Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Monty Python's Flying Circus
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Latający Cyrk ogólnie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Monty Python's Flying Circus
Autor Wiadomość
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post Monty Python's Flying Circus
Cóż, tutaj chciałam wam wrzucić ciekawą informację Wink (1)
Skecz w zakładzie pogrzebowym, gdzie pracownik proponuje klientowi zamiast pogrzebu zjedzenie matki, powstał krótko po śmierci matki Terry'ego Jonesa.
Terry na początku miał pewne obawy, ale w końcu dał się namówić Happy

A w tym temacie możecie pisać wszystkie duperele dotyczące MPFC Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Czw 14:41, 09 Mar 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Podobają mi się przydomki każdego z nich Wink (1)

Graham Chapman
The Dead One

John Cleese
The Tall One

Terry Gilliam
The American One

Eric Idle
The Greedy One

Terry Jones
The Welsh One

Michael Palin
The Nice One


Post został pochwalony 0 razy
Nie 18:15, 19 Mar 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Doszłam do cudownego wniosku. Moją ulubioną początkową kreskówką jest kreskówka z drugiego sezonu. Głównie przez kurę z głową człowieka


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:41, 26 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Mhm.
W pierwszym sezonie Cleesey mówi całkiem normalnie "Monty Python's Flying Circus." [czyt. Monty Pajtons flajing syrkus.]
W drugim sezonie - "Monty Python's Flying Circus" inaczej [czyt. MontI Pajtons FlajING sirkusss]
W trzecim sezonie - mój ulubiony - mr. Gumby czyta "Monty Python's Flying Circus" zupełnie bosko. [czyt. Monty Pajtons flajing syrkusys]
Dzisiaj nie odpowiadam za swoje czyny. I mojej ciotki też.
A co do kreskówki początkowej - chyba zgodzę się z Przesłanką [Arien], gdyż Przesłanka [Arien] twierdzi, co następuje:
Przesłanka [Arien] napisał:
Moją ulubioną początkową kreskówką jest kreskówka z drugiego sezonu. Głównie przez kurę z głową człowieka.

Ja lubię też tą ostatnią, kiedy to rozgniatane są robaki. A głównie przez miłe wspomnienia, kiedy to pająk nieładnie schował się w moim bucie i ja ten but zakładając biednego pająka po prostu zmiażdżyłam. Jego rodzina do dzisiaj mi nie wybaczyła.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:15, 27 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post Seria Czwarta
A tak właściwie to ostatnia (czwarta seria) nazwywała się już wyłącznie "Monty Python" (choć nieduży napis "Monty Python's Flying Cirkus" pojawia się na początku czołówki, to oficjalnym tytułem tej serii był "Monty Python"). Zmiana tytułu miała być gestem, świadczącym o tym, że seria ta jest tworzona w niepełnym składzie (Cleesey odszedł, by zająć się pisaniem scenariuszy do "Hotelu Zacisze"). Dlatego też ta seria liczy tylko 6 odcinków. Pozostali Pythoni stwierdzili, że bez Johna brakuje w serialu pewnej równowagi pomiędzy ekipami z Oxford i Cambrige. Chapman bez wsparcia Cleese'a niemalże nic nie pisuje do tej serii, zresztą jest w tym momencie w najgłębszym stadium alkoholizmu, a role jakie dostaje są coraz bardziej epizodyczne (oczywiście poza panem Neutronem). I to daje się odczuć w tej serii. Odcinki odchodzą w kierunku fabuły. Nie są to już luźno połączone ze sobą skecze, jakie przeważają w poprzednich seriach, lecz są to skecze wpisane wokół postaci głównego bohatera lub wokół jednej tematyki. W tej serii mocno zaakcentowana jest pisarska przewaga Terry'ego Jonesa i Michaela Palina. Nawet monologów Erica Idla jest jak na lekarstwo, a animacje Gilliama zredukowane są do minimum. By zrównoważyć brak Cleese'a, Pythoni zaczęli się chwytać nowych rozwiązań. Zaprosili do współpracy Innesa, który wykonał swoją piosenkę w "The Light Entertainment War", a także przyjaciela Chapmana, Douglasa Adamsa (później zyskał sławę jako autor takich książek jak "Autostopem przez galaktykę"), który był współautorem scenariuszy dwóch odcinków, a także wystąpił w krótkich rólkach. Oprócz tego Gilliam, który we wcześniejszych seriach rzadko udzielał sie aktorsko, a w pierwszej serii był głównie przebierany za takie postacie jak rycerz z drobiem, w tej serii zmuszony był do częstszego pokazywania swej twarzy na ekranie, co prawdopodobnie wpłynęło na zmniejszenie ilości i jakości animacji pojawiających się w programie.

Ale dlaczego Pythoni w ogóle zdecydowali się na czwarte wyjście? Ano głównie z powodu niewykorzystanych materiałów, które pozostały po pierwszej wersji scenariusza "Monty Python i Święty Graal". Pierwotna wersja "Graala" znacznie się różniła od wersji ostatecznej. Było w niej wiele materiału, który rozgrywał się we współczesności, a nie w mrocznych czasach Średniowiecza. Wiele niewykorzystanych pomysłów z pierwotnej wersji "Graala" Pythoni wykorzystali właśnie w czwartej serii. Dlatego też w pierwszych odcinkach czwartej serii, mimo że Cleesey już nie występował, to jego nazwisko pojawia się w liście płac.

P.S. "Monty Python i Święty Graal", choć wszedł do kin dopiero po zakończeniu czwartej serii, to zdjęcia realizowane były między trzecią a czwartą serią "Latającego Cyrku"


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:33, 27 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
I tak kocham czwarty sezon Happy
Ktoś nieoglądający czwartego sezonu a czytający powyższą wypowiedź może się zniechęcić Razz
A ja tam nie widzę większych braków, natomiast nieobecność Cleese'a w ogóle mi nie przeszkadza.
A Graham ma tam kilka naprawdę świetnych ról, tak jak i Terry G.

P.S. Piszesz, że to Terry G. przebierał się za kurczaka z drobiem. Moim skromnym zdaniem był to Terry J. vel "Śliwka".


Post został pochwalony 0 razy
Pią 12:53, 28 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
A ja jednak myślę, że to mógł być Gilliam. Śliwka tylko raz podłożył głos (gdzieś w czasie czytania długaśnego nazwiska) a rola tak mi bardziej do Gilliama pasuje


Post został pochwalony 0 razy
Pią 13:10, 28 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Lindorie napisał:
I tak kocham czwarty sezon Happy
Ktoś nieoglądający czwartego sezonu a czytający powyższą wypowiedź może się zniechęcić Razz


Tak, w kwestii wyjaśnienia, to czwarty sezon mi też się bardzo podoba, a szczególnie te próby pójścia w fabułę. Tekst nie miał na celu zniechęcania nikogo do czwartej serii, chodziło mi o wyjaśnienie kwestii zmiany tytułu oraz motywów, jakimi się kierowali Pythoni, kiedy zdecydowali się na zakończenie serialu i podobnie jak Cleese na rozpoczęcie prac nad własnymi produkcjiami. Palin i Jones stworzyli "Ripping Yarns", Idle z Innesem "Rutland Weekend Television", Chapman próbował zrobić z Douglasem Adamsem "Out of the Trees", niestety nic z tego nie wyszło - powstał jedynie odcinek pilotowy, który w dodatku zaginął. Adams wspominał, że Chapman bez Cleese'a nie czuł już takiej weny do pisania i popadał w coraz głębszy alkoholizm. Gilliam natomiast, aby odreagować stres związany z rywalizacją z Jonesem na planie "Graala" (kłócili się nawet przy najdrobniejszych szczegółach, bo każdy chciał zrobić te same ujęcia na swój sposób), zajął się reżyserią własnych filmów, a że jego pomysły w "Świętym Graalu" nie zostały w pełni wykorzystane postanowił je użyć w swoim pierwszym filmie "Jabberwocky", który również rozgrywał się w średniowieczu. Gilliam wspominał, że kiedy kręcił scenę z Jonesem jako kłusownikiem, znowu musiał się z nim użerać, bo Jones uważał, że on by tą sceną zrobił lepiej.

Po prostu po tych pięciu latach wspólnego grania przestawało ich to wszystkich bawić, a odejście Cleese'a z grupy, który chiał już odejść podczas trzeciej serii, było dobrym pretekstem do zakończenia serialu. Zresztą nieraz o tym sami wspominali.

Lindorie napisał:
A ja tam nie widzę większych braków, natomiast nieobecność Cleese'a w ogóle mi nie przeszkadza.


Tu nie chodzi o to, czy nam przeszkadza brak Cleese'a w czwartej serii, ale o to, że to strasznie przeszkadzało Chapmanowi i poza drobnymi wyjątkami niemalże przestał pisać skecze.

Lindorie napisał:
A Graham ma tam kilka naprawdę świetnych ról, tak jak i Terry G.


Owszem, Chapman jak zwykle aktorsko wypadał rewelacyjnie, chodzi jednak o to, że nie dostawał już tak długich ról jak w poprzednich seriach, bo najzwyczajniej w świecie tak się zalewał, że nie mógł spamiętać kwestii, a nierzadko nie mógł się nawet utrzymać na nogach. Kilka razy Pythoni musieli wstrzymywać zdjęcia, czasem na kilka dni, bo Chapman najnormalniej w swiecie leżał gdzieś w studiu zalany w trupa.

Lindorie napisał:
P.S. Piszesz, że to Terry G. przebierał się za kurczaka z drobiem. Moim skromnym zdaniem był to Terry J. vel "Śliwka".


To był na pewno Terry Gilliam, bo sam nieraz o tym wspominał. Mówił, że zawsze miał kompleksy co do swojego aktorstwa i jeśli Pythoni już zmusili go do zagrania czegoś to albo przebierali go za rycerza z kurczakiem, albo za wikinga, który mówi jedną tylko kwestie, albo za człowieka z łasicą przez głowę, który nic nie mówi. Dopiero później Gilliam oswoił się z kamerą, choć jak sam twierdzi, do tej pory nie przepada za graniem, co wcale nie znaczy, że jako aktor nie jest rewelacyjny, po prostu za tym nie przepada i dlatego, jeśli pojawia się w jakimś swoim filmie, to w bardzo epizodycznej rólce.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 14:37, 28 Kwi 2006 Zobacz profil autora
Arien
Kakofoniks [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 4974
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 126 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Edno
Płeć: solniczka

Post
Buszując po jakimś anglojęzycznym forum dowiedziałam się, że w jednym z odcinków MPFC wystąpił adoptowany syn Grahama (Johnny Tomiczek). W odcinku "Wycieczka rowerowa" podobno gra syna francuskiej pary podbiegającego po autograf Wide grin
Czy to prawda? Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Wto 10:53, 02 Maj 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Hmmm.
Johnny Tomiczek.
To moze być ciekawe Happy
Muszę go sobie dokładnie obejrzeć.
BTW, on popełnił samobójstwo, prawda? Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:19, 02 Maj 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Ta, niedługo po śmierci Chapmana. Poza tym, jak wspominał Douglas Adams, był tak rozpieszczany, że strasznie zgrubiał, do tego podczas pewnego przyjęcia u Chapmana, poszedł otworzyć drzwi, kiedy zadzwonił dzwonek. Niestety zamiast kolejnego gościa, w drzwiach stał jakiś "zagorzały fan", który nożem przeprowadził mu na miejscu operację plastyczną.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:27, 02 Maj 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Chapman i Sherlock musieli go rozpieszczać Razz Happy
Nie wyobrażałam sobie czego innego.
Biedny Graham.
Napisałabym Biedny Tomiczek, ale niestety nie znam Johnny'ego na tyle, żeby to napisać. Razz
Lubię go aktualnie tylko dlatego, że jest synem Grahama


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:33, 02 Maj 2006 Zobacz profil autora
Anna M. Gilliam
Sprzedawca encyklopedii



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Valhalla

Post
Taka smutna jest ta historia: przedwczesna śmierć Grahama, a potem samobójstwo Tomiczka. Przygnębiające Sad (1)


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:46, 02 Maj 2006 Zobacz profil autora
Lindorie
Szerlok [Admin]



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 5023
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 50 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: solniczka

Post
Biedny David Sherlock Sad (1)


Post został pochwalony 0 razy
Śro 11:37, 03 Maj 2006 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Arien napisał:
Buszując po jakimś anglojęzycznym forum dowiedziałam się, że w jednym z odcinków MPFC wystąpił adoptowany syn Grahama (Johnny Tomiczek). W odcinku "Wycieczka rowerowa" podobno gra syna francuskiej pary podbiegającego po autograf Wide grin
Czy to prawda? Wide grin


Bardzo możliwe, że to Tomiczek, zresztą w tym odcinku jest pełno niekredytowanych statystów, a ten chłopaczek wiekiem akurat by do niego pasował. Jednak pojawia się na bardzo krótko i w pewnej odległości od kamery więc trudno jest się dokładniej przyjrzeć.

Edit: według TV.com jest to faktycznie Jonh Tomiczek


Post został pochwalony 0 razy
Śro 12:16, 03 Maj 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Latający Cyrk ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin