Monty Python - z życia wzięte

O so chodzi z tym Housem? Z czym to sie je?

Post został pochwalony 0 razy

House – gatunek muzyczny mający swe początki w muzyce disco lat 70. Określenie tej odmiany muzyki pochodzi od nazwy klubu Warehouse

wymowa: lp liczba pojedyncza IPA: /haʊs/ wymowa amerykańska ?/i lm liczba mnoga [haʊzɪz] wymowa amerykańska ?/i
znaczenia:
rzeczownik

(1.1) dom
(1.2) budynek
(1.3) izba

czasownik przechodni

(2.1) zapewnić mieszkanie
(2.2) mieścić

odmiana: (1.1-3) lp liczba pojedyncza house, lm liczba mnoga houses (2.1-2) house, housed, housed, houses, housing przykłady:

(1.1) Be quiet or you'll wake the whole house! → Bądź cicho, bo obudzisz cały dom!
(2.1) The government should house the homeless. → Rząd powinien zapewnić mieszkanie bezdomnym.
(2.2) The club is housed in a 16th century building. → Klub mieści się w szesnastowiecznym budynku.

Post został pochwalony 0 razy

	janoszdobrosz napisał:
	O so chodzi z tym Housem? Z czym to sie je?

Wiem, że ta odpowiedź będzie kontrowersyjna, no ale...

House to nazwisko. Nazwisko lekarza z serialu granego przez Hugha Lauriego, tego z Czarnej Żmiji, tego od Stephena Fry'a (kojarzy A little bit of Fry and Laurie?). Zdobył niesamowitą popularność w USA i poza USA nie tylko dzięki typowym dla serialu medycznego pseudonaukowym pierdołom, ale również dzięki temu, że jakiś Angol, który przyszedł kiedyś na casting udając Amerykanina potrafił wykreować postać sarkastyczną, wredną i chamską w sposób typowo angielski. W juesej niespotykane. Dlatego zmienili pierwotną formułę serialu i zrobili z postaci drugoplanowej głównego bohatera.

Sądzę, że owa pajtonowa aluzyja przeze mnie przytoczona może być wpływem obecności w serialu samego Lauriego... Kto go tam wie, gdzie palce wtyka.

Post został pochwalony 0 razy

Co do hausa emdi, to zadziwiony niezwykłą popularnością serialu postanowiłem się zainteresować. Lauriego uwielbiam za żmijkę i duet z Fry'em. Obejrzałem jeden odcinek hausa i nie wzbudził mojego entuzjazmu. Może kiedyś jeszcze spróbuję.

Co do żaluzji, to oglądałem niedawno serial Jak poznałem waszą matkę na Comedy Central. I w jednej ze scen była jawna żaluzja do Rycerzy, który mówią NI. Także mam wrażenie, że amerykańce lepiej Pythona znają niż Polacy. U nas takich relacji sobie nie przypominam

Post został pochwalony 0 razy

	Blase napisał:
	[...] Klub mieści się w szesnastowiecznym budynku.

Co to za klub? Tylko nie mów że job-club utworzony przez Tudorów...

Post został pochwalony 0 razy

to pewnie klub muzyki House

Post został pochwalony 0 razy

Dzień dobry Wide grin

Muszę sobie wyrobić limit 3 postów, bo mam do Was bardzo gorącą prośbę. House'a lubię, serial jest bardzo chaotyczny, ja także Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Co do hausa emdi, to zadziwiony niezwykłą popularnością serialu postanowiłem się zainteresować. Lauriego uwielbiam za żmijkę i duet z Fry'em. Obejrzałem jeden odcinek hausa i nie wzbudził mojego entuzjazmu. Może kiedyś jeszcze spróbuję.

Ja nawet lubię House'a, ale nie do końca rozumiem jego fenomen. Kiedyś z koleżankami umówiłyśmy się na noc filmową, na którą przyniosłam pełno swoich filmów, natomiast one wolały obejrzeć 10 odcinków House'a pod rzad. Zasnełam przy czwartym, bo były dla mnie zbyt schematyczne, za każdym razem przynajmniej ze trzy razy zmieniają diagnozę i wszystko się rozwiązuje w ostatnich 5 minutach. One były natomiast absolutnie zachwycone.

Wracajac do tematu- w przekroju jest zmianka o konkursie na noszenie żony, niekoniecznie swojej

Post został pochwalony 0 razy

A nawet taki realiti szoł na polsacie lotto - "Wife swap". Najpierw widziałem skecz Pythona. Potem zobaczyłem w programie, że na polsacie jest "Zamiana żon". I miałem uciechę. Nawet polską wersję na tełał cztery zrobili. Ale i tak pythonowa wersja lepsza.

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście że House jest schematyczny, ale ogląda się go, bo i tak wciąga dialogami i... sama nie wiem czym do końca. Postacią House'a pewnie. W każdym razie obejrzałam cztery i pół sezonu, więc coś w tym musi być.

Ale ja nie o tym chciałam.

"Uwolniony w poniedziałek z tureckiego więzienia Ali Agca odgraża się, że dowiedzie przy pomocy dokumentów, iż jest wiekuistym Chrystusem".
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

[link widoczny dla zalogowanych] - czyżby wariacja nt. królewskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Ustawiania Rzeczy Na Innych Rzeczach?

Post został pochwalony 0 razy

Koty na zdjęciach są niezwykle przejęte i zachwycone pomysłami swych dwunożnych milusińskich.

Rozen ---> zapomniałaś dodać, że Ali napisał nową Biblię i zamierza przedłożyć ją Papieżowi, aby stwierdził, iż stara Biblia jest do kitu, zaś nowa cacy.
Czyżby psychopatyczna Jola Rutowicz na skalę międzynarodową?

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym tylko chciała zobaczyć te dokumenty Wide grin

Niniejszym zaświadcza się, że Ali Agca jest wiekuistym Chrystusem.
Podpisano
Komisja ds. Wiekuistych Chrystusów

Post został pochwalony 0 razy

A tak, komisja.
Dowód tożsamości pokaże, i wszystko jasne.

Post został pochwalony 0 razy

Nono- z dopiskiem- w wieku 33 lat chłopa ubiczują, ukrzyżują i pójdzie do nieba :] Za 2000 lat postrzeli papieża...

Post został pochwalony 0 razy