Kabaret jako zjawisko kulturalne XX wieku

Nie widziałem Posiedzenia z Andrusem i Poniedzielskim. A obu panów bardzo cenię.
Dobrze, że polski kabaret ma Górskiego. Bo słabo by to wyglądało.

Chociaż oprócz Moralnych, Andrusów, Poniedzielskich, Hrabich jeszcze ostatnio Limo zacząłem cenić. A Mumio coś znikło.

Post został pochwalony 0 razy

W Limo irytuje mnie ta babka... A wiedzieliście, że ten mały z Limo, to jest Jachimka brat?

Post został pochwalony 0 razy

Ja wiedziałem.

Ale ta babka nie taka zła. Nawet przeciwnie. Ostatnio widziałem ich skecz o zmianie nazwiska (Pythonem ciut zapachniało) i panu Kaziu, który został szejkiem (czy królem jakimś) i rządził państwem ze swojego mieszkania. Bardzo fajne.

Post został pochwalony 0 razy

Oglądał ktoś z was Tyma i resztę w Opolu?
Bardzo słabo. Powtórki z Tymowskich skeczy. Nowe skecze raczej słabe i bez pomysłu. Nawet Janda ich nie ratowała. Bardzo szkoda...
A i jeszcze coś. Większość skeczy, odwoływała się do PRLu. Taki humor mnie nie razi, gdy oglądam Misia. Ale mamy 2012 rok... Wszyscy w dupier mają PRL. A takie gówniarze jak ja, tym bardziej.

Post został pochwalony 0 razy

Sorry, ale dla mnie tym się skończył na Misiu. Czy tam rejsie.

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	Wszyscy w dupier mają PRL. .

Myślę, Nonie, że żyjemy w innym kraju. Aczkolwiek byłabym bardzo szczęśliwa, gdyby politycy i inni dziwni ludzie przestali żyć PRLem.

Post został pochwalony 0 razy

Jedyne skecze które znam [stare]:

A pora relaksu/Pola raksa/paralaksa? http://www.youtube.com/watch?v=d2xEeBb3V34
Komentator sportowy: http://www.youtube.com/watch?v=ei33ICY3MGU
Baba u lekarza [z panią Merle]: http://www.youtube.com/watch?v=KAeY0l2a9YQ&feature=related
... i jeszcze coś było: rysunki jujki... o mam: http://www.youtube.com/watch?v=TvvcbL0DXmI
PS. Tyma lubię PRL- też, niedawno oglądaliśmy film: "Nie lubię poniedziałku"- [w nieco starszym towarzystwie, średnia wieku 3 dychy] i wszyscy sikali ze śmiechu...

Post został pochwalony 0 razy

A skecz o doganianiu czołówki światowej?

Post został pochwalony 0 razy

Cholera- zapomniałem! Skecz dobrze mi znany i bliski mojemu sercu.

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze miałem mieszane uczucia wobec Tyma - nie przypadkiem moja ulubiona komedia socjalistyczna to właśnie "Nie lubię poniedziałku", w którym Tym palców nie maczał...
Co do kabaretonu - miło było zobaczyć, że Pan Stanisław ma w sobie tyle życia, specyficznego języka zresztą też nie stracił, szkoda tylko, że, jako Non powiada, ani to jakieś zabawne, ani aktualne. Aczkolwiek podobał mi się ten jeden jedyny skecz kabaretu Macież, który to kabaret zapamiętałem zresztą z PAKI sprzed paru lat, po której słuch o nich w telewizji zaginął. No i oczywiście Maciej eS., który śmieszny jest chyba z zasady. Jeden tylko nieśmieszny monolog pamiętam jego z telewizji. Ciekawe.

A, i widzę że Rabbit coś pisał, że Mumio znikło.
Wydaje mi się, że Mumio się już promować nie musi, więc nie jeździ po festiwalach, ale przede wszystkim od prawie dziesięciu lat już chyba nie mieli nowego programu. Wciąż grają tylko spektakle "Kabaret Mumio" i "Lutownica, ale nie pistoletowa, tylko taka kolba". No ale ich fejzbók twierdził jakiś czas temu, że pracują nad nowym, więc może się jeszcze pokażą ludziom? Trwajmy w nadziei.

Post został pochwalony 0 razy

Mumio zniknęło z telewizji - poza reklamami. Świetnymi, swoją drogą. Na występy kabaretowe chodzę rzadko, więc całą wiedzę o polskiej scenie kabaretowej czerpię z telewizorni i Internetów.

Co do kabaretonu, to strasznie się zawiodłem. Może dlatego, że liczyłem na coś dobrego. A tu trochę lipa. Skecze Tyma całkiem, całkiem. Choć stać go na więcej. Pomysł z przerabianiem piosenek socjalistycznych na amerykańskie hity musicalowe był świetny. Ale do czasu. Raz to było zabawne, ale po kilku takich piosenkach zaczęło być męczące. Jak rzekł Mitom, Stuhr przezabawny. Ale on zawsze jest przezabawny. Monolog Gajosa świetny, ale to stary kawałek. Skecz tego młodego kabaretu o Radyju (Sieradz-i-Zabrze) zaczął się dobrze, a potem stał się dość żenujący.
Najlepszą dla mnie oceną tego kabaretonu była mina Gajosa i Jandy w finale. Czuli się ciut nieswojo.

Post został pochwalony 0 razy

Ano z telewizji - ja też głównie z telewizji czerpię, jeśli z czegokolwiek, a szkoda, bo wbrew pozorom jest całkiem sporo przyzwoitych formacji kabaretowych, młodszych i starszych, których jednak nie sposób w telewizji uświadczyć, bo ich humor jest zbyt, hm, niepospolity, by przemówił do szerokiej telewizyjnej publiczności. Przynajmniej zdaniem zarządców tv.

Kabaret Marka Grabie setny jest taką grupą, aktualny kabaret Władka Sikory - Adin, z pełną premedytacją nie zamierza w telewizji się pojawiać. RAZ widziałem w nikomunieznanym programie Bombonierka na TVN7 (nie przetrwał jednego sezonu) kabaret Napad, autorów piosenki "Jestem biedronką", byli fenomenalni. Ich skecz o człowieku z darem przekonywania - nie do pobicia.
No i coroczni laureaci PAKI, tak jak ów Macież. Pokazano ich w telewizji jako zwycięzców, ale nigdy więcej się nie pokazali. A istnieją dalej.

Dlatego czasem mnie kusi, by pójść na którąś z lokalnych, maleńkich imprez kabaretowych, gdzie prezentują się nikomu nieznane formacje. Bo a nuż będzie śmieszniej niż w telewizji? Ba. Na żywo zawsze jest śmieszniej. No ale nigdy nie byłem, bo kiedyzkimzaco.

Post został pochwalony 0 razy

Ale, o ile się nie mylę, byłeś na występie Mumio. A ich właśnie, ponoć, lepiej na żywo.

Mój znajomy był na występie Formacji Chatelet. I uśmiał się jak norka. Dodatkowo mieli być na lekkim rauszu, co wpłynęło na jakość występu Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

http://www.youtube.com/watch?v=Qtq1JPoT3rY&feature=related

lubię ich. w sumie ten hardkorowy skecz słaby, ale było oczywiste, że spowoduje on ból dupy u prawdziwych polakuff. więc nie wiem, czemu byli tacy zaskoczeni.

Post został pochwalony 0 razy

O kurczę, "Wożonko" to też robota Gizy, schatsunn!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Czw 16:10, 14 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz