Avatar Jamesa Camerona

Ja, gdybym mogła wybierać, wolałabym Aliena w 3d. I jak tak dalej pójdzie, to chyba się go doczekam

Post został pochwalony 0 razy

Plan 9 z kosmosu w 3D

Post został pochwalony 0 razy

	Killer Rabbit napisał:
	Szczerze mówiąc, Janosz, gdybym nie domyślał się o czym piszesz, to bym nie wiedział.

Mówisz o bajkonurze, scenerii, kiślu, smokach, czy smerfach?

Post został pochwalony 0 razy

O całokształcie wypowiedzi. Ale może to spokojnie wynikać z późnej pory.

Post został pochwalony 0 razy

Taka mała dygresja w stronę amoku z żacholeckiego lasu?

Post został pochwalony 0 razy

Coś w tym stylu.

Wróćmy jednak do Pocahontas w kosmosie ze stadem smerfów...

Post został pochwalony 0 razy

Już mówiłem- smerfy wielkości nosorożców na 2 łapach, pływanie w kiślu nie zachwyca... śledzie się pojawiły na Grochowie na Terespolskiej.

Post został pochwalony 0 razy

[Po przeczytaniu o trójwymiarowym Titanicu]

Ja ja tego gościa nie znoszę.
Grr.
Aż chciałbym umieć zawarczeć jak Kliz.

Już wiem z czego to wynika [to, że mnei Kamerón irytuje, nie to, że nie umiem warczeć].
Nie chodzi nawet o treść, zawartość Avatara, nienie.
Chodzi o....
...kasę.

Tak, strasznie wkurza mnie to, ile pieniędzy się w tym topi. I ile pieniędzy z tego mają. Titanic w 3d. Powtórne wprowadzenie Avatara. I kolejne miliardy..... G-e-n-i-t-a-l-n-i-e [nie wiem co tam robi to "t"].

O, tego jeszcze nie wiem: dlaczeho tak irytuje mnie marnotrawienie pieniędzy? Czyżbym był skrytosknerą? Dziwne. Zwłaszcza, że to nie moje pieniądze, podczas gdy "moje" luźną ręką tracę w tempie niepokojąco szybkim. Jak się nazywa taka przypadłość? To musi mieć jakąś nazwę, jak wszystko.

Post został pochwalony 0 razy

To się nazywa... to się nazywa- nazywa się [UWAGA]- się... lekka rączka, zerwanie ze światem rzeczywistym, lub... nie wiem.

Co do Kameróna- Awataru i Tytanica- filmy się kręci dla pieniędzy, ale czasem jest odwrotnie.
PS. Ja tam nic ciekawego nie widzę w tonącej łajbie na tle zachodzącej góry lodowej...

Post został pochwalony 0 razy

Tak, to znowu z portalu plotkarskiego:
"James Cameron zdecydowanie cierpi na przerost ego. Najwidoczniej uważa, że jako reżyser najbardziej kasowego filmu w historii kina, Titanica, ma ku temu powody. Jego zadufanie w sobie udowodniła pamiętna przemowa z okazji przyznania mu Oscara za najlepszy film w 1998 roku, podczas której wykrzyczał: Jestem królem świata.
Po ostatnim weekendzie jego samoocena zapewne wzrosła jeszcze bardziej. Film Avatar, którego jest twórcą, właśnie bije historyczne rekordy oglądalności (zobacz: Avatar zarobił miliard dolarów!) i ma realną szansę przebić Titanica. Jednak jego autor w ogóle nie bierze pod uwagę roli, jaką w wysokich notowaniach odgrywają anonimowi fani. Co gorsza, traktuje ich gorzej niż najbardziej natrętnych paparazzi.
Jednego z nich spotkała bardzo niemiła niespodzianka, gdy chciał dostać autograf od spotkanego na lotnisku w Los Angeles reżysera. Gdy poprosił go o podpis na plakacie z filmu Avatar, Cameron warknął:
Nie jestem ci winien żadnego pieprzonego autografu... Wypier***aj z mojej prywatnej przestrzeni, dupku!
Zszokowany fan nie pozostał dłużny i odparł: Czy dlatego, że poprosiłem kogoś, kogo podziwiam o autograf, jestem dupkiem? Zasuwam w pracy, żeby móc zobaczyć twój film, a ty nazywasz mnie dupkiem?
Reżyser udał, że nie słyszy oddalił się w kierunku swojego samochodu. Na pewno drogiego."
Jeśli to pradwa, to nawet nie wiecie jak się ciesze, że jego filmy mi nie podchodzą

Post został pochwalony 0 razy

toż to miszcz ciętej riposty, prawie jak doktór hałs. teraz wiem dlaczego uśmiecha się do was z mojego Avatara.

Post został pochwalony 0 razy

Camerón powinien się zaszyć w krainie stworzonej przez wannę z kiślem: wtedy miałby SWOJĄ PRYWATNĄ PRZESTRZEŃ, do której nie docierałby żaden kolektor autografów. Poza tym mógłby spotkać duże smurfy, oraz smoki z rzacholeckiego lasu Wide grin

. Kończąc swą wypowiedź wyciągnę wreszcie palec z nosa brata!
PS. Nie ma to jak wujek Staszek.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Śro 15:40, 17 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

Pan James Kamerun się rozpędził i teraz już nic go nie zatrzyma. Niedługo sam siebie przerobi na wersję 3D.

Post został pochwalony 0 razy

uczyni swojego avatara

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko pięknie, ale pamiętajcie, iż to portal plotkarski o tym informuje. Także bez szału.

Arien, nie znam owego pana ale, zdaje mi się, że - jak zdecydowana większość z nas - już jest w trzy de. Może więc przerobić się w 4, bądź nawet 5D. A i 6D, jak go najdzie. Kto bogatemu zabroni?

Post został pochwalony 0 razy