Czego nie pokazałbym znajomemu wdrażając go w Monty Pythona?

W Żywocie słaby jest tylko wątek z kosmitami, reszta na wysokim poziomie, co rusz znajduję nowe smaczki w tej produkcji.

Post został pochwalony 0 razy

Graal na zawsze pozostanie moim ulubionym filmem, gdyż jest to pierwsze Pythonowe dzieło, jakie w całości i świadomie oglądałam. W ogóle to nie zgadzam się, żeby jakikolwiek film nazywać słabym, bo uwielbiam wszystkie, każdy w inny sposób. Natomiast mimo moich własnych przygód i doświadczeń, nie polecałabym zaczynać przygody z Pythonami od filmów. Nie wiem czemu, jakoś tak pamiętam, że Latający Cyrk po tych filmach był dla mnie trochę zaskoczeniem. Tak to jest, jak się za coś zabiera nie mając o tym zielonego pojęcia.
Cholera, lyterki mi się mieszają.

Post został pochwalony 0 razy

Brian nie jest słaby. Najlepszy jest "Sens życia", potem "Graal" i dopiero "Brian". Ale nie jest słaby, a to jest mój bardzo subiektywny ranking.
Wracając do tematu, ja zwykle pierwsze puszczam "Szczenięce lata". To naprawdę śmieszy, choć prawie nikt nie wie kim Sam Pekinpah był. Oprócz tego warto zacząć od przeglądowych produkcji: "A teraz coś z zupełnie innej beczki", "Skeczu z papugą nie będzie", "Monty Python w Hollywood" czy Personal Besty. A tak najlepiej to zacząć oglądać serial od pierwszego odcinka.

Post został pochwalony 0 razy

Nono- mówiłem. Pierwsze 4 odcinki są spoko. Jak już się te 4 obejrzy to reszta nie jest już zaskoczeniem :]

Post został pochwalony 0 razy

	Arien napisał:
	Graal na zawsze pozostanie moim ulubionym filmem, gdyż jest to pierwsze Pythonowe dzieło, jakie w całości i świadomie oglądałam.

To tak jak ja. Jednak potem obejrzałem Briania. I Sens życia. Brian wykosił konkurencję, Sens długo walczył z Graalem... Ostatecznie sens wygrał.
Właściwie, masz rację, to przesada z tym moim "słabym". Jednak ja tak to widzę. Lubię wszystkie. Ale widzę też, i potrafię przyznać, że Graal przegrywa z Brianem.

Z Sensem życia to inna historia. Oglądałem go już po obejrzeniu Briana, myślałem że Sens będzie kolejnym krokiem, który Pythoni zrobili by odejść od koncepcji skecz-szoł (bo przecież konstrukcyjnie Graalowi jest bardzo blisko do skecz-szoła). A tutaj - guzik. Mimo, że niby kolejne skecze dążą do finału, to ciągle skecz-szoł. Ale, oglądając Sens kilka razy, zacząłem doceniać żarty, które okazują się lepsze, niż w Graalu.

Post został pochwalony 0 razy

A ja właśnie sądzę, że skecze Pythonom wychodzą najlepiej. Odcinki "Cyrku" stanowiące jeden, długi skecz są mniej zabawne niż te mocno różnorodne. Takie jest moje zdanie.

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Wracając do tematu, ja zwykle pierwsze puszczam "Szczenięce lata". To naprawdę śmieszy, choć prawie nikt nie wie kim Sam Pekinpah był.

"Szczenięce lata" są jednym z moich ulubionych skeczy. Ostatnio puściłam to mojej siostrze, które nie jest za bardzo obyta w Pythonach (oglądała, i to za moją namową, tylko Graala i Briana). Zareagowała dosyć histerycznie, ale to prawdopodobnie dlatego, że nie znosi widoku krwi Wide grin

"Transplantacji organów od żywych dawców" już nie chciała oglądać.

Post został pochwalony 0 razy

Moja mama "uwielbia" Wide grin

jak rozmawiamy o panu Creosocie przy obiedzie (ja, rodzeństwo, ociec)

Post został pochwalony 0 razy

	Christine napisał:
	nie znosi widoku krwi

Heh, to dała się nabrać! Przecież to nie była krew! co najwyżej barszcz, albo kisiel, sok żurawinowy, dżem.

Post został pochwalony 0 razy

To akurat wybrałaś, Krysiu, chyba najkrwawszy skecz Pythona. Choć końcówka tego odcinka też tonie we krwi (razem z Erykiem) Smile

A zwykle Pythony takie krwawe nie są, wydaje mi się.

Post został pochwalony 0 razy

Przeważnie w miejscu brutalnych scen pojawia się "Klub działkowca", albo coś w guście pantomimicznej gęsi.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Czw 5:09, 27 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz

Wydaje mi się, że ona po prostu nie ma właściwego podejścia do oglądania Pythonów. Z innej beczki, rozśmieszyło mnie to, gdy podczas oglądania ze mną "Złotej epoki balonowej" wrzasnęła ze strachu, gdy Zeppelin (najmniej utalentowany z czternastu braci) się nadmuchał Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Strach, przerażenie, horror... a ile ma siostra lat?

Post został pochwalony 0 razy

Siostra ma lat 20, stąd nie wiem, dlaczego reaguje tak, a nie inaczej.

Post został pochwalony 0 razy

To w tym wieku już powinna raczej bez potu na plecach i gęsiej skóry oglądać skecze Pythonów. Ja się co najwyżej zmoczę czasem, odwodnię, obleję potem, zbroję zmienię.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Sob 3:17, 29 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz