Kącik literacki

Dam ci za to lajka Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Za takie poświęcenie to przynajmniej 5 lajków.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem gdzie to walnąć, a temat książek mimo wszystko Wide grin

http://www.youtube.com/watch?v=ghYDpDaK5ds

Post został pochwalony 0 razy

Udawaj, że czytasz! Dzieciak, pamiętaj, udawaj że czytasz!

Kamera! Akcja! Stop! Brawo! Mamy to!

Post został pochwalony 0 razy

Skończyłam "Prawdę" Palina i muszę przyznać, że wprawdzie przed wyruszeniem do Indii akcja była nudna, ale dalsza część jest jak najbardziej <ok>. Szału nie ma, ale opowieść jest całkiem fajna.

Post został pochwalony 0 razy

ostatnio (tzn. od wczoraj) pomyślalem sobie, że wrócę do poezji (bo ostatni tomik przeczytałem jakoś w styczniu, lutym?) i zacząłem od Bukowskiego. był to strzał w dziesiątkę po tak długiej przerwie. Bukowski ze swoim „prozatorskim”, bezkompromisowym stylem świetnie się do tego nadaje. Tak więc przerobiłem zbiór "Światło błyskawicy za górą" - większość wierszy świetna, zabawna, poruszająca, z genialnymi pointami. Potem zabrałem się za T.S. Eliota - tu już gorzej, bo z "Ziemi jałowej" niewiele zrozumiałem, to poezja cięższego kalibru, bardzo erudycyjna, metaforyczna. Dziś pochłonąłem jeszcze "Traktat poetycki" Miłosza - bardzo dobry, niesamowita rytmika i świetne rymy (które na pierwszy rzut oka/ucha rymami nie są), na pewno kiedyś do tego poematu wrócę. pozdrawiam na rapie

Post został pochwalony 0 razy

Miłosz był zawsze dobrym raperem.

Post został pochwalony 0 razy

niby racja, ale jego prozatorskie rzeczy ("Zniewolony umysł", "Rodzinna Europa", "Dolina Issy") też zajebiste.

Post został pochwalony 0 razy

Ja się przedzieram przez literaturę australijską, oczywiście w ich rodowitym języku, angielskim znaczy. No i tu Kindle ma ogromną zaletę - słownik. Wprawdzie na start ma się 'tylko' 2 angielsko-angielskie, ale znalazłam sobie ang-pol i z niego korzystam, w 95% mi pomaga, bo czasem jest niekompletny (np. według niego 'pound' to tylko jednostka miary, znaczenia czasownikowego nie ma zapisanego).

Post został pochwalony 0 razy

Sensowna wypowiedź. Ponadto ortograficznie poprawna.

Post został pochwalony 0 razy

Ta pustka po skończeniu 9-tomowej serii ksiunżek ;_; nie mogę sobie nowej lektury znaleźć. Znaczy znalazłam, ale zobaczymy czy się wciągnę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Pią 13:27, 11 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz

Przymierzyłam się po raz drugi do "Siewcy Wiatru", którego polecało mi wiele znajomych, ale za pierwszym razem coś mi nie wyszło, teraz jest ok. W skrócie chodzi o to, że mamy sobie zaświaty z aniołami, archaniołami, demonami i innymi fajnymi stworzeniami i wszyscy oni mają przywary ludzie, znaczy klną, leją się po mordach, dumają nad sensem życia, palą zioło z Fatimy, itp. No i spoko, ale dalej nie kminię idei, że mimo wszystko mogą oni umrzeć. Jak kurde, skoro oni już są po tej 'lepszej' stronie? Wide grin

Wprawdzie jeszcze nie skończyłam (w 82% procentach przeczytane), ale mimo wszystko uważam, że lektura ciekawa (długa w chuj, więc trzeba się przemóc), chociaż trochę niekonsekwentna, ot chociażby przykład z tą śmiercią.

Post został pochwalony 0 razy

Znów sięgnąłem (sięgłem) do pana Stephena Kinga. Bo super, bo ekstra i wszyscy chwalą. Przypomnę, tym co nie pamiętają - nie czytałem "Lśnienia" (ale uwielbiam film), czytałem "Misery" i (poza zakończeniem) bardzo mi się podobało. Widziałem "Skazanych na wiadomo co" i się zawiodłem (znów, książki nie czytałem). Spotkałem się z licznymi opiniami, że King super, że trzyma w napięciu a potem jest zakończenie i jakaś lipa (modrzew). I chyba należy się zgodzić.
Wracając do tematu - czytam "Rękę mistrza". Przeczytałem większość (zostało jakieś sto stron). I na razie jest ciekawe. Trochę takie tanie psychologizowanie, trochę dziwactw, mało horroru. Fajnie się czyta. Jakie jest zakończenie - nie wiem. Ale na razie nie zanosi się na idiotyczny happy end

(S P O I L E R)zwłaszcza, że część bohaterów ginie(S P O I L E R).

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Śro 18:26, 06 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz

	Mrs Teal napisał:
	Właśnie się dowiedziałam, że książka którą czytam i którą się zachwycam, pierwotnie była fanfickiem na blogu o... Tokio Hotel. ;_; Oh God, why. A taka dobra historia.

Hahaha, ale dobre, no uśmiałam się! A co to za książka?
I w ogóle co to za trend pisania książek na podstawie fanficków?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnia Spowiedź, zakończyłam czytanie tomu II.

Post został pochwalony 0 razy