Monty Python and the Holy Grail

Niemożliwe, to powinno być grane konstytucyjnie we wszystkich kinach świata, nawet w Tomaszowie.

Post został pochwalony 0 razy

Zaraz zorganizuję pikietę pod Urzędem Wojewódzkim. Czy ratuszem.

Post został pochwalony 0 razy

Nieoczekiwanie okazuje się, że grają też w Krakowie.
W Poznaniu na razie ani widu ani słychu, halo, Muza, jesteście tam? Coby nam zagrali, to bym nawet mógł zrobić relację z Kontrą, ohoho, można by wywiad z reprezentacją Edno urządzić, byłby fejm i gwiazdorzenie i seksy z groupies.

Post został pochwalony 0 razy

no właśnie lipa z mjodem z Poznaniem, wydawnictwo poznańskie wydaje biografię, a o filmach ani widu ani słychu. oczy widzą, uszy słyszą, usta milczą - śmierć frajerom i konfidentom

Post został pochwalony 0 razy

No to jak mitą, jedziesz do Krakowa? XDDD

Post został pochwalony 0 razy

To jest właśnie ten moment, kiedy żałuję, że nie mam kamerki z przodu telefonu do robienia samojebek.

Janosz, daj mi swój Szajsung Wide grin

Albo nie, niece twój Szajsung, wolę Windę.

Janosz, kup sobie Windowsa i mi daj, bo też ci się nie spodoba Wide grin

Albo sama nie wiem. Zaraz chwila! Będzie koleżanka i Miki, oni mi zrobią fajne foteczki :3

Post został pochwalony 0 razy

Bierz- łap!
#hopsiup

Post został pochwalony 0 razy

Nowe Horyzonty nie miały takiego oblężenia od czasów festiwalu chyba, powinnam ulotki Edna rozdawać ludziom Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Włączyłem se "Graala", ogląda ktoś?
#ktobogatemuzabroni

Post został pochwalony 0 razy

Oho, będzie pierwsza relacya z kinowego oglądania Graala?
Melduję, że seans w Warszawie dupy niestety nie urwał. Poza samym filmem, który wiadomo, bawił do łez (popłakałam się przy króliku) i animowanych napisów do piosenek, to było parę potknięć. Możliwe, że to o czym napiszę tyczyło się tylko sali Zbyszek (w której byłam), natomiast w drugiej takich rzeczy nie odnotowano.
No więc po pierwsze opóźnienia (chyba napisy ustawiali? były one puszczane z dodatkowego ekranu pod ekranem głównym), film zaczął się z 10-minutowym poślizgiem (czyli 20:40, co i tak było późną godziną), zapomnieli puścić wstępu Pythonów (zczaili się przy napisach że wywalono odpowiedzialnych za błędy w napisach), potem film znowu od początku -_- Na koniec wisienka - leciała końcowa muzyka bez niczego na ekranie - mogliśmy powoli się zbierać, ale nieee, siedźcie i słuchajcie jak debile przez 3 minuty. Wkurwiło mnie to, bo spóźniłam się na pociąg, dobrze że miałam jeszcze ostatni (o 22:46, pozdro).
Reasumując, w domu byłam przed 24, ale co się pośmiałam to moje. Jednakże moim zdaniem 28zł za TAKI seans to zdecydowanie za dużo.
Aha, zapomniałam - oczywiście przeważało pokolenie 20- i 30-latków, ale miło było zobaczyć w pierwszym rzędzie pana, który podejrzewam że jest w wieku samych Pythonów albo i ciut starszy Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mrs Teal dnia Czw 15:17, 15 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz

28zł?- Albo dystrybutor albo Pythoni poszaleli.

Kilka słów na temat kostiumów z filmu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Na fejsie ktoś z kina napisał: "Wyjątkowe wydarzenie, nie było łatwo film sprowadzić.", poza tym wiadomo że w stolicy wszystko najdroższe. Ale fakt, rzut beretem do stacji metra i kilka minut od dworca centralnego.

Post został pochwalony 0 razy

U nas było po 25ziko ale podobno ludzie dopłacali za miejsce w I rzędzie. No ale ekran za wielki, my siedzieliśmy w III rzędzie i już mi się ciężko było skupić.

Post został pochwalony 0 razy

Takie pokazy zawsze dużo kosztujo, bo są jednorazowe, bo trzeba film specjalnie sprowadzić, i bo przecież ten Monty Python to marka jest, więc siłą rzeczy sobie drogo liczą.
Zresztą - zagranico są bilety kinowe dużo droższe niż w Polszy często, to też może się jakoś wiązać, skoro te pokazy to na całym świecie takie same.

Post został pochwalony 0 razy

	Mrs Teal napisał:
	Oho, będzie pierwsza relacya z kinowego oglądania Graala?

Musiałam chwilę ochłonąć, napić się po seansie, a dzisiaj stwierdzić, że zgubiłam z przejęcia kartę bankomatową.

U nas seans rozpoczął się punktualnie po 20:00 (trololo), chociaż przy tak dużej ilości ludzi dziwiliśmy się, że zaczęli wpuszczać za dwie 20:00. Już miałam pisać nienawistnego posta na stronie wydarzenia, kiedy kolejka ruszyła, ale poszło gładko, wszyscy grzecznie i szybko zajęli swoje miejsca. Podejrzewam, że w drugiej sali było podobnie.Na początku było parę słów od pani z Nowych Horyzontów, która chyba widziała jedynie tego Graala i to tylko z okazji jubileuszu. Szczerze mówiąc, miałam ochotę wstać i zabrać jej majka i powiedzieć parę rzeczy. Sala była pełna, i mam na myśli, że była PEŁNA, a w NH nigdy nie widziałam takiej ilości ludzi na jednym filmie. Może na T-Mobile NH jest dużo ludzi, ale są raczej bardziej rozproszeni. Widziałam paru śmiałków w koszulkach pajtunowych, dwie osoby miały kokosy z tyłu sali. Dużo ludzi było w wieku 20-30, dużo hipsterskiej młodzieży, która po seansie tłumaczyła w pretensjonalny sposób żarty i sens pajtunowy (coś na co szczególnie jestem wrażliwa). Wszyscy świetnie się bawili, każdy coś tam nucił pod nosem, ale i tak najfajniejsze były brawa przy kultowych scenach z Rycerzem, Rycerzami Ni, Concordem otrzymującym wiadomość czy francuskimi Rycerzami (o, to szczególnie). Zresztą - po wypowiedzi każdego członka MP na początku też były oklaski, no przecież zasłużone.

Jedyne co mnie zastanowiło to to, że wokół tego wydarzenia było za mało fajerwerków. Nikt się nie przebrał, Bistro nie sprzedawało kokosów, nie było otoczki, że dzieje się coś wyjątkowego. W sumie my też pały jesteśmy - mogliśmy wydrukować ulotki zapraszające na Edno i je rozdawać Wide grin

Tyle świeżej krwi!

Post został pochwalony 0 razy