Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Seriale jako egzamplifikacja dojrzałej sztuki filmowej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 91, 92, 93  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » It's the Arts! Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Seriale jako egzamplifikacja dojrzałej sztuki filmowej
Autor Wiadomość
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Jakieś pomysły mam, ale nie wiem jak z ich jakością Wide grin Do zaznaczenia:
Jeszcze jeden cytat:
"I've been online and looked at all the theories and there’s one clue that everyone's missed. It's something that Sherlock did that was very out of character, but which nobody has picked up on."
To out of character wydaje mi się ważne. Przychodzą mi do głowy dwie rzeczy:
1) Łzy w oczach
2) Prośba o chwilę prywatności (czy jak ją tam nazwać)
Numer jeden - jedyne co mi przychodzi do głowy to efekt uboczny czegoś, dzięki czemu John nie wyczuł u niego pulsu przez tę chwilę. Internet zdaje się ze mną zgadzać, chociaż z drugiej miało być coś czego nikt nie zauważył. (?)
Numer dwa - pretekst, żeby spojrzeć w dół i poczekać, aż przyjedzie ta ciężarówka? Bo wcześniej jej tam nie ma, a przynajmniej ja nie widziałam.
Ewentualny numer trzy to prośba o pomoc Molly, ale to już jest raczej oczywiste, że miała z tym coś wspólnego (sfałszowane wyniki autopsji?)
Bo zakładam, że na chodniku leży Sherlock we własnej osobie, a cały ten rowerzysta służył temu, żeby John nie podbiegł za szybko na miejsce upadku i może żeby był w większym szoku? No i jeszcze są ci wszyscy ludzie w koło, którzy nie pozwalają mu zbliżyć się do ciała, a jakaś baba (?) nie pozwala mu porządnie sprawdzić pulsu. I stał w takim miejscu, że niewiele było widać, a Sherlock nie pozwala mu się ruszyć i rozejrzeć.
Mam nadzieję, że to wszystko nie jest zbyt chaotycznie napisane Wide grin



Post został pochwalony 1 raz
Pon 18:55, 23 Sty 2012 Zobacz profil autora
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: patafian

Post
No także ten... wiecie co robić.
Łzy w oczach - dziwne, to fakt. To też może być istotne, bo skoro Sherlock miał plan jak z tego wyjść, to po cholerę płakać? Happy Ale nie wydaje mi się, że na chodniku leży jakieś podstawione ciało - tutaj mogła pomóc Molly. Rowerzysta być może miał "ogłuszyć" Wastona, by nie poznał, że to nie Holmes.

Chwila prywatności, myślę dokładnie tak jak napisałaś. Sherlock spogląda w dół, na drodze stoi autobus. Prosi o chwilę, spogląda z dół drugi raz, śmieje się i pochodzi do Moriartyego. W chwili upadku, ciężarówka już stoi, a gdy Watson podbiega (w miejscu którym stał, nie widać było momentu upadku) - odjeżdża. Babka która przytrzymuje Watsona, w innym ujęciu widać, że ma identyfikator, więc jest ze szpitala czyli niby powinna przytrzymać kogoś kto się pcha.

Jeszcze, by dorzucić coś do burzy mózgów, droga którą jedzie rowerzysta, jest zaznaczona rysą/kredą na asfalcie. W momencie gdy Watson mierzy puls, jest wyostrzenie obejmujące dłoń Sherlocka, to może być znaczące. Z tego co zauważyłem, paznokieć serdecznego palca, jest krótszy, niż na ujęciu, w którym Holmes ściska rękę Moriartiego. Chociaż... chyba przesadzam Happy

A Moriarty? Po cholerę strzelił sobie w twarz? Przecież całym sensem jego działań, było pokonanie Holmesa. Zabijając się, pozbawił się możliwości obnoszenia i napawania się zwycięstwem. Być może... To nie był prawdziwy Moriarty?



Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:54, 23 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Ech ten Moriarty, nie mam żadnej teorii na jego temat. Żadnej. Chętnie jakąś przyjmę Wide grin
Mam nadzieję, że to Sherlock leży na chodniku, bo wtedy wyjaśnienie będzie ciekawsze. Poza tym ci wszyscy ludzie wkoło trochę mnie niepokoją i nie wykluczam możliwości, że byli jakoś w to wszystko zaangażowani (chociaż jakoś mi to nie leży do końca, mogę wkrótce zmienić zdanie Happy). Bo ciężko mi uwierzyć, że nikt nic nie widział, skoro Sherlock tyle się namęczył, żeby John stał daleko, w miejscu ze słabą widocznością. Stąd moja teoria, że umyślnie nie chcieli pozwolić Johnowi zbadać pulsu. Poza tym to zbliżenie na rękę babki odciągającą rękę Johna jest podejrzane. Chyba, że faktycznie chodzi o paznokcie, co mi się wydaje raczej nieprawdopodobne, ale byłoby klawe, gdyby się sprawdziło.
Poza tym wszyscy przyjaciele Sherlocka niby mieli zginąć, ale ani Molly ani Mycroft (!) nie są w niebezpieczeństwie, dziwne.
A sprawdzając tę rękę na Youtube rzucił mi się jeszcze w oczy komentarz:
"Someone mentioned on a forum that the way he stopped his pulse is through an old magic trick. Something to do with putting a little rubber ball under your armpit. He was playing with a rubber ball earlier in the episode. "
O tym nie pomyślałam, ale czemu nie. Tyle tego jest (teorii), że sama nie wiem, co wybrać. Wide grin Ktoś tam jeszcze pisał, że użyli jakieś rośliny do spowolnienia pulsu. Mówili o niej w odcinku, ale nie pamiętam zbytnio o co chodziło.
Sam widzisz, jeden wielki bajzel u mnie w głowie.



Post został pochwalony 0 razy
Pon 20:26, 23 Sty 2012 Zobacz profil autora
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: patafian

Post
Ludzie narzekali na Moriartyego, ale on pasuje bardzo a bardzo. Wygląda jak szaleniec, mówi jak szaleniec, zachowuje się jak szaleniec. Gdyby Joker z Batmanów go widział, byłby zazdrosny.

Też wydawało mi się dziwne, że nikt nie zauważył człowieka stojącego na dachu... Jak wiemy z amerykańskich filmów, w takiej sytuacji zawsze ktoś spojrzy w górę i krzyknie "Ktoś stoi na dachu!" a na dole zbierze się tłum gapiów Happy. No, ale to Europa, tutaj panuje znieczulica...

Gdyby Sherlock leżał na chodniku, a zanik pulsu byłby wynikiem działania rośliny, byłbym zawiedziony... W serialu wspomniany jest różanecznik pontyjski (W Holmesie Ritchiego był motyw z dokładnie tą samą rośliną, nie wiem czy oglądałaś, więc nie będę mówić co i jak...), czyli cytując za wikipedią
The suspect rhododendrons are Rhododendron ponticum and Rhododendron luteum (formerly Azalea pontica), both found in northern Asia Minor. Eleven similar cases have been documented in Istanbul, Turkey during the 1980s.[22] Rhododendron is extremely toxic to horses, with some animals dying within a few hours of ingesting the plant, although most horses tend to avoid it if they have access to good forage.
Więc, jeśli scenarzyści trzymali się realizmu, nie mogli zastosować tej rośliny, bo ona w taki sposób nie działa. Jednak... mnie na PO uczyli, że nie sprawdza się pulsu na nadgarstku, bo można wyczuć swój puls. Lekarz powinien to wiedzieć. No, i patent z piłeczką, byłby o wiele bardziej clever, a Sherlock lubi clever rozwiązania Wink (1)


To jest znak dobrego serialu. Jest mnóstwo możliwości, ale my za cholerę nie wiemy, czy którakolwiek z nich jest prawdziwa.

Aha, i muszę ustawić Staying Alive jak dzwonek telefonu Happy


Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:14, 23 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Ludzie z ulicy ze spokojem mogliby być z nimi w zmowie, już i tak jest ich sporo - Molly, rowerzysta, no i ktoś musiał kierować ciężarówką. Dodatkowo ktoś dzwonił do Johna, żeby mu skłamać o pani Hudson, także tego.
Z tym ciałem to się bez przerwy waham, niby to on tam leży, ale już się ktoś przecież pod niego podszywał (patrz: przestraszone jego widokiem dziecko), a John nie do końca kontaktuje co się dzieje, więc zakładam, że zastąpienie go innym ciałem jest możliwe.

W ogóle to bawi mnie, że jeden koleś szarpie 'martwego' Sherlocka za ramię, jakby chciał go obudzić. Koleś zleciał z kilku pięter na chodnik, to jeszcze mu trochę poprzestawiajmy kości.



Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:41, 23 Sty 2012 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Ależ to fascynujący sposób pisania postów.
Ednowy atrament sympatyczny. Kto jest odpowiedzialny za ten wynalazek
?


Post został pochwalony 0 razy
Wto 0:54, 24 Sty 2012 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Podejrzewam, że Non Wink (1)
Fajnie to wygląda - puste pola i co jakiś czas Happy albo Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Wto 0:57, 24 Sty 2012 Zobacz profil autora
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: patafian

Post
Przecież ja to już kiedyś pokazywałem, słabą pamięć macie Happy.

Edit, Killerzu, kiedy nadrobisz zaległości? Chętnie usłyszałbym co ty o tym myślisz Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Wto 13:27, 24 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Wto 13:21, 24 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Och, och, wpadło mi coś w oko, bo wcale nie siedzę od paru godzin przed kompem śmiejąc się z tego, co ludzie wypisują w necie na temat serialu. Przypadkiem czytam też teorie. Nie chciało mi się przepisywać ani tłumaczyć, więc wybaczcie capsa i brak przecinków:
WHAT SHERLOCK DOES THAT IS OUT OF CHARACTER
IS ASK MORIARTY TO EXPLAIN HIMSELF
ON THE ROOF! ON THE ROOF! WHEN THE FUCK ELSE HAVE WE EVER SEEN SHERLOCK HOLMES ASK “HOW,” HE’D WANT TO FIGURE IT OUT FOR HIMSELF
UNLESS
HE WAS ACTING
BECAUSE HE HAS A FUCKING CAMERA TRAINED ON MORIARTY
JESUS IT’S THE WORLD’S MOST BASIC CONFESSION PLOY
HE EVEN SAYS “I’LL DIE IN DISGRACE,” WE KNOW HE DOESN’T GIVE A FUCK ABOUT THAT, THAT’S THE FIRST THING THE EPISODE ESTABLISHES
HE JUST WANTS MORIARTY TO ADMIT THAT WAS HIS PLAN ALL ALONG SO HE CAN CLEAR HIS NAME WITH THE POLICE

Chodzi o tę kamerę, którą Sherlock znalazł gdzieś na półce. Było też całe wyjaśnienie, co dokładnie z nią robi, ale nie mogę go teraz znaleźć, poza tym jest nieważne. Mogłabym napisać z pamięci, ale to jak już wytrzeźwieję.

To mi wcześniej nie przyszło do głowy.

Idę zmienić avatar.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 3:32, 27 Sty 2012 Zobacz profil autora
Non
Nudna Stara Pierdziocha Buc



Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 5457
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: patafian

Post
Ja pierdziu. To by miało sens.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:30, 27 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Star Trek Voyager wciąż czeka, aż mi się zachce go oglądać, więc wpadłam na pomysł, żeby w międzyczasie zobaczyć, co to takiego ten Doctor Who. Tylko trochę się boję, że będzie zajebisty.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 0:06, 28 Sty 2012 Zobacz profil autora
Mrs Teal
Monty Python



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 145 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Preston in Lancashire
Płeć: solniczka

Post
Cytat:
Star Trek Voyager wciąż czeka, aż mi się zachce go oglądaćp

...no to se jeszcze poczeka [Shrek face]
mi też się nie rwie specjalnie do oglądania. To już wolę przebrnąć przez przygody Kirka i Spocka Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Sob 0:16, 28 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Może gdyby był krótszy... Siedem sezonów jednak zajmuje trochę czasu. Trochę mi szkoda go tak zostawiać, pewnie by się rozkręcił, jak poprzednie Star Treki.
Z ciężkim sercem zaczynam nowe seriale, nie wiem, co robić. Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Sob 0:48, 28 Sty 2012 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
A gdzie wy te seriale oglądacie? Toć większość wiadomych serwisów się zamknęło. Ściągacie całe sezony na dysk?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 23:32, 28 Sty 2012 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Ja oglądam w internetach. Megavideo zamknęli, więc wszystkie te z polskimi napisami pewno zniknęły, ale niektóre serwisy póki co trzymajo się mocno na nogach.
Jeśli wystarczy Wam po angielsku, to jakby co ja korzystam z [link widoczny dla zalogowanych] - kilka linków zwykle do wyboru i zawsze się znajdzie jakiś działający.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez Arien dnia Sob 23:44, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Sob 23:44, 28 Sty 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » It's the Arts! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 91, 92, 93  Następny
Strona 16 z 93

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin