12 Małp

Ja nie mam czasu na deliberacje [za 4h ide do roboty, a ledwie 2h temu wróciłem], ale wymyśliłem że skoro jedyną osobą która rozumie i towarzyszy Jamesowi jest Dr Railly, to może to ta sama osoba? Nie tylko słysząca głosy, ale mająca zwidy i deja vu, ale także cierpiąca na rozdwojenie jaźni. [Coś jak Dr Jekyll i Mr Hyde]. Tylko nie wiem czy to Dr Railly- na wolności, która ma urojenia i nie wie co się z nią dzieje. Czy też James, który siedzi w psychiatryku i nafaszerowany jest dragami tak, że zupełnie mu się pomieszały zmysły. No i pozostała kwestia- czasu? Kiedy to wszystko się dzieje? W 1991r? 1995? czy 2035? Bo jeśli 2035, to Jamesowi się wszystko "prypomina", jeśli w 1991/95- ma urojenia i jego umysł "wybiega" w przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 18:15, 15 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz

To ciekawy aspekt sprawy. Tym chętniej film sobie przypomnę.

Gilliam to chyba jeden z ostatnich twórców, którego filmy można analizować. Bo inni, nawet jak zrobią coś wartościowego, to i tak morał jest "kawa na ławę". No, chyba że Lynch. On robi filmy, których on sam nie rozumie.

Nie, no żartuję. Lubię Davida. Ze wszystkimi jego odjazdami. Przynajmniej jest co oglądać.

Post został pochwalony 0 razy

Po primo- film trzeba obejrzeć kilka razy, żeby wyłapać szczegóły.
Po drugo... no nie da się opowiedzieć tego filmu jak każdego innego. Ciężko opowiedzieć ten film:
Akcja filmu dziej się w przyszłości...
Akcja filmu dzije się w 1991r. /w 1995r.

Ewentualnie:
James odbywa podróże w czasie
James nafaszerowany dragami w psychiatryku odbywa podróże po zakamarkach swojego umysłu. Zdaje mu się że odbywa podróże w czasie oraz miewa deja vu.
Dr Railly posiada drugą osobowość poza tym, że jest psycholożką miewa zwidy, omamy i zdaje jej się że jest Jamesem.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem czy były w tym temacie poruszane 2 piosenki Louisa Armstronga: "Blueberry Hill" http://www.youtube.com/watch?v=IU_QP-bE2uU [śpiewana przez naukowców w przyszłości], oraz "What A Wonderful World".

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj pożyczyłem od kolegi DVD: 12 majom. Nie wiem, co tam majom, ale dobra [jest polski lektor i polskie napisy]. Niestety nie było dodatków- a szkoda :/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janosz młodszy dnia Pią 20:56, 12 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz

Jakbyś pożyczał od kolegi Rumuna, nie kolegi Węgra, to miałbyś takie:

Post został pochwalony 0 razy

Trzeba by mieć kolegę Rumuna najpierw.

Post został pochwalony 0 razy

12 mamutów?

Post został pochwalony 0 razy

12 mamutów- armata celor!

Post został pochwalony 0 razy

armata cel, pal! chyba

Post został pochwalony 0 razy

Mają wyobraźnię Ci Rumuni.

Post został pochwalony 0 razy

Terry Gilliam: Kiedy kręciłem "12 małp" w Filadelfii, obejrzeliśmy wielki dom towarowy, który mieliśmy wykorzystać w filmie. Zacząłem robić zdjęcia kamerą video w tym ogromnym atrium, gdy nagle słyszę "The Liberty Bell". Pomyślałem, że to niezły kawał, ktoś mnie wkręca. Aż nagle mnie olśniło: Filadelfia- "The Liberty Bell"- tu grają to codziennie. Bingo.
[Monty Python Autobiografia według Monty Pythona- wersja pl. s.164]

Post został pochwalony 0 razy

A czemuż grają codziennie?

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy