Terry G na Era Nowe Horyzonty

Mitom, jesteś wielki. Gratuluję odwagi, gratuluję pomysłu na statuetkę, gratuluję osobistego spotkania z Gilliamem. Świetnie, że mieliśmy na spotkaniu z Terrym swojego reprezentanta.
A, i dzięki za zdobycie autografu dla forumowiczów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Czw 16:37, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ech, no trudno, niech będzie:
oto i nagranie dideło z mojej dwuminutowej rozmowy z Terrym.

Cóż, tłum ludzi czeka wokoło [nie wyglądają na trzy razy starszych ode mnie, prawda? Też mnie to zastanawia...], a Terry, nie ukrywajmy, nie sprawia wrażenia osoby uważającej Monty Pythona za najważniejszy epizod swojego życia - i twórczości... dlatego czułem się trochę jak irytujący natręt. No ale jakby nie było, Terry wcale mnie nie potraktował jako takiego, nie jest przecież Klizem Wide grin

Powiem więcej, spędziłem z nim więcej czasu niż przeciętny człowiek tam zgromadzony, oni brali tylko po autografie i dowidzenia, ja miałem coś więcej do przekazania... I tak wiocha straszna, nie załapałem w pierwszej chwili o co mu chodziło z tym tykaniem - myślałem, że tak okazuje sceptycyzm.... lol nope.

	Ziggy napisał:
	Nie wiem, co on zrobi z adresem, pewnie wejdzie, popatrzy i wyjdzie bo niewiele zrozumi. Ale podejrzewam, że i tak wejdzie.

Prawdę mówiąc, nie jestem jakoś przekonany co do tego, ale nie stanowi mi to - umieściłem adres, bo uznałem, że skoro reprezentuję coś co jest wytworem internetu, chyba należy jakoś to podpisać, nięęę?

	Alisia napisał:
	Zazdroszczę ...Twoich włosów też

Ach, weź, rumienię się [gest dłonią].
Prawdę mówiąc, to niecałe dwa tygodnie temu pożegnałem się z połową tychże włosów - poczułem się wtedy, jakby stracił połowę osobowości... no ale dobra tam, odrosną.

A, no i jeśli wam się będzie chciało, możecie przyglądać się każdej możliwej wideo/teleiwzjo-relacji z pobytu Terry'ego na festiwalu, z pewnych powodów. Dlatego mianowicie, iż po pytaniu Terry'ego, czy powinien rozrzucić mąkę wokoło rozejrzałem się w poszukiwaniu nagrywającej nas kamery [dopiero gdy miałem pewność że wszystko jest rejestrowane mogłem mu pozwolić na obrzucanie ludzi mąką, hoh] - i gdy wreszcie ją znalazłem dotarło do mnie, że zaraz nad nią, obsługiwaną przez przyjaciela, znajduje się druga, nieco większa... W związku z tym gdyby znalazł ktoś przypadkiem trafił na [już] znajomą twarz, dajcie znać, chętnie zobaczę czym różni się ich kamera od mojej.

No. I bardzo wam wszystkim dziękuję za wszystkie miłe słowa któreście wyklepali na klawiaturach zanim to nagranie dideło zobaczyliście Wide grin

You're such lovely people.

Post został pochwalony 3 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Pon 2:14, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

Świetne

. Moment w którym nie Terry nie zrozumiał że edno zżarło środu - świetny.
A co do twojego angielskiego... Chłopie... Ja bym był w stanie wydusić z siebie najwyżej "Hello!".

Czemuś uprywatnił wideo? Niechaj świat się dowie Wide grin

edit.
Mitom, piszą o tobie na onecie.
[link widoczny dla zalogowanych]
"Gdy reżyser "Las Vegas Parano" zaspokoił ciekawość wielbicieli, przyszedł czas na autografy i wspólne zdjęcia z idolem. Fani zarzucali Gilliama kultowymi cytatami z jego filmów. Od jednego z nich, miłośnika skeczy Monty Pythona, honorowy gość Nowych Horyzontów dostał… złotą mąkę. Niech żałują ci, których tam zabrakło!"

edit2
Teraz mi się przypomniało. Ja też muszę ściąć włosy (dojrzewam do tego), więc wiem co czujesz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Pią 1:33, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy

O, wow, strasznie zazdroszczę! Tak lubię tego człowieka, że to chyba już niezdrowe Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Non napisał:
	edit2 Teraz mi się przypomniało. Ja też muszę ściąć włosy (dojrzewam do tego), więc wiem co czujesz.

Zaraz tam musisz, nic nie musisz

Post został pochwalony 0 razy

mitom nawet łysy może być, ładnemu we wszystkim ładnie. ja moich nie ścinam na razie.

Post został pochwalony 0 razy

WOW!
Mitom- jestem pod wrażeniem. Raz że twój angielski rewelacja- szczególnie w takim momencie, gdzie trema podwójna, czy potrójna. Sam bym tego lepiej nie zrobił. [Teraz jeszcze bardziej żałuję, że mnie tam nie było].
No i że udało ci się to nagrać Wide grin

.
Powiem ci, że wyszło to dużo lepiej niż przypuszczałem, bo jak już wspominałem... a z resztą... nie lubię się powtarzać.
PS. Takich ludzi nam trzeba!

Edit:

Złota mąka... ale chyba WROCŁAWSKA, o to w tym dowcipie chodziło- chyba...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 19:00, 29 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

zajebiozka, gratulacje, dzięki za wspaniałą robotę, aż się poczułem wyróżniony Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	janoszdobrosz napisał:
	Złota mąka... ale chyba WROCŁAWSKA, o to w tym dowcipie chodziło- chyba...

Umówmy się: w tym dowcipie nie chodziło o NIC. To była mąka pszenna - miała najładniejszą paczuszkę Wide grin

Ale można mówić o pełnym sukcesie - skoro na onecie już pisali o Złotej Mące, to rozwijamy się w dobrym kierunku Wide grin

Gorzej że umknęło im kto mnie wysłał...

Nawiasem mówiąc, szkoda że nie jesteśmy jednocześnie forum o Jerzym Stuhrze, ten bowiem był wczoraj obecny na projekcji "Habemus Papam" [które polecam, bardzo dobry komedyjodramat o tym, jak to nowowybrany papież okazuje się cierpieć na depresję, która uniemożliwia mu udźwignięcie odpowiedzialności], i nie miałem już dobrego argumentu by mu przeszkodzić w rozmowie ze znajomymi z dawnych lat... no po prostu nie wypadało.
Z Zamachowskim to przynajmniej miałbym o czym pogadać, ale ten zmył się po projekcji zaraz i nie miałem okazji go dopaść już Sad (1)

Ech, tylu ich jest, może jeszcze mi się kiedyś uda.

	janoszdobrosz napisał:
	Raz że twój angielski rewelacja- szczególnie w takim momencie, gdzie trema podwójna, czy potrójna. Sam bym tego lepiej nie zrobił.

No wiesz, [zarzuca włosiem] było się w tym Londynie. Ten jeden tydzień.

	Arien napisał:
	Tak lubię tego człowieka, że to chyba już niezdrowe

No, nawet moja matka na podstawie samej wymiany smsów ze mną stwierdziła, że to "miły człowiek".

	Non napisał:
	Moment w którym nie Terry nie zrozumiał że edno zżarło środu - świetny.

Dopiero w domu, oglądając nagranie, dotarło do mnie jakiego słowa użył gdy wreszcie zrozumiał... Akurat z tego to się wciąż sam się śmieję się Wide grin

	Blase napisał:
	zajebiozka, gratulacje, dzięki za wspaniałą robotę, aż się poczułem wyróżniony

I słusznie, to było głównym celem tego wszystkiego Wide grin

Właśnie, może potnę to zdjęcie z podpisem na małe kawałeczki i każdy chętny forumowicz odbierze po fragmencie podpisu dla siebie, gdy będzie mu akurat wygodnie zawitać do Vratis-love-iji?

No ale dobra, misja wykonana.
Jakieś nowe zadania dla mnie macie? Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Sob 1:47, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nowe zadanie? Coś by się tam znalazło. ;P

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 16:46, 30 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz

[link widoczny dla zalogowanych]
Wywiad a Gilliamem.

Post został pochwalony 0 razy

No tak, czytałę.
I prawdę mówiąc, zastanawia mnie, ile z tego wywiadu rzeczywiście przeprowadził sam Pan Wróblewski, dziwnym zbiegiem okoliczności bowiem niektóre pytania i odpowiedzi - a już w szczególności ostatnie, padły bowiem podczas spotkania tamtego ego.
Podkreślam właśnie ostatnie pytanie, cywilny bowiem, stanowczo niezwiązany z tygodnikiem "Polityka" młody człowiek zadał je Terry'emu dokładnie tak formułując [pytanie, nie Terry'ego], i nie przekona mnie Pan Wróblewski, że ten fragment wywiadu tylko dziwnym zbiegiem okoliczności wygląda na przepisany ze spotkania z publiką. Tyle tylko, że skrócił odpowiedź Gilliama.

Generalnie, po tym spotkaniu trochę straciłem zaufania do dziennikarzy. W Wyborczej lokalnej tez był wybór odpowiedzi i pytań zadawanych przez publikę: sposób w jaki zostały one wszystkie przeredagowane naprawdę zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Post został pochwalony 0 razy

Też zwróciłem na to uwagę, ale myślałem, że Terry miał odpowiedzi na niektóre pytania wykute na blachę, coby nie zaprzeczać samemu sobie w mediach. Ja bym tak zrobił.

EDIT
Bo nie wiem czy wiecie, spory fragment spotkania z publiką, o którym mitom mówi, jest do obejrzenia na YouTube.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Non dnia Czw 1:47, 18 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz

Nie no, na pewno wiele odpowiedzi powiela się dlatego, że po prostu Terry się sam ze sobą zazwyczaj zgadza w wielu kwestiach... Nie mówiąc już o tym, że podczas festiwalu przez kilka dni z rzędu mówił bez przerwy o tych samych sprawach.

Jednak to z sensem życia... Coincidence? I think not.

Post został pochwalony 0 razy

No faktycznie. Jest "Fuck".

Post został pochwalony 0 razy