Forum Edno zżarło środu Strona Główna Edno zżarło środu
Monty Python, czyli spot the looney!
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Beksiński/Gałązka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Silly, czyli Monty Python ogólnie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Beksiński/Gałązka
Autor Wiadomość
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
And good luck.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 22:30, 29 Sie 2009 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
Ziggy napisał:
Hoho, żeby tłumaczyć cyrku, nie trza mieć magistera Wide grin Aczkolwiek się wiedza psidaje.

Święte słowa. Beksiński też anglistyki nie skończył (choć zaczynał).


Post został pochwalony 0 razy
Nie 9:50, 30 Sie 2009 Zobacz profil autora
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
Język angielski jest, że tak powiem, w zasięgu ręki na tyle, żeby go nie studiować. Przeca nawet na tym forum nie ma osoby, która by sobie czegokolwiek z MP nie tłumaczyła, na własny użytek, ale też i czasami na użytek forum Wide grin

Jak antidote dojdzie do problematyki, niechaj się podzieli Happy Chociaż niejaka islay też by mogła...

Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Nie 11:21, 30 Sie 2009 Zobacz profil autora
Julius Caligo
Szkot na Koniu [Admin w st. spoczynku]



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 2694
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: tam, gdzie odeszły żubry
Płeć: patafian

Post
W czasach, kiedy Beksiński tłumaczył, angielski nie był aż w takim zasięgu ręki jak obecnie. Dopiero zaczynał wchodzić do szkół jako język mający zastąpić znienawidzony rosyjski.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 20:53, 30 Sie 2009 Zobacz profil autora
Ziggy
Szatan z Szatanowa [Mod]



Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 18058
Przeczytał: 62 tematy

Pomógł: 146 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z wykopalisk
Płeć: solniczka

Post
Ale to beło wtedy, ja pisze o dzisiaj.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 20:58, 30 Sie 2009 Zobacz profil autora
islay
Masełko Whizzo



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post
Na forum bywam niezbyt często, ale chętnie pomogę, bo sama przechodziłam przez to wszystko...

Z materiałem jest taki problem, że ogromnym błędem z punktu widzenia translatoryki jest porównywanie wersji lektorskiej z napisami (lub wersji tzw. dostosowywanej, tj. najpierw powstała wersja lektorska, którą skrócono do napisów). Czyli odpada porównywanie napisów (bo nie istnieją oficjalne napisy Beksińskiego). Czyli zostaje lektor. Mniej problemów z udokumentowaniem źródeł. (Ale to już ustaliłaś wcześniej, ja tylko pochwalam wybór)

Tłumaczenia książkowe Gałązki też się średnio przydają, bo to jest tłumaczenie Just the Words, zapisu scenariuszy. A jak wiadomo tłumaczenie na DVD nie jest dokładnym odbiciem tego, co dzieje się w książce (scenariuszu). Można sobie na nich nanieść różnice, ale ostrzegam, tego jest od cholery. Wide grin

Drugi problem: tłumaczenie oficjalnego polskiego wydanie DVD to nie tylko dzieło Gałązki. Ja ograniczałam się do pierwszej serii (tam była Gałązka na 100%), a jak w wakacje oglądałam serię drugą, to tam robili to już jacyś spece z łapanki. Jeżeli zatem napiszesz, że np. "w odcinku 15 Gałązka przetłumaczyła coś tak", to będzie błąd rzeczowy, którego prawdopodobnie nikt nie zauważy, ale lepiej się zabezpieczyć. Jeżeli masz w planach więcej niż jeden sezon, to lepiej nie pisać, że porównujesz dzieła 2 tłumaczy, tylko 2 edycje oddzielone od siebie jakimś przedziałem czasowym.

Anyway, życzę powodzenia, bo materiał jest zacny, a jak przebrniesz przez teorię to tylko z górki będzie Wide grin


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez islay dnia Sob 1:02, 05 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Sob 0:56, 05 Wrz 2009 Zobacz profil autora
antidote
Looney



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
Płeć: solniczka

Post
Ja porównam wersje lektorskie Gałązki i Beksińskiego - i oprę się na just the words Gaązki, bo wg mnie nie jest to aż tak istotne KTO tak naprawde tłumaczyl drugą serie NA DVD (zaznaczam!) ile tam bylo gałązki a ile innych zlepków . Why? SO.. : mianowicie dlatego, że chce się skupić jedynie na tłumaczeniu gier słownych, które (przypuszczam) nie zotsały az tak zmienione przez lektorra.. just the words byly zresztą napisane z takim przeznaczeniem - mial je czytać lektor, sama gałązka na poczatku ksiazki pisze, iż nie chce aby przy czytaniu jej tłumaczenia lektor sie zapluł ;-) Nie sądzę , żeby ktoś robil z tego jakiś wielki problem, zresztą o samych tłumaczeniach z użyciem lektora bedzie niewiele. Ogólnie skupiam sie na grach słownych ogółem i przykladach w monty pythonie - dlatego nie sądzę, że jesli porównam wersję lektorską beksy oraz wersję książkową (dla lektora przeznaczoną) gałązki to mnie na stosie spalą.. ; -))

Am I justified at least a little bit? Wink (1)

Zgadzam sie ze do tłumaczenia MP nie trzeba mieć magistra - ale do pisania pracy na temat translatoryki jako nauki, podziałów, historii, wordplays itd itd, wlaczając etymologie, typologię etc - już chyba zwykły laik mający z angielskim tyle wspólnego co zdążył chłapnąc w liceum by sobie nie poradził : ))


Post został pochwalony 0 razy
Wto 14:54, 08 Wrz 2009 Zobacz profil autora
islay
Masełko Whizzo



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post
Czyli Ty piszesz o grach słownych w MPFC, czy o grach słownych ogólnie, a Cyrk to jeden z fragmentów?


Też wątpię, żeby ktoś się czepnął, ale radzę: wybierz sobie materiał z "Tylko słów" Gałązki, a jak już będziesz wiedziała co i z którego odcinka chcesz wziąć to sprawdź to jeszcze z dvd. Dlaczego? Bo z mojego ślęczenia nad materiałem wynika, że różnice są spore (nie tylko jeżeli chodzi o długość tekstu, redundancję, itd.), też w grach słownych. Przykład? Odcinek pierwszy i żarcik Hitlera o psie i nosie. Gałązka tłumacząc "Tylko słowa" wpadła na jeden pomysł, tworząc wersję lektorską na podstawie książki (i tutaj małe sprostowanie: "Tylko Słowa" to tłumaczenie książki, dopiero na podstawie którego powstało tłumaczenie 1 serii Cyrku na DVD; książka nie powstała zatem z przeznaczeniem dla lektora) wpadła na zupełnie inny. I choć faktycznie musiałabyś trafić na psychopatę, żeby zauważył takie szczegóły w materiale badawczym, ale może jednak dla świętego spokoju (i relaksu) warto obejrzeć sobie DVD Wide grin

A tak BTW, powstał fajny artykuł o grach słownych w MP (wprawdzie po polsku) autorstwa dr Ewy Gumul. Opiera się bardzo na teoriach Delabastity, ale mona sobie wszystko poukładać.

Cytat:
Zgadzam sie ze do tłumaczenia MP nie trzeba mieć magistra
Beksa wiedział, co się święci na anglistyce i zrezygnował, mądry człowiek. Very Happy A Gałązka ma ponoć wykształcenie filologiczne, ale iberystyczne.


Cytat:
do pisania pracy na temat translatoryki jako nauki, podziałów, historii, wordplays itd itd, wlaczając etymologie, typologię etc - już chyba zwykły laik mający z angielskim tyle wspólnego co zdążył chłapnąc w liceum by sobie nie poradzi
A po co miałby sobie z tym radzić? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:33, 08 Wrz 2009 Zobacz profil autora
antidote
Looney



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
Płeć: solniczka

Post
on nie - ja muszę Wink (1) piszę dokładnie o strategiach tłumaczenia puns-ów, na przykładzie LCMP : )


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:24, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
islay
Masełko Whizzo



Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Post
To skoro taki masz temat (i nie uwzględniasz przekładu filmowego) to pewnie spoko możesz dawać równo z książki Wide grin


Post został pochwalony 0 razy
Śro 13:54, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
antidote
Looney



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
Płeć: solniczka

Post
Tak myślę, Islay... zamierzam napisać na początku, jak wygląda sprawa z wersją lektorską w przypadku obu serii, i po prostu porównam dwa najbardziej wiarygodne źródła - czyli lektor Beksińskiego z DVD (i tutaj się wspomogę dialogami z modrzewia) oraz scenariusz w wydaniu ksiązkowym Gałązki.. Myślę, że jak od razu wyjaśnię skąd będą moje źródła, to potem nikt mnie nie potepi za "zatajenie grzechu" ;-)


P.S. jak napisze, ze porównuje tłumaczenie filmu z ksiazką to sie poplączę.. bede porównywała tłum. literackie z audiowizualnym ? Confused dlatego trzymam sie faktu, ze gałązka na wstepie wspomina o lektorze, wiec nawet jesli tłumaczenie ukazalo sie najpierw w wydaniu ksiazkowym to i tak bylo przeznaczone do filmu Happy zresztą kazde tłumaczenie najpierw powstaje na papierze, zeby mozna bylo go potem uzyc czy to do napisów, letora czy dubbingu...


Mam tylko bardzo ważne pytanie: Czy druga seria DVD z lektorem to tłumaczenie w zasadzie Gałązki i tylko są naniesione pewne zmiany, czy jest napisane, ze to tłumaczenie zupelnie innych osób i 'scenariusz' Gałązki nie ma nic do rzeczy z drugą serią?

I jeszcze jedno pytanie - nie orientujecie sie na ile został zmieniony zapis dialogów na modrzewiu? o ile rózni sie od tej wersji lektorskiej? czy sa tylko naniesione zmiany kosmetyczne, czy np ktos calkiem sobie przetłumaczl sam pewne rzeczy, mimo ze lektor mowil co innego?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez antidote dnia Śro 17:49, 09 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Śro 14:05, 09 Wrz 2009 Zobacz profil autora
antidote
Looney



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
Płeć: solniczka

Post
czy ktoś gdzieś całkiem przypadkiem nie natknał sie na ten artykuł pani Gumul o grach słownych w Cyrku? Nie mam dostepu do książki, w którym się artykuł znalazł, może ma ktoś pomysł jak go zlokalizowac ? ;-) nie znalazłam ani e-booka, ani innej wersji online..


Post został pochwalony 0 razy
Pon 22:03, 16 Lis 2009 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Sam chętnie zaznajomiłbym się z tym opracowaniem. Jaki jest tytuł tej książki?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Killer Rabbit dnia Pon 23:32, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
Pon 23:31, 16 Lis 2009 Zobacz profil autora
antidote
Looney



Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z daleka
Płeć: solniczka

Post
książka to 'Kultura popularna, a przekład', autor P.Fasta; w niej właśnie znajduje się "O grze słow w przekłądach list dialogowych 'Latającego Cyrku Monty Pythona'" Pani E.Gumul... Killer Rabbit, gdyby udało Ci się to namierzyć, daj znać Happy


Post został pochwalony 1 raz
Wto 13:45, 17 Lis 2009 Zobacz profil autora
Killer Rabbit
Sir Galahad [Admin]



Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 13998
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Camelot, choć to głupie miejsce
Płeć: patafian

Post
Warto poszukać. Może na uniwerku będzie.
Jak znajdę, to postaram się udostępnić.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:17, 17 Lis 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Edno zżarło środu Strona Główna » Silly, czyli Monty Python ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin