Księga skarg i zażaleń

Żalę się na wczorajszą burzę, która popsuła mi pół osiedla.

Post został pochwalony 0 razy

A ja przemokłam cała, to też nie było miłe.

I skarżę się, bo w końcu muszę zacząć się uczyć

Post został pochwalony 0 razy

O, ja też się na to skarżę.
W końcu by wypadało.

Post został pochwalony 0 razy

Skarżę się na to co panie koleżanki wyżej.
I na brak czasu. Żądam 48-godzinnego zegara!

Post został pochwalony 0 razy

Ja się ciągle uczę, mając ślepą nadzieję, że w maju zdarzy się cud.
Już mi się nie chce, już mam dosyć

Post został pochwalony 0 razy

Cam, ty też w maturalnej, czy nie?

Post został pochwalony 0 razy

	Camelot napisał:
	Ja się ciągle uczę, mając ślepą nadzieję, że w maju zdarzy się cud.

jak to się teraz mówi: zgłoś się do Tuska.

Post został pochwalony 0 razy

	Ziggy napisał:
	Cam, ty też w maturalnej, czy nie?

Ta ....
Ale za to za tydzień mam koniec roku i freedom, freedom, freedom!!.To chyba jedyny plus bycia w maturalnej Razz

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Śro 21:28, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

To jest największy plus bycia w maturalnej! Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

	Camelot napisał:
	Ta .... Ale za to za tydzień mam koniec roku i freedom, freedom, freedom!!.

Starych nie ma, chata wolna...

Post został pochwalony 0 razy

	mitom napisał:
	Starych nie ma, chata wolna...

Oj, będzie bal!
Oj będzie sie działo Wide grin

W planach jest jedna orgia, trzy libacje, napad na wszystkie magazyny alkoholu w okolicy i w ogóle hip hip hurra.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Camelot dnia Śro 21:33, 16 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Ja uwazam ze z ta matura to jakas przesada jest... Wielkie mi halo, MATURA.
Jak ktos sie uczy 4 lata [czy ile to tam teraz jest] to nie ma problemu. A takie stresowanie, robienie z igly widel, przesądy. Jakie kto ma majtki... itd.
Ja mialem CZYSTE xD. W zyciu TAKICH [tak samo waznych] egzaminow bedziesz miec ze 100, a moze i wiecej. Po paru latach nikt juz nie bedzie pamietal kto co mial na maturze. Ja mialem 5 z historii i 2 z polskiego. Kogo to interesuje teraz?

PS. OJ ZA ROK MATURA Wide grin

.

Post został pochwalony 0 razy

No kto tam patrzy na maturę ? 'Nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera' Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Nie pieprzcie - większość ludzi po maturze mówi, że to lajcik, że nie ma się czego bać, a sami srali tak samo albo i nawet bardziej. Poza tym nie wiem jak u tam u was, ale u mnie na studia nie przyjmują na uśmiech i nie zwracają uwagi na to jak bardzo luzacko ktoś podchodził do matury. Nie denerwować mnie, jak dobrze że sobie wyjeżdżam w siną dal!
Narzekam na mój głupi komputer, który właśnie pozbawił mnie wszystkiego co na nim gromadziłam oraz dosrał mi kolejne kilka godzin pracy. Aż rzuciłam myszką o ścianę.
Aha, i narzekam jeszcze na pogodę, na to że moja baba od geografii śmierdzi i stanęła za mną, więc 45 minut musiałam spędzić z zasłoniętym nosem, na ogrom roboty, na to że moja waga nie chce współpracować oraz na wszystko inne. I jeszcze narzekam na to, że narzekam. No kurwa, co to za dzień ma być!?

Post został pochwalony 0 razy

No nie wiem, ja tam sobie nie przypominam, żebym się szczególnie denerwowała. Przynajmniej przyszłam na maturę wypoczęta i zrelaksowana. I owszem, poszło mi lepiej niż wielu tym zestresowanym, którzy uczyli się przez pół roku, zarywali noce i przyszli z trzęsącymi się rękami.
Nie róbmy z tej matury końca świata, bo potem jest dużo gorzej. Wide grin

P.S. Nie przypominam sobie, żebym się uśmiechała do władz uczelni Wide grin

Post został pochwalony 0 razy