Praca uszlachetnia...

Tych wszystkich tomaszowskich przedsiębiorców bym zwolnił w piździec! Połowę policji, i tu straż miejską wyjebał!
Mnie już majtki opadają, co się odkurwia w tej dziurze.
Wylądowałam na dywaniku, szefowa przyjechała (a właścicielami firmy jest rodzina o najbardziej popularnym nazwisku w Polsce, mama, tata i dwóch synów) i rzekła, że mam dwutygodniowe wypowiedzenie. I ciągnie dalej: że mam sobie w styczniu znaleźc pracę, ewentualnie przeciągniemy do lutego, a jak znajdę to mam złożyć wypowiedzenie.
Oficjalny powód: nie siedzę na kasie, a sklep potrzebuje kasjerek!
Tylko, że z tego co wiem, kasjerek jest za dużo, a na początku byłam i tak szkolona na kasę. Potem przestały mnie sadzać, więc skoro nie sadzają, to znaczy, że nie ma takiej potrzeby. Poza mną nie kasują jeszcze dwie osoby, a jedna kasuje ale nie jest samodzielnym kasjerem.
Generalnie w tym palce maczała kierowniczka, menda najwyższych lotów (tam, gdzie rządzą kobiety, tam są intrygi i manipulacje), która mnie nie lubiła, bo nie skakałam wokół niej, nie rozmawiałam z nią, nie podlizywałam się jej. Czyli, mówiąc ogólnie, byłam niegodna zaufania. Robiłam swoje, tyrałam na firanach, pracowałam fizycznie na sklepie jako sprzedawca. A kierowniczka, z drugą, podnóżkiem jebanym, sobie paplała w tzw. kółku o tatuażach, córce, wakacjach, wszystkim. Ale pracą to ona się nie zajmowała.

I teraz fun fact:
Oni mnie nie mogą zwolnić. Mam umowę na dwa lata, podpisaną zresztą niedawno.
Chyba, że dyscyplinarnie, ale też musieliby mi cokolwiek udowodnić.
Nie mam klauzuli na umowie, że pracodawca może wypowiedzieć mi umowę.
Oni chcą, żebym to ja zabrała swoje zabawki. Będę szukać sobie tej pracy (znowu) tyle, że wiem, jak to w Tomaszowie wygląda. To nie będzie trwało miesiąc.

Z poprzedniej pracownicy kierowniczki zrobiły wariatkę, więc szefowa kazała jej w domu siedzieć, a oni jej płacili.

Cyrk.

Jak to się wszystko skończy, to idę z tym na wykop.

PS. Żałuję, że nie nagrałam rozmowy kwalifikacyjnej.
Pani Szefowa powiedziała, że wie pani, pani Małgosiu, dziewczyny zachodzą w ciążę, idą na zwolnienie...
Zapewniłam ją, że ciązy nie mam w planach, przy okazji pomyślałam sobie, że skoro ta ciąża jest taka straszna, to czemu zapraszają kobietę na rozmowę a nie faceta.
Drugą rzecz teraz Szefowej wypomniałam. Sama miała wątpliwości z moją CV, że często zmieniam miejsce zamieszkania i pracę, z czego się nie muszę jej tłumaczyć co prawda, ale zmniejsza to moje szanse na rynku pracy. Powiedziałam, że mam tu mieszkanie i chcę dłużej popracować za dobre pieniądze. I tyle.
A teraz mi dokopała kolejny krótki staż w CV.

Póki co jeszcze nie czas na Lublin, ale to by była najlepsza opcja w tym momencie. Już wszędzie byłam na rozmowach w Tomaszowie, wszędzie znają mój ryj, wszędzie słyszałam to samo: za wysokie kwalifikacje, pani się nie nadaje na fizycznego, a nie mamy etatu w biurze, a jak pani wyjedzie?

No. Na razie będe udawać, że wszystko jest ok. Ale przecież jest - Kodeks Pracy jest po mojej stronie, w przypadku ewentualnych komplikacji idę do Sądu Pracy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ziggy dnia Sob 14:22, 29 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz

Podsumowując: te sądowe kurwy, powtarzam, sądowe kurwy!
Jak będzie znalezisko na wykopie to dawaj link, będziemy szkalować tomaszowską mrówkę (o ile wykopu nie zamkną po aferze pedofilskiej Wide grin

)

Post został pochwalony 0 razy

Mój szanowny pracodawca wręczył mi wypowiedzenie. Świetnie się chyba składa, przyśpieszy to moje plany.
Ale najpierw zasłużony urlopik :>

Post został pochwalony 0 razy

Pamiętaj ze znalezisko na wykopie czeka Wide grin

Post został pochwalony 0 razy

Praca czyni wolnym!

Post został pochwalony 0 razy

Pracuje teraz przy pasach bezpieczenstwa. Dojezdzam samochodem ze znajomymi z pracy. Pracuja tam dlugo bo i po 20 lat. Wiedza o pasach bezpieczenstwa wszystko. Jak to pieronstwo dziala. Z ilu sie toto sklada czesci. W jakiej kolejnosci sie te czesci laczy. Jak sie montuje pas ze zwijaczem i zamkiem. Jak to wyslac zapakowc do zleceniodawcy. Itd. Itd.
Nie wiedza tylko k8rwa jednej malej rzeczy. Takie pasy w samochodzie nie sa dla dekoracji tylko po to zeby je zapinac!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Pią 17:20, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 2 razy

Byłam na II etapie rekrutacji do Ikei. Fajna atmosfera, świetna ekipa, moja grupa była bardzo śmieszkowa, to chyba najlepsza rozmowa w moim goatym w te doświadczenia życiu. Czekam teraz na feedback dotyczący III fazy, w której będzie już normalna rozmowa z managerem.
Coś powoli się rusza.

Post został pochwalony 0 razy

Kurwa, miliony etapów jak na stanowisko prezesa, u mnie była rozmowa przez telefon (w tym dosłownie minutę po angielsku żeby sprawdzić jak ze znajomością) i umówienie się na spotkanie do firmy, tam do rozmowy dołączyła liderka, całość (wraz z dłuższą pogadanką po angielsku, testem z Excela i na spostrzegawczość) zajęła 1,5h. I po 2 dniach telefon że bierą mnie Wide grin

i po 2 latach jestem siniorita specialist, hehe.

Post został pochwalony 0 razy

Bo w Ikełe liczy się a t m o s f e r a a nie CV XD
Ciekawostka: za 3/4 etatu płacą 2520 brutto, co wciąż stanowi więcej niż minimalna krajowa za cały etat.

Post został pochwalony 0 razy

Gratulacje panno Teal.
Nie wiedzialem ze tak trudno sie dostac do Ikeji. (Buont zamieżony).
Ja teraz zarabiam 2500 netto razem z premiamii i powiedzmy 1 pracujaca sobota. (Pracuje na linii produkcyjnej na 3 zmiany- jakby kto pytal).
Ale to ile kto zarabia jest malo wazne. Wazne jest to ile komu zostaje pod koniec miesiaca.
Moj znajomy sie chwalil ile to on zarabia. Cos 3tys funtow (ch8j wi po ile teraz jest funt). A jak spytalem ile mu zostaje pod koniec miesiaca? Po chwili namyslu odpowiedzial: mam 2 dzieci. Do tego place alimenty na 3cie. Mam samochod. Pale papierosy. Dlatego nie zostaje mi nic 😁😊😉😀😆

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 10:27, 06 Kwi 2019, w całości zmieniany 2 razy

No właśnie, bo są tacy co 10k przejebią przez miesiąc Wide grin

U mnie pękło w końcu 4k brutto (no, więcej, ale nie chcę rzucać konkretami), mąż ma ambicje i skilla na #programista15k (historyczny dzień, w końcu wysyła jakieś CV XD), zostało tylko zbierać na swoje lokum.

Post został pochwalony 0 razy

Takie info zawsze milo to slyszec.

Post został pochwalony 0 razy

Znowu była podwyżka lol
Zaczynają się obsrywać że mogę sobie pójść gdzie indziej jak większość XD mają szczęście że lubię zajmować się naszym robotem i dobrze mi się współpracuje z naszymi developerami.

Post został pochwalony 0 razy

Jak to jest. Niby mezczyzni moga podnosic wieksze ciezary a kobiety mniejsze. U nas w pracy raczej nic sie nie podnosi. Ostatnio jedna kobieta 90-100kg zawolala mnie ze nie moze podniesc 15kg.
Podnioslem skrzynkw za nia. Ja ledwie ponad 60 kg.
Nie powinno byc liczone podnoszenie ciezarow w zaleznosci od wagi ciala? Bo teoretycznie dla niej 15kg jest lżejsze niz dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Wto 14:24, 25 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz

Ale ona nie podnosi ciężarów siłą swojego tłuszczu, tylko mięśni Wide grin

Post został pochwalony 0 razy