  | 
			
				Edno zżarło środu 
				Monty Python, czyli spot the looney!
			 | 
		 
		  | 
	 
	 
	
	
	
		| 
 
 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	 
	
		
			Arien 
			Kakofoniks [Admin] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 28 Lut 2006 
				    Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    Wolę prostatę. Na pewno gdzieś tam jedną mam. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Pon 20:56, 14 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   | 
        |  
         |  
    
	
		
			Lindorie 
			Szerlok [Admin] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 28 Lut 2006 
				    Posty: 5023 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 50 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    TYLKO jedną!? 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Pon 20:57, 14 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			mitom 
			Kruk Beethovena 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 26 Paź 2007 
				    Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	Moi mili, to o czym napisała Linda to przecież nie wszystko.
 
 
Bernard Delfont odrzucił "Żywot Briana" po przeczytaniu scenariusza i otrzymał tytuł szlachecki, a potem przetrwał szczęśliwie do 95 roku życia i nie zmarł na raka, tylko na zawał.
 
Norwegia zakazała wyświetlania filmu przez rok i dziś mają najwyższy na świecie Wskaźnik Rozwoju Społecznego oraz największy PKB na godzinę pracy.
 
Irlandia zakazała wyświetlania filmu przez 8 lat i dziś ma cud.
 
A pan Józef spod Białegostoku zobaczył film z małżonką i następnego dnia wpadł pod traktor.
 
 
Dziwne, prawda? | 	  
 
 
Cóż, jak powiedziała Pani Hela: "Powinni ich ściąć za ten film".
 
 
"Wyjątek potwierdza regułę":
 
Słynę ze wspaniałej odporności, pomimo że uważam ŻW za jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) filmów jakie widziałem. Do tego głoszę, że Dżizs był Żydem. Twierdzę tak od około pięciu lat i już pięć lat nie chorowałem. Za to mam platfusa. I uczulenie na laktozę, czy jakoś tak. Kurwa, ten film to naprawdę dzieło szatańskie! 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Pon 21:04, 14 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Julius Caligo 
			Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 04 Mar 2006 
				    Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	Btw, myślicie że Jezus miał poczucie humoru? | 	  
 
 
Jezus to nie wiem, ale Bóg na pewno ma poczucie humoru. Inaczej przecież nie stworzyłby takiego dziwacznego zwierza jakim jest dziobak. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
  Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Wto 19:47, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 19:47, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Julius Caligo 
			Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 04 Mar 2006 
				    Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	A pan Józef spod Białegostoku zobaczył film z małżonką i następnego dnia wpadł pod traktor.
 
Dziwne, prawda? | 	  
 
 
Chciałbym zauważyć, że pana Józka spod mojego wspaniałego miasta także zabił RAK, wszak rak to przecież część nazwy tRAKtor.
 
 
A czy ktoś może wie, czy taki Jacek Kaczmarski też był zamieszany w produkcję "Żywotu Briana"? Albo taki Leon Niemczyk?
 
 
A co do klątwy wiszącej nad "Żywotem Briana" to nie można zapominać tu o fakcie, że Keith Moon, perkusista "The Who", który również był wielkim fanem Pythona i bliskim przyjacielem Grahama Chapmana zmarł z powodu przedawkowania narkotyków 7 września 1978 roku, czyli dokładnie w czasie, kiedy "Żywot Briana" był kręcony. W rzeczy samej Moon miał zapewniony angaż w filmie "Żywot Briana", gdzie miał zagrać w kilku scenach, do których zdjęcia miały rozpocząć się zaledwie dziewięć dni po jego śmierci. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:13, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Ziggy 
			Szatan z Szatanowa [Mod] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 22 Gru 2006 
				    Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	A czy ktoś może wie, czy taki Jacek Kaczmarski też był zamieszany w produkcję "Żywotu Briana"? Albo taki Leon Niemczyk? | 	  
 
Myślę, że Himilsbach napewno. Kaczmar był za poważny. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:18, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Julius Caligo 
			Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 04 Mar 2006 
				    Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    Ale musiał coś też nabroić, przecież RAK nie atakuje praworządnych ludzi. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:22, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Ziggy 
			Szatan z Szatanowa [Mod] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 22 Gru 2006 
				    Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    RAK czytany, za przeproszeniem, od tyłu to KAR, czyli KARA. Dziwne, prawda?
 
 
A ja powróciłam do Żywota ostatnio, mam się bać? 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:27, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Bardzo Niebezpieczny Owoc 
			Sprzedawca encyklopedii 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 25 Lut 2008 
				    Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    A ja koleżance pożyczyłam! Zobaczymy, jak zareaguje na to jej organizm.
 
To niczym z kasetą w tym filmie "Ring" 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:30, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Ziggy 
			Szatan z Szatanowa [Mod] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 22 Gru 2006 
				    Posty: 18062 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 147 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    ""Żywot Briana" wraca po niemal 30 latach ze zdwojoną siłą!!! Uchrońmy nasze dzieci przed klątwą ciążącą nad tym filmem! W razie nucenia >znanej melodii< zachować spokój i zadzwonić do egzorcysty!" 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 20:34, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Mantas 
			Martwa papuga 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 25 Wrz 2006 
				    Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	A co do klątwy wiszącej nad "Żywotem Briana" to nie można zapominać tu o fakcie, że Keith Moon, perkusista "The Who", który również był wielkim fanem Pythona i bliskim przyjacielem Grahama Chapmana zmarł z powodu przedawkowania narkotyków 7 września 1978 roku, czyli dokładnie w czasie, kiedy "Żywot Briana" był kręcony. W rzeczy samej Moon miał zapewniony angaż w filmie "Żywot Briana", gdzie miał zagrać w kilku scenach, do których zdjęcia miały rozpocząć się zaledwie dziewięć dni po jego śmierci. | 	  
 
 
Tego to chociaż bym z łatwością dostrzegł, jakby nie był zbytnio ucharakteryzowany, bo miał dość rozpoznawalnego ryja.
 
A George'a Harrisona to ja do dzisiaj w tym filmie nie rozpoznaję i nie wiem w jakiej scenie on grał.
 
A zresztą, dawno już tego filmu nie oglądałem... Może dlatego, że płyta z nim, od dawna już nie jest w moim domu... Ale to zawiła historia...    
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 21:40, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Bardzo Niebezpieczny Owoc 
			Sprzedawca encyklopedii 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 25 Lut 2008 
				    Posty: 413 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
  Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    Mantas, ale to znaczy, że przeżyjesz! Jedyny z Edna zostaniesz uratowany!
 
Koleżanka wciąż żyje. Chyba jeszcze nie obejrzała. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 21:57, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Ruda 
			Johann Gambolputty...von Hautkopf z Ulm 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 01 Lut 2008 
				    Posty: 687 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Castle of aaaaaagggh Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    "Żywot Briana" stanie się teraz, obok najśmieszniejszego dowcipu, najgroźniejszą bronią na świecie!
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Fajnie nie?   
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 22:16, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Arien 
			Kakofoniks [Admin] 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 28 Lut 2006 
				    Posty: 4974 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 126 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Edno Płeć: solniczka | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    Jak można Harrisona nie widzieć?   Mówi przecież 'hello' Michaelowym głosem  
 
Jak Brian przechodzi przez zatłoczony pokój, to gdzieś w okolicy opętanych kobiet sobie stoi w czerwonym wdzianku.
 
 
Jak się go raz zauważy, to potem nie można od niego wzroku oderwać  
 
Albo to tylko ja i moja obsesja. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 22:19, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		
			Rozencwajgowa 
			Inspektor Tygrys 
			
  
			
			
				
				    Dołączył: 12 Lis 2006 
				    Posty: 3758 Przeczytał: 0 tematów
  Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: że by znowu? | 
			 
			 
			 
			
		 | 
		
			
				   | 
				    | 
			 
			
				
				    
				    	  | 	 	  | 	Kaczmar był za poważny. | 	  
 
Zwłaszcza kiedy śpiewał że "Czasem wymkniesz się z pieleszy, by Smirnoffa wypić litr, puścić pawia i się cieszyć, że tak lśni skoro świt".
 
 
	  | 	 	  | 	Chciałbym zauważyć, że pana Józka spod mojego wspaniałego miasta także zabił RAK, wszak rak to przecież część nazwy tRAKtor. | 	  
 
Cholera, rzeczywiście! Wszystko się łączy. To niesamowite. 
				    
  Post został pochwalony 0 razy
  Ostatnio zmieniony przez Rozencwajgowa dnia Wto 23:27, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
				 | 
			 
		  | 
	 
	
		| Wto 23:24, 15 Kwi 2008 | 
		          | 
	 
	
		  | 
	 
	   
	
		 | 
	 
 
  
	 
	    
	   | 
	
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
  | 
   
 
		 | 
	 
	 
 |