|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
No ja akurat słyszałem Same Dobre Opinie, jednak nie pamiętam już co miało niby być tej dobroci przyczyną. Wiem jedynie, że strasznie krytyki narzekaly na brak tegoż filmy wśród tegorocznych oscarowców, i że w empiku dawali po 20zł, przez co się przypadkiem w mym domu znalazł na diwidi. Kiedyś obejrzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:26, 19 Maj 2011 |
|
|
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ostatnio do Vivy/Gali (nie rozróżniam) dodają 'Czarnego Łabędzia', aż mnie to zastanowiło. No ale wtedy cena całego zestawu to prawie 30 złotych, no i przestałam się dziwić. :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:38, 20 Maj 2011 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Obejrzałam wreszcie Jestem Bogiem i dobrze, że poszłam ostatecznie na to, a nie na Kod nieśmiertelności, bo warto było. Po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:05, 26 Maj 2011 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Bałam się, że Kac Vegas 2 (czy jak kto woli, Kac Vegas w Bangkoku..) będzie masakryczne, bo powtarzany schemat. Ale ci, którzy już to widzieli wypowiadają się o tym filmie wyjątkowo pozytywnie, podobno nawet niektóre sceny przebijają te w jedynce.
No to chyba wiem, co zrobię zaraz po powrocie do domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:35, 01 Cze 2011 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
Wypijesz wodę z ogórków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 14:57, 01 Cze 2011 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Aż tak o tym nie marzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:00, 01 Cze 2011 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Na ogórki bym uważał.
A Kac Vegas jedynka był słaby, więc nie spodziewam się niczego po dwójce. Zaraz jak będę miał wolne mam sporo filmów do obejrzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:49, 02 Cze 2011 |
|
|
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam, gdzie odeszły żubry Płeć: patafian |
|
|
|
Co do "Kac Vegas" to po raz kolejny polscy tłumocze dali ciała i się sami wkopali zmieniając tytuł, zamiast przetłumaczyć go dosłownie. "The Hangover" to po prostu "Kac". Co prawda tytuł "Kac Vegas" idealnie pasuje do jedynki, jednak nasi krótkowzroczni tłumacze nie przewidzieli kontynuacji i tu pojawia się problem, bo "Kac Vegas" do dwójki zupełnie nie pasuje. Co ma Vegas do Bangkoku?
To już nie pierwsza taka sytuacja, podobnie było z "Home Alone 3". W pierwszych dwóch częściach tłumacze do tytułu dodali "Kevin", jednak nie przewidzieli, że Macaulayowi Culkinowi odbije palma i zacznie konkretnie ćpać, a twórcy będą musieli stworzyć innego bohatera o imieniu Alex, granego przez innego dzieciaka. No i pojawił się problem z tytułem, bo "Kevin" do tytułu trzeciej części już nie pasował. Gdyby tłumacze przełożyli tytuły pierwszych części dosłownie, uniknęliby tej sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julius Caligo dnia Sob 11:42, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 11:41, 04 Cze 2011 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
A mogli tak prosto wybrnąć z tego, nazywając to po prostu Kac Vegas 2 albo ewentualnie Kac Vegas 2: Bangkok. Kac Bangkok brzmi co najmniej dziwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 14:39, 04 Cze 2011 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
Sob 17:20, 04 Cze 2011 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Mi podobał się jeszcze wywiad z Maddoną, Avril Lavigne też niczego sobie ("Good Jewish name. Are you Jewish?), klasyką natomiast stał się wywiad z Eminemem. A FUCKIN' TREE.
Och. On jest tak bardzo Amerykaninem.
Ale jeśli chodzi o niezgodność tytularną, i tak za the most ridiculous uważam nie tłumaczenia, a samozwańcze sequele kolejnych filmów, rzecz w kinie niskobudżetowym dość powszechna. Tak było z "Trollem 2" i "Trollem 3", nie wiem jak w drugim, ale w trzecim na pewno nie było ani jednego trolla, nie mówiąc już o związkach z horrorem pt. "Troll".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mitom dnia Sob 18:45, 04 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 18:37, 04 Cze 2011 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Oj, jakiż to długi temat. Najprostszym sposobem byłoby zachowanie anglojęzycznych tytułów. Ale co wtedy z kinem Europejskim? Tytuły szwedzkie, bułgarskie, czy węgierskie [nie mówiąc o niemieckich] skutecznie odstraszyłyby widzów. A kino azjatyckie? Chińskie!
Twardy orzech...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:07, 05 Cze 2011 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Uważam, że warto zajrzeć w tym wątku za granicę.
Tacy Niemcy bardzo lubią pozostawiać tytuły oryginalne - "The Hangover" jest tego przykładem.
Ten zwyczaj jednak średnio przechodzi w krajach słowiańskich, o ile bowiem dla Niemca angielskie słowo brzmi jeszcze jakoś znajomo, o tyle dla przykładowego Polaka - zupełnie obco. Może to kwestia edukacji, a może jednak rodzin językowych? Kto wie.
No ale, z tej właśnie przyczyny bracia Czesi nie omieszkali przetłumaczyć tytułu na swój język ojczysty, w nieco jednak mniej jednak kreatywny sposób od Polaków: "Pařba ve vegas", co znaczy po prostu "Kac w Vegas". Ułatwiło im to manipulację w sequelu, ten bowiem stał się "Pařbou v Bangkoku". Tak samo było z Duńczykami choćby.
Idąc dalej, "Die Hard" zostało potraktowane w innych państwach dość płytko. Niemcy obejrzeli film zatytułowany "Stirb langsam", czyli "Umieraj powoli" (ale głupio to brzmi). Czesi natomiast, o ironio, posłużyli się terminem "Smrtonosná past", czyli... "Śmiertelna pułapka". Cholerni szczęściarze, zawsze bardziej oszczędni w kwestii oryginalności czy dochowywaniu wierności wieloznacznościom, a zarazem lepiej na tym wychodzący.
Z drugiej jednak strony, zastanawiam się, czy Amerykanie nie wysyłają za granicę swego rodzaju tytułów proponowanych, "Szklaną pułapką" film stał się bowiem również we Francji i Włoszech. No chyba że to sformułowanie ma bogatszą przeszłość niż sądziłem, co jednak stwierdzić mi trudno, jako człowiek bowiem urodzony w epoce post-diehardowej nie miałem okazji spotkać się z tym terminem padającym z ust osoby nie mającej w myślach filmu z Brusem.
Cóż jednak jeszcze działo się z tą pułapką? Widzę że kolejni bratankowie, Węgrzy, zatytułowali ją "Drágán add az életed!", co, jak wywnioskowałem z zabawy z translatorem, znaczy mniej więcej "Oddaj życie za wysoką cenę!". [Lepiej tego sformułować nie umię.]
A wracając jeszcze do "Kac Vegas", nic nie przebije Francuzów, którzy tytuł angielski zastąpili... tytułem angielskim - "Very Bad Trip", później dodając do niego tylko numerek 2. Rosjanie natomiast z "Kaca" zrobili "Wieczór kawalerski w Vegas". Reszta świata w większości ograniczyła się do dosłownego tłumaczenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:30, 05 Cze 2011 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Jakże ładny wywód filologiczny, Mitomie. Ciekawe.
Uwielbiam niemiecki tłumaczenie tytułu "Monty Pythona i Świętego Graala" (Kokosowy rycerz) i "A teraz coś z zupełnie innej beczki" (Wspaniały świat grawitacji). To dopiero absurd.
Tłumaczenie za pomocą Megasłownika. Pomocna rzecz by braku znajomości języka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Nie 15:39, 05 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Nie 15:34, 05 Cze 2011 |
|
|
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058 Przeczytał: 62 tematy
Pomógł: 146 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z wykopalisk Płeć: solniczka |
|
|
|
mam pytko a propos małej brytanii, gdyż mam luki po 5 latach nieoglądania jej: znajdzie ktoś linka do skeczu, gdzie rzecz się dzieje w hinduskim kiosku? Pamiętam, że to było coś śmiesznego, ale za nic nie mogę tego znaleźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:57, 05 Cze 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|