Najlepszy sezon...

[Piąta opcja wkradła się podstępem, nie mam z tym nic wspólnego!]

No więc.. jaka jest najlepsza seria według Ciebie? Wide grin

Cóż, lubię sezon 1 i 4 Wide grin

[ze skrajności w skrajność, cała ja.. Wide grin

]
Bo sezon 1 to ma taki klimat... w końcu pierwszy... aż się łezka w oku kręci..
Natomiast 4 lubię, bo są tam jedne z moich ulubionych skeczy, fantastyczny Graham, trochę Neila i mało Johna Wide grin

Ale głosuję na serię 1 - zwyciężyła ilością odcinków Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Seria 3 - dlaczego? bo jest w niej ogromn wspaniałych skeczy...są odcinki od samego początku powalające na kolana...no i Michael ma wspaniałę fryzurę Wide grin

1 seria też jest świetna ale 3 jest najlepsza zdecydowanie 3 sezon!!!

Post został pochwalony 0 razy

	Acalia napisał:
	no i Michael ma wspaniałę fryzurę

To fakt, to fakt, droga koleżanko...
Ale seria 1 rules - bo to od niej sie zaczęła moja Michaelo-mania! Wink (1)

A w której serii jest No time Tolouse? Wide grin

[ale wstyd, nie wiem! Sad (1)

]

Post został pochwalony 0 razy

no time toulose to odcinek 38 - seria 3 Wide grin

i tam jest także szkocka brygada McKamikadze Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Acalia dnia Sob 17:04, 18 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz

No Time Tolouse miło mi się kojarzy Wink (1)

Oglądałam to o 4 nad ranem i tak zaczęłam się śmiać, że przestać nie mogłam Wink (1)

Arien nie mogła spać Wide grin

A ostatnio jak byłyśmy na 'Wyznaniach gejszy' to jedna gejsza powiedziała do drugiej "No time to lose!" i już było po nas

Przyznaję, że 3 sezon też wymiata... Ale nie wiem, czy jednak bardziej nie lubię 3

Post został pochwalony 0 razy

Zaczęłem nadrabiać braki, bo dotychczas oglądałem jedynie losowe odcinki, lecz dzieki życzliwości pani L. udało mi się obejrzeć cały 1. sezon jednorazowo. Generalnie prawdopodobnie będzie on u mnie na pierwszym miejscu, mimo, iż nie oglądałem w całości pozostałych, a to dlatego, że znalazłem tam niemal wszystkie moje ulubione skecze. Wide grin

Wykonanie skeczy takich jak obrona przed owocami, wizyta w poradni małżeńskiej, czy z papugą o wiele bardziej podobała mi się, niż ta w "Z zupełnie innej beczki". Do teraz cały czas chodzi mi po głowie "The larch" i co chwile odpowiadam komuś "Yor're not funny anymore" Wide grin

Jeżeli zaś chodzi o obsadę, to najbardziej podobał mi Cleese:D Uwielbiam jego role w obronie przed owocami, oraz jako kucharza ;] Równie podobał mi się Eric (a to dziwne? Razz

), rewelacyjny skecz z poradami małżeńskimi. Co do Michaela, jest nie zastąpiony, jako prowadzący wszelkie programy (ma zabójczy śmiech Wide grin

). O Grahamie nic dodawać nie trzeba, jeżeli zaś chodzi o Terrych, to jako, że ich nie lubię to nie piszę Happy

Post został pochwalony 0 razy

To ja może skomentuję skomentowanie obsady.
1) Cleese'a nie lubię.
2) Eric jest boski [ach ten kobieciarz.... :wstyd: ]
3) Michael jest boski [śmiech też]
4) Graham - nic dodawać nie trzeba,
i jak można nie lubić Terrych? Mogę Cię nawrócić, mogę?
To będę dostarczała kolejne sezony Happy

Wizyta w poradni małżeńskiej... mmm, ten Ełyk Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Lindorie napisał:
	To ja może skomentuję skomentowanie obsady. 1) Cleese'a nie lubię.

Niemożliwe?! Jak można go nie lubić? To mój #1, on jest boski Wide grin

nikt lepiej nie potrafi zagrać takiego "krzykacza" jak np. z papugą, czy jako trener. Najbardziej w całym sezonie podobał mi się jego komentarz podczas jazdy Picassa na rowerze (mógłby z powodzeniem zostać raperem Razz

) oraz rola Hiltera, która mnie zbiła z nóg (naprawde był rewelacyjny, te same gesty, mimika, mowa, zawsze mi się z nim kojarzył, ale dopiero teraz widziałem go w tej roli Very Happy

).

	Cytat:
	i jak można nie lubić Terrych? Mogę Cię nawrócić, mogę?

Próbować możesz. Terry Jones, to wiadomo, generalnie jest średni, Terry Gilliam żadko występuje, więc nie zyskał mojej sympatii. Nie lubię go za większość animacji (właściwie mało która mi się podoba [nie wliczając w to tej z wózkiem Wide grin

])

	Cytat:
	To będę dostarczała kolejne sezony

Trzymam za słowo i już nie mogę się doczekać Wide grin

[/quote]

Post został pochwalony 0 razy

Cleese'a lubię najmniej, nie da się ukryć.
Dobra, w piątek zaczynam Śliwkowanie i Gilliamowanie.
A pan Hilter... tam był boski Majkel, i Graham, który leżąc na podłodze powtarzał "no, no, no" Wide grin

Ja Cię jeszcze tak nawrócę, że zmienisz swoich faworytów Wink (1)

Konkretnie jednego Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Chyba nie dasz rady, zwłaszcza że obejrzałem sobie po raz kolejny śmierć na życzenie z Mozartem Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Lindorie pracuj, pracuj, bo mnie się jakoś w głowie nie mieści jak można Gilliama nie lubić. To dla mnie nie wyobrażalne!! To prawda, że żadko występuje, ale jak się pojawi, to ja padam Happy

Post został pochwalony 0 razy

Mi też się to w głowie nie mieści - jak można nie lubić kogoś, kto w "Zywocie Briana" wykonał popisowe "bacK!" jako woźny?

Śmierć na życzenie jest fajna - i ten Graham umierający na życzenie... Wink (1)

Przemo, już ja sprawię, że polubisz Terry'ego Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Terrego Jonesa nie lubi się???!!! JAK no radzę obejrzeć sezon 2 i 3 bo tam Terry błyszczy cały czas... Happy

Post został pochwalony 0 razy

Jones wybitnie mnie irytuje, zwłaszcza jak się rozbiera Razz

	Cytat:
	Przemo, już ja sprawię, że polubisz Terry'ego

Jestem ciekaw jak Happy

Post został pochwalony 0 razy

Mam swoje sposoby.
Zobaczysz w piątek - radzę założyć zbroję

A co chcesz od rozbierania się Terry'ego? Wink (1)

Śliwka rules! Happy

Post został pochwalony 0 razy