|
Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
|
|
Autor |
Wiadomość |
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
| | Obejrzałem sobie niedawno "Historię Deweya Coksa", czyli po prostu "Walk Hard" [...]No, w każdym razie, zalecam. |
Brzmi ciekawie. Szczególnie, że teraz nie ma pogody na co ambitniejsze filmy, przy tym goracu nie da się skupić, a to wygląda na dobry film przyswajalny w takich warunkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:09, 03 Lip 2010 |
|
|
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
| | A na pewno zaboli... powiem tylko - ZAKOŃCZENIE cię zaskoczy, żeby nie spoilerować czy jak to tam się nazywa ;P.
[Zaskocze... zakończenie mnie wnerwiło- jak oglądałem film za pierwszym razem]. |
Mnie zakończenie filmu wnerwiło tylko raz. W "Sweeneyu Toddzie". W zasadzie nie było w nim nic złego, ale poczułem się trochę jak dwunastolatka na przełomie wieków oglądająca Titanica: "to nie tak miało być", do jasnej cholery.
Poza tym drobnym wyjątkiem nawet najbardziej męczące zwieńczenia filmów mną nie ruszają. "Labirynt fauna" [chyba dla mnie za trudna rzecz - tak mnie ten film wynudził że odechciało mi się próbować go zrozumieć, więc raczej dość płytko go przyjąłem] skończył się masakrycznie, ale jakoś nie zrobił na mnie ten fakt wrażenia.
Ostatnio za to gustuję w filmach kończących się jak "Dom zły" - to dopiero daje po łbie. Bardzo byłem też usatysfakcjonowany po seansie "Poważnego człowieka" [czyżbym o nim nie pisał? My bad], nie mogli tego filmu lepiej zamknąć. A raczej przymknąć.
No. Zobaczymy więc czy mnie Terry wkurzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 15:36, 03 Lip 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja tam nie mam nic przeciwko zakończeniu "krainy traw". Co wiecej było nawet dobre. Trudno zeby się ten film skończył inaczej, co bo niby jak. Dwunasto (czy ile tam miała lat) miała się wychowywać sama? No, mogło też być wielkie, wzruszające pojednanie. Mogła też się zabić. Innych opcji nie widzę. Zresztą to jest ekranizacja ksiązki, której Terry chyba się dosyć wiernie trzymał.
Ja chyba też nie pisałam o "Poważnym człowieku", tylko że się wybieram. A jest to zdecydowanie dobry film. Sy był bardzo śmieszny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:40, 03 Lip 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
A ja obejrzałem w końcu Greka Zorbę. Niestety, nastawiłem się na musical pełen tańczących Greków, pogody ducha, muzyki i przede wszystkim - lekki. Ku mojemu zdziwieniu film okazał się, delikatnie pisząc, męczący. Smutny i długi.
Jednak zdecydowanie, z odpowiednim z podejściem tym razem, obejrzę go po raz drugi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:30, 03 Lip 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
Niech zgadnę, nabyłeś ten film z kolekcji musicali. Strasznie żałuję, że nie kupiłam "Skrzypka na dachu" dawno, dawno temu go widziałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 23:37, 03 Lip 2010 |
|
|
Blase
Wood in the Forest
Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 8805 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 205 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z Jaskini Caer'bannog |
|
|
|
Greka Zorbę to trzeba przeczytać najlepiej. jak miałem 12 lat przeczytałem, nic nie skumałem ale książka dobra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 3:03, 04 Lip 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
| | Ja tam nie mam nic przeciwko zakończeniu "krainy traw". Co wiecej było nawet dobre. Trudno zeby się ten film skończył inaczej, co bo niby jak. Dwunasto (czy ile tam miała lat) miała się wychowywać sama? No, mogło też być wielkie, wzruszające pojednanie. Mogła też się zabić. Innych opcji nie widzę. Zresztą to jest ekranizacja ksiązki, której Terry chyba się dosyć wiernie trzymał. [...]
|
Co do zakończenia- spodziewałem się czegoś bardziej... DRAMATYCZNEGO [bo to dramat prawda?]! Ja to nazywam zakończeniem BEZPŁCIOWYM. Ok- wydarzyła się straszna tragedia [fajnie to zabrzmiało, co?], ale nie dotyka ona bezpośrednio Jelizy-Rose, ani Dickensa [genialnie zagranego przez Brendana Fletchera- nawiasem mówiąc]. Mimo że w życiu dziewczynki stało się już tyle dramatów, że starczyłoby na kilka żyć. Można rozpatrzyć kilka wariantów:
Myślałem że wyjdzie coś od strony czarownicy, lub Jelizy-Rose błądząc w krainie fantazji zrobi sobie chcący, lub niechcący krzywdę- wołając tym samym- o pomstę do nieba, śmierć któregoś z [żyjących jeszcze] bohaterów w niewyjaśnionych okolicznościach, albo że skończy się jak to zwykle w dramatach DWUZNACZNIE...
PS. Co do ekranizacji książki- nic nie mogę powiedzieć gdyż nie czytałem byłem :/.
Ale co reżyserowi stanie na drodze żeby coś zmienić? [Chyba nie autor/ka książki?].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Nie 4:02, 04 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Nie 3:53, 04 Lip 2010 |
|
|
Dame Elsie
Lama
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 2382 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bolton Płeć: solniczka |
|
|
|
W sobotę idę na Shreka. Co więcej specjalnie przyjezdzam na niego z gór. Oczywiście w czy de. Szczerze mówiąc nie mam najmniejszej ochoty na niego iść, druga i trzecia część to były słabizny, no ale mamy demokrację, a qmple z którymi idę są nastawieni dosyć entuzjastycznie do tego filmu. No i po filmie będziemy oblewać licencjata mojej najlepszej psiapsiółki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:01, 05 Lip 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
A co ten licencjat zrobił, że chcecie go oblać? ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:32, 05 Lip 2010 |
|
|
Mantas
Martwa papuga
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 1183 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Północne Malden (Szczecin) |
|
|
|
Ostatni obejrzany film - "Porywacz ciał". Całkiem dobry, stary horror z świetną rolą Borisa Karloffa i Belą Lugosim, który się jednak nie nagrał zbytnio.
A tak, to nadrabiałem ostatnio wczesnego i środkowego Polańskiego - "Matnię", "Wstręt", "Dziecko Rosemary" i "Lokatora" - wszystkie genialne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 3:43, 09 Lip 2010 |
|
|
mitom
Kruk Beethovena
Dołączył: 26 Paź 2007
Posty: 5789 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 116 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Za rurami z gorącą woda, trzecia łazienka w Wroclavii Płeć: patafian |
|
|
|
Ja nagrałem "Matnię" i obejrzę przy najbliższej okazji.
Miast tego zobaczyłem dziś "Tańcząc w ciemnościach". Długo zbierałem się na to, by o tym napisać. No i nareszcie.
Zaznaczam przy tym, że jest to mój pierwszy film Von Triera. I chyba ostatni. Tak sądzę.
Był to bowiem chyba najbardziej emocjonalny film jaki widziałem. Tak jak to sobie Duńczycy wymyślili - wchodzący z kamerą w środek życia. Niestety, życie ukazane w tym filmie jest po prostu druzgoczące. Ja zawsze wiedziałem, że Duńczycy i inni skandynawopodobni to sadyści, ale czegoś takiego to się nawet nie spodziewałem.
No i brawa dla Björk. Wcześniej o tej panie nie wiedziałem praktycznie nic. Teraz nie tylko zobaczyłem, potrafi grać jako aktorka, ale i przy okazji dowiedziałem się, jak brzmi jej muzyka. I jedno i drugie mnie zwyczajnie zelektryzowało.
Film ten mną zwyczajnie wstrząsnął. Jak napisał Pan Zarębski, "największe nadużycie emocjonalne w dziejach".
Chciałbym powiedzieć, że film polecam, jest to bowiem arcydzieło niewątpliwie [moim zdaniem], jednak... nie chcę nikogo narażać. Bo to strasznie męczące jest. Także, polecam masochistom.
Takim jak ja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 1:28, 10 Lip 2010 |
|
|
janoszdobrosz
Pokręcony Ziutek
Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 18412 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 123 razy Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z wyspy |
|
|
|
"Dziecko Rosemary" to mój ulubiony film Polańskiego. Ulubiony z tych które widziałem, a nie widziałem wszystkich ;P.
Ścieżka dźwiękowa [Komeda] rzuca na kolana [taki tam link http://www.youtube.com/watch?v=deyc4uLg8ew - kołysanka, oraz obrazy Beksińskiego, zna go ktoś?]
Trzeba przyznać, że majstersztyk. [Mam go nawet na VCD - wydanie 2płytowe, , kiedy go kupowałem nie było jeszcze DVD w powszechnym użyciu].
A tu takie tam... [do poczytania]. filmweb:
Produkcja Dziecka Rosemary otoczona jest diaboliczną aurą. Mia Farrow jadła na planie autentyczną, ociekającą krwią surową wątrobę i w trakcie zdjęć rozwiodła się z Frankiem Sinatrą. W rok po ukończeniu filmu ciężarna żona Polańskiego, Sharon Tate, padła ofiarą rytualnego mordu dokonanego przez "rodzinę" Charlesa Mansona, nawiedzonego proroka zła. Manson zatytułował swoją zbrodnię "Helter - Skelter" - czyli cytatem z piosenki Beatlesów. W 12 lat po realizacji Dziecka Rosemary lider Beatlesów, John Lennon, został zamordowany przed Dakota Building - tą samą ekskluzywną, posępną, starą kamienicą na Upper West Side, w której kręcony był obraz Polańskiego.
Był to ostatni film, do którego Krzysztof Komeda napisał muzykę. Najwybitniejszy polski jazzman zmarł jeszcze przed premierą, wskutek obrażeń odniesionych podczas nieszczęśliwego wypadku.
Specjalista od efektów specjalnych, Farciot Eduarta zmarł po realizacji "Dziecka Rosemary". Był to jego ostatni film.
Film znalazł się na 10. miejscu listy najstraszniejszych filmów wszechczasów. Listę opracował amerykański magazyn "Entertainment Weekly".
Zajął 9 miejsce w przeprowadzonej przez Amerykański Instytut Filmowy w 2001 roku ankiecie na 100 najbardziej poruszających filmów.
W plebiscycie magazyny "Total film" na najstraszniejsze horrory w historii kina "Dziecko Rosemary" zajęło 8 miejsce.
W plebiscycie zorganizowanym w 2004 roku przez Cinema i Stopklatka.pl na najlepszy horror Dziecko Rosemary zajął 15 miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez janoszdobrosz dnia Sob 4:39, 10 Lip 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Sob 4:34, 10 Lip 2010 |
|
|
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 137 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce Płeć: patafian |
|
|
|
Oj, nie oglądałem tego filmu (aczkolwiek jako miłośnik kina o nim słyszałem) ale z chęcią go obejrzę.
Zwłaszcza, że Mię Farrow znam głównie z repertuaru allenowskiego. Także wcielenie diaboliczne będzie interesujące.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:46, 10 Lip 2010 |
|
|
Mrs Teal
Monty Python
Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 16847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 145 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Preston in Lancashire Płeć: solniczka |
|
|
|
Ja oglądałam dość dawno temu, ale film ma klimacik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:57, 10 Lip 2010 |
|
|
ViaL
Mechanik Rowerowy
Dołączył: 09 Maj 2009
Posty: 131 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z cylindra Płeć: solniczka |
|
|
|
Mieliśmy taką próbną maturkę ustną z polskiego w tym roku. Temat o siłach nieczystych w filmach Polańskiego i literaturze. Film trzeba było zobaczyć, spodobał mi się. Klimat rzeczywiście jest.
Ja nic diabelskiego w Mii Farrow nie zobaczyłam. W tym filmie w ogóle mało było tych sił nieczystych, prędzej ich wpływ na ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:10, 10 Lip 2010 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|