzie pełno Terry'ego. Chciałam pociąć ten film na kawałki i udostępnić Wam ale niestety wersja którą mam ma jakiś dziwny dźwięk z którym mój program do ciecia filmów nie daje sobie rady (po podzieleniu filmu na kawałki dźwięk nie jest zgrany z obrazem). Zresztą podczas samego cięcia pojawia się warning że mogą być problemy z dźwiękiem w tym filmie.
Jeśli ktoś będzie miał okazje obejrzenia tego filmu do bardzo polecam.
P.S. cholernie szkoda mi Terry'ego i tego że film ogólnie nie wypalił.

Julius Caligo napisał:
Już gdzieś na tym forum pisałem, że warto ten film obejrzeć, żeby zobaczyć jak Gilliam cieszy się jak dziecko, kiedy mu coś wychodzi i jakie emocje okazuje, kiedy wszystko się chrzani.



Post został pochwalony 0 razy
Sob 23:26, 18 Sie 2007 Zobacz profil autora
Blase
Wood in the Forest



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 205 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Jaskini Caer'bannog

Post
Ściągnąłem niedawno i obejrzałem. Fajnie było zobaczyć Terryego przy pracy, jak tworzy - nie tylko film, ale koncepty, rysunki, jak snuje wizje (one są w nim najlepsze). Film zapowiadał się świetnie i chyba rzeczywiście zadziałała klątwa Don Kichota, bo aż się we łbie nie mieści żeby wszystko się tak spieprzyło.
Szkoda, bo to był film jego życia...



(Poza tym występowałby w nim Johnny @____^)


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:14, 21 Sie 2007 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Pechowy film „Człowiek który zabił Don Kichota” ponownie wszedł w fazę produkcji.

Słynny projekt Terry’ego Gilliama został zawieszony w 2000 roku z powodu choroby aktora Jeana Rocheforta oraz powodzi, która zniszczyła elementy scenografii.

Ostateczny cios twórcom filmu zadały firmy ubezpieczeniowe, które wycofały się z ubezpieczenia produkcji.

Nieugięty Gilliam ma nadzieję, że prace nad jego wersją historii Cervantesa rozpoczną się jeszcze w przyszłym roku, ale przyznaje, że będzie musiał nakręcić na nowo wszystkie sceny z udziałem Johnny’ego Deppa, ponieważ w ostatnich latach gwiazdor mocno się postarzał.

- Johnny jest dużo starszy i bez makijażu nic z tego nie będzie, mówi reżyser.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:20, 25 Paź 2007 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Tak sądziłem, że jeśli Terry odzyska scenariusz, to się weźmie za ten projekt, odsuwając inne projekty (m.in. Good Omen) na później.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 0:49, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Lagoona
Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 669
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z lasu

Post
Jak dobrze Very Happy A już się martwiłam, że obeszłam się smakiem 'człowieka który zabil don kichota'. No to szykuje się kolejne dzieło Happy Trzymajcie kciuki za Gilliama (a ja wciąż czekam na list, odpowiedź od niego, mam nadzieje że sie doczekam ;])


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:50, 26 Paź 2007 Zobacz profil autora
Blase
Wood in the Forest



Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 205 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z Jaskini Caer'bannog

Post
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Sob 23:19, 17 Sty 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Inne filmy Pythonów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin